Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Spaślaczek

Wątek dla facetów na diecie

Polecane posty

Gość nienapiszekto
Nie rozumiem jednej rzeczy... Robisz to, jak napisałeś, dla kobiety. Więc dlaczego tak trudno zmobilizować się do ruchu, do ćwiczeń??? Przecież przy takiej fajnej pogodzie aż chciałoby się wybrać gdzieś ze swoją połóweczką, na spacer, na rower, czy pobiegać po parku. Jakbym miała faceta to myśle, że łatwiej byłoby zmobilizowac sie do ćwieczeń, bo bym go zaangażowała ku obopólnej korzyści. A tak sama nie lubie ćwieczyć, ale staram sie zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienapiszekto
*ćwieczyć oczywiście A w ogóle to pozdrawiam i powodzenia w traceniu sadełka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienapiszekto
*ćwiczyć no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
robię coś dla kogoś z kim nie jestem, już od prawie 3 lat. może coś z tym zróbmy, jak na faceta przystało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drobny meldunek z frontu: wczoraj było już 85.8 kg :) no ale.. dziś znów lekko do góry (vide stopka) - pocieszam się tym, że tendencja się zarysowuje.. Sam zmian w wyglądzie nie dostrzegam (pora się zaopatrzyć w miarkę). 1 kwietnia zacząłem ćwiczyć zestawem, który nazwałem sobie \"mini Weiderem\" (zainteresowani mogą wpisać w google: aerobiczna szóstka Weidera) dziś jest 9 z 42 dni ćwiczeń.. traktuję je jako wstęp do prawdziwego Weidera, na którego zwyczajnie teraz jestem za słaby.. pozdrawiam wszystkich chcących zgubić kilka [lub więcej] kilogramów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjuti
Ehhh zazdroszczę Ci wagi :D Tzn. jeśli chodzi o wagę faceta, bo mój facet waży 68 kg przy jakichś 174 cm- to wg mnie strasznie mało, wygląda jak szczypior do tego on chodzi na siłownię, zeby się "przypakować". Niby on mówi że chce przytyć a tak w rzeczywistości to ja jem więcej od niego :D Dlatego zazdroszczę Ci zdrowego wyglądu no i ładnego wzrostu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku pomiarów najniższa waga: 85.4 kg - raptem 3.5 kg w dół [pomyślałem, że się wpiszę, bo jeszcze utyję :) ] - jutro 6 tygodni diety, oficjalny pomiar tygodniowy :P wpisuję to głównie po to, by może ktoś uwierzył w jedno.. że można być konsekwentnym mimo braku wyraźnych efektów oduchudzania i ćwiczeń.. choć w sumie z tych 3.5 kg jestem i tak zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały meldunek z frontu - dziś po raz pierwszy było poniżej 85kg, co daje równy spadek o 4 kg (jeszcze tylko 12 :P ) Pozdrawiam wszystkich na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ostateczności kobieta
nie wiem dlaczego siłownia kojarzy Ci się z karkami na sterydach.... silownia do wyrobienia masy mięsniowej to jedno, a siłownia z przyrządami do gubienia sadla to drugie. Te przyrządy nazywają się aeroby( i nie mają nic wspolnego z grupowymi zajęciami aerobiku :D )to jedynie bieżnia, rowerek, orbitrek i stepper... pomeczysz sie z 1-2 godz trzy razy w tygodniu i bez żalu tluszczyk zostawisz na silowni. Ktoś mądry wyżej napisał.... ' Dieta bez ćwiczeń siłowych to bezsens, bo tracisz i tłuszcz, i mięśnie ' a sama A6W (do tego okrojona) bez ćwiczeń cardio też niewiele da. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mam podobne podejscie do odchudzania , spokojnie ale konsekwentnie i przede wszystkim przez zmiane trybu zycia. Pisales wczesniej ze w odchudzaniu malo jest facetow , tutaj sie nie zgodze zajrzyj na : www.sfd.pl w dzial odchudzanie, moze znajdziesz tez cos dla siebie z widzenia meskiego:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło widzieć jakieś wpisy :) Nie neguję konieczności ćwiczeń.. Dokładnie rzecz ujmując zacząłem regularnie ćwiczyć od dnia 7 kwietnia i są to cztery ćwiczenia: - brzuszki z 3-sekundowym zatrzymaniem; - ćwiczenia z ciężarkami na biceps; - ćwiczenia z ciężarkami na grzbiet i \"cycki\" :) - przysiady robię wszystkiego po trzy serie, co 4 dni zwiększając liczbę powtórzeń.. po 42 dniach (stąd mini analogia do Weidera) mam zamiar spróbować prawdziwego Weidera (teraz bym nie dał rady - za słaby kręgosłup, brzuch, mięśnie grzbietu) - to pewnie będę robił rano a wieczorem dorzucę pozostałe ćwiczonka na nogi, ramiona etc. Dziś ważę 84.2 kg - o 4.7 kg mniej od dnia startu - jest fajnie :) Konkludując - powolutku, ale do celu. Za link dziękuję, zaraz tam zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×