mój facet ma malego -

żenułaaaaa ------> pisze serio 16cm obwodu ! o prezerwatywach mozemy zapomniec ;/ ahaaa i wiem ile to jest ;p

problemu...moj facet ma 11cm,ale tak nadrabia innymi rzeczami,ze nawet tej "straty" nie czuje...swoja droga przy takim penisie fajne jest,jak koles nie wklada ci do pochwy,tylko miedzy wargi sromowe i drazni zoledziem lecztaczke:D

kup se konia. Powinien Ci wystarczyć. Nie zapomij mu zmierzyć, by być szczęśliwą i sie wreszcie cieszyć z tylu cm.

a ja myślę smutna zosiu że powinnaś spróbować szczęścia na boku z lepiej wyposażonym facetem będziesz wtedy miała jasność czy rzeczywiście chodzi o wielkość bo może się okazać ze 16 czy 20 cm też nie doprowadzi Cie do orgazmu bo to nie jest takie proste że więcej cm tym szybszy orgazm, a gdyby się okazało że to rozmiar jest kluczem do twojej satysfakcji to też dobrze - wiesz czego Ci potrzeba i czego szukać

CZEŚĆ KOCHANI.MOJA PRZYJACIÓŁKA MIAŁA OSTATNIO DOŚWIADCZENIE Z MAŁYM FIUTKIEM I POWIEM WAM ZE PO SEXIE Z NIM STWIERDZIŁA ZE NASTĘPNYM RAZEM CHYBA NAJPIERW SPRAWDZI CO ÓW FACET MA W MAJTASACH.MOZE JEJ ZAZENOWANIE WYNIKA Z TEGO ZE JEJ POPRZEDNI FACET MIAŁ OGROMNEGO.I OT TERAZ MA REBUSA DZIEWUCH.NIE MYŚLCIE DRODZY PANOWIE ŻE DYSKRYMINUJĘ TU FACETÓW Z MAŁYM PRZYRODZENIEM JA OSOBIŚCIE UWAŻAM ŻE NIE ROZMIAR A TECHNIKA MA ZNACZENIE.

rozmiar ma znaczenie ale nie dlugosc a grubosc!! moj facet ma 14 cm ale ma za to grubego i daje mi orgazmy i super go czuje. nie ma co sie oszukiwac, technika technika ale jak nic nie czuje to i technika nic nie pomoze....zawsze mozna w ta druga ciasniejsza dziurke..

albo nogą od stołu, to jest dopiero odczucie !

drogi podszywaczu widac ze sam masz malego bo bys sie tak nie denerwowal, my tu po prostu rozmawiamy spokojnie.. wyrazy wspolczucia

no a jak nie noga od stołu to zawsze można kupić banana

Nie masz kurwa gorszych problemów picza? Ciesz się, że w ogóle masz faceta bo nie każdemu to dane....

Smutna zosiu: To ty masz za luźną za dużą rozjechaną cipkę- i stąd twój problem

A ja zostawiłem swoją, bo miała cycki "B". Tak własnie panienko podchodzisz do sprawy.

ale tu zakompleksionych facetów :D czujecie sie zagrożeni i atakujecie zosie ........żałosne cieniasy

nie koleżanko. Atakujemy taki sposób myslenia. Hitlerowcy w Aushwitz też mieli przyrząd domierzenia głowy, by sprawdzić czy delikwent jest Aryjczykiem, czy też żydem. Ten topik i wypowiedzi panienek o cm są właśnie takim postępowaniem. Jeśli panienki uważają, że ich facet z powodu braku 2 cm w kuśce nie jest człowiekiem, to cos tu chyba jest nie tak??? Gwoli wyjaśnienia: sekuję tez wypowiedzi klientów na topikach o dziewczynach, które maja małe biusty, bo to ten sam problem.

do ----> bez nicka lol czy ty aby dobrze się czujesz? na tej zasadzie mozna potępiać każdego kto ma jakieś preferencje w budowie albo wyglądzie płci przeciwnej :) Nie wolno mi lubić niebieskich oczu u kobiet ani gładkich nóg bo przecież to zbrodnia według ciebie czy gładkie czy włochate to wszystko jedno :) nie wolno mi lubić blondynek bardziej od brunetek ani kobiet z biustem nr 3 bo przecież to wszystko jedno czy dwójka czy szóstka bleeee chłopie ale ci ta zosia musiała dopiec ze aż z argumentami typu Auschwitz wyjeżdżasz...zauważ tez łaskawie że preferencje ida w róznych kierunkach - co dla jednej za duże dla innej może byc w sam raz albo wręcz za duże

Zosiu Smutna! Niestety - raczej już nie urośnie. Albo pogódź się z tym, że będziesz niedokochana, albo wymień gostka na większy model. A przy okazji - dając sobie namiętnie buzi na kolejnej randce, warto pogłaskać faceta w okolicy rozporka. To co wyczujecie - niech zdecyduje, czy będą kolejne randki.

do ---> .......---...---...--..... Czuję sie doskonale i juz odpowiadam na Twoje zarzuty. Nie czytasz uważnie. Albo masz problemy ze zrozumieniem przeczytanego tekstu. Nie potępiam ludzi za to że lubią blondynki, brunetki czy łyse. "Zauważyłem tez łaskawie że preferencje ida w róznych kierunkach". Moja poprzednia wypowiedź odnosi sie do sposobu myslenia części forumowiczek (forumowiczów), którzy miarkę traktują jako wyznacznik przydatności. Zauważ ile jest postów typu: "cycki B to katastrofa", "mój chłopak ma malego" itp.itd. Wkurza mnie to i daję temu wyraz - akurat na tym topiku, choc takich jest wiele. Wartościowanie ludzi wobec ilości cm, albo obwodu klatki piersiowej. Zilustruje Ci to. Przyjmijmy, że podoba mi sie pewna dziewczyna i z wzajemnością. Oszalałem z miłości, zrobie dla niej wszystko, planuję z nią przyszłośc, jest cudownie... po prostu miód i malina.... ale tylko do momentu dopóki jej nie rozbiorę, bo okazało się że jeden cycek jej wisi, a drugi sterczy. Wedle takich wypowiedzi jak "zosia" i inne trzeba ja rzucić bo przegram życie, albo (jak planuje "zosia") zacząć zdaradzać by pobawić się równymii krągłymi piersiami innej panienki. Jest to sprowadzenie problemu do kupna konia na końskim targu!!!! Przed zakupem zagląda mu sie w zęby by sprawdzic czy zdrowy. Problem "zosia" powinna rozwiązać przede wszystkim ze swoim partnerem szczerą rozmową (techniki, pozycje, ćwiczenia, gadżety) a nie ogłaszaniem tego na forum, bo co to jej da??? Otrzyma radę: rzuć go bo przegrasz życie???? Jestem ciekawy jakby poczuł sie jej chłopak przeczytawszy jej posty. Dokładnie to miałem na mysli pisząc wcześniejszą wypowiedź. Pod wpływem mediów ludzie zgłupieli. Wszystko ma być idealne: biusty, kuśki, figury, mięśnie, megaorgazmy. Ludzie są, jacy są. Inny przykład. Nie posłużę się kuśką, a piersią, by nie być posądzony o szowinizm. Dajmy na to, że w perfekcyjnym pod każdym względem związku, kobiecie zostanie usunięta pierś z powodu raka (masektomia). Czy facet ma ją rzucić bo to nieczłowiek jest już??? Przeciez nie spełnia standardów. Zapewniam Cię, że tylko kretyn będzie się rozpisywał o tym na forum. Tak jak część forumowiczek o ptakach swoich chłopaków. I pytających się czy go puścic płazem czy dać mu szansę (jeden z topików). Dla mnie to czysty hitleryzm i paralele sa jasne.

moim zdaniem to nie prawda że wielkość nie ma znaczenia. To bujda dla facetów żeby się nie martwili. Wszystkie kobiety które twierdzą że to nie ma znaczenia niech sobie włożą palec a potem ogórka i niech mi powiedzą że nie czują różniecy. Pewnie że można dojść nawet jak facet ma małego i technika jest tu pomocna ale ustalmy raz na zawsze: RÓŻNICA JEST!

znam pewna pare, kochaja sie i sa ze soba chyba juz ponad 2 lata. facet ogolnie spoko, a z wygladu taki misiek:P jego penis.....w czasie wzwodu ma cos ze 7 cm dlugosci obwod niewiem ale za gruby nie jest. i ta para radzi sobie w taki sposob ze po proadtu umawiaja sie na sex z jakims mezczyzna albo para, oczywiscie raz na jakis czas tylko

doklej mu jakas koncowke

wiec ozeń sie z ogorkiem, bo faceci ogorkow nie maja haha

jakby życie polegało tylko na ruchaniu, nieźli jestescie

powiedzial ze baby dupa mysla i napewno w duzym stopniu mial racje ruchawice jedne :p

jeszcze jeden post ode mnie dla "zosi" i jej podomnym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3431714.

o matko, przecież nikt nikogo nie zmusza do kierowania się w życiu jedynie rozmiarem ale fakty są takie że róznica jest i co ja na to poradzę. Mam napisać że nie ma żebyście byli szczęśliwsi?

smutna zosia@ No właśnie, spróbujcie takiego pierścienia. Moja żona miała podobny problem. Chociaż mój penis jest nieco większy, dla niej też był za mały. Seks ją wogóle nie interesował, i nic dziwnego skoro nie czerpała z niego żadnej przyjemności. No a teraz... bajka :D

Nieważne jaki pędzelek, ważne co sie nim zmaluje :P

bo zosia masz rozjechaną cipe jak wiadro , szkoda mi cię

ale zaraz zaraz....co z tego ze ma 13 skoro piszesz ze ma 11 w obwodzie...co z tego ze krotki jak gruby!

taaaaaa gruby na 11 cm - :D