Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elfira

w lozku nam nie wychodzi z mezem, co robic?

Polecane posty

Glupio sie czuje, ludzie tyle rad podaja, a ja ciagle tylko odpowiadam: nie to, nie to. Ale jestem naprawde wdzieczna ze kazdy jakis pomysl podsunie, to sie wszystko dodaje i moze w koncu wspolnymi silami cos wymyslimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten topik
powinna sobie przeczytac kazda panna co to z seksem do slubu czeka,ha ha.kupuje kota w worku a potem sfrustrowana chodzi ,i mysli ze to moze z innym by bylo lepiej...-to do panöw co to tylko dziewice za zone wezma:) A autorka topiku wyszla jak ktos juz wczesniej napisal za tluka-tylko o czym myslala przez caly rok przed slubem?? Myslalas ze sie zmieni??Skoro on nie uwaza ze to jego wina to jak ma sie zmienic?Oj ciezki orzech do zgryzienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz przed slubem byl sex. A moj maz to nie tluk, tylko moj najlepszy przyjaciel i chce byc z nim. Problem mamy w lozku, i z tego powodu na pewno nie zamierzam sie rozwodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgggggggggg
elfira - napisz dokladnie o co chodzi ? :) czy Twoj maz Cie nie pociaga ? nie lubisz sie z nim kochac ? a czy byc moze nie wyolbrzymiasz czasami sprawe ? czy moze martwisz sie tym ze nie masz orgazmu i nie tak chcialabys sie kochac ? piescic sie z nim ... bo moj facet zawsze cieszy sie i mowi mi ze ma duzego , czyli mnie zadowala.... a ja mu na to , kochany dla mnie liczy sie jakosc a nie wielkosc ;) tez jest dla mnie pierwszym facetem , ciekawi mnie bardzo jak byloby z innym ... ale mnie pociaga , podnieca , lubie jego dotyk ,lubie kochac sie z nim ... choc nie zawsze mam orgazm ( nawet na erotycznym kiedys zalozylam topik , ale mi go skasowali :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka77
Elfira wiesz moze ogladniecie filmu z lesbijkami mu uświadomi problem. Tam widac jak kobiete pieści i zaspakaja... Mozę Ci sie to wyda śmieszne ale na takich filmach widac jakie potzreby maja kobiety poza kopulacje = wsuwaniem i wysuwaniem penisa z waginy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jemu sie wydaje ze wyjmij wloz wyjmij wloz i na tym polega seks. Pamietam jak ogladalam kiedys pornusy, to mnie skrecalo ze wspolczucia dla tych panienek, i myslam, ze taki seks jak na pornusach jest nudny, glupi i beznadziejny. A teraz, po dwoch latach uprawiania seksu jak widze porno, to sobie mysle, uuu jak finezyjnie i roznorodnie, u mnie to nedza w porownaniu i na tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze nie wyolbrzymiam. Po prostu odnosze wrazenie, ze seks ktory mamy jest nie dla mnie tylko dla niego. Przez pierwsze 6 miesiecy bylam bardzo ofiarna, robilam wszystko dla niego i myslalam ze on zrobi wszystko dla mnie. Ale sie mylilam. Po kilku miesiacach uswiadomilam sobie, ze ja wciaz daje daje daje, a sama nic nie otrzymuje. Potrafilam miesiacami pod rzad robic wszystko pod niego i uwazalam, ze on w koncu zrozumie moje potrzeby. Bylam cierpliwa i niewymagajaca. Po prostu traktowalam go tak jak sama chce byc traktowana. A on bral bral bral i nie czul sie zobowiazany zeby tez cos z siebie dac. No wiec zaczelam powazne rozmowy na ten temat no i tak dyskutujemy juz z poltora roku i efekt jest taki, ze on mnie nie rozumie, nie rozumie mojego ciala za grosz! Kompletnie nie ma pojecia o ciele kobiety ten czlowiek! I jak ja sie zbuntowalam, ze dosyc tej matki Teresy, to praktycznie seks mamy 2 razy w miesiacu i potrafie w srodku seksu wybuchnac placzem, albo po prostu wyjsc do lazienki i plakac pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty z inną
Elfira zapraszam na spotkanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co on wtedy nie
idzie za Tobą?? jest az takim egostą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty z inną
Elfira wiec powqiem żonie aby mu to wyjasniła, Ciebie w tym czasie osobiscie zaspokoję. Chcesz? Gdzie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgggggggggggg
effira nie chce tu wnikac ...bo byc moze to Ciebie jest trudne i to bardzo intymny temat ale piszesz bardzo ogolnie ...domyslam sie ze pewnie nie kochacie sie oralnie lub tylko Ty jemu a on Tobie to juz nie ;)...i pewnie chodzi o urozmaicenia ....a nie stale to samo , a moze powinnas go nakierowac , bo byc moze on nie wie co Ci sprawia przyjemnosc a co bol ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy sex oralny w obie strony, mamy szereg pozycji przetestowanych i nie mamy zadnych tabu w lozku. Moj problem polega na tym, ze chcialabym, zeby oprocz czystego seksu pocalowal mnie w szyje kark brzuch, nie wiem, takie rzeczy. A on gdy mu to mowie twierdzi ze marudze. A gdy wreszcie mnie pocaluje w ta szyje itd to robi to tak jakos slamazarnie, ze mi sie wszystkiego odechciewa. A to dla mnie jest najwazniejsze! Chce zeby troche nade mna popracowal, zebym JA miala przyjemnosc z tego wszystkiego. Bo wyjmij wloz mi nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABCD tak chcialabym dalej porozmawiac, bo dochodzimy powoli do sedna sprawy, a cholera musze koniecznie wyjsc. Pozdrawiam Cie serdecznie (i innych tez) i prosze pisz (cie), a ja bede tu znowu juto to wszystko przeczytam i odpisze. Dzieki serdeczne! i buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i wspolczuje --- doslownie, bo sama mam za soba taki związek. Kiepsko w lozku, dla mnie facet byl pierwszy wiec mi wmawial ze to moja wina, ze powinnam isc do seksuologa itp. Powtarzalam sobie ze go kocham i ze sex nie jest najwazniejszy, ale bylo coraz gorzej i gorzej, az nabralam wstretu do seksu wogole. Czulam sie brzydka, niekobieca, oziębla - bo to ostatnie ciagle mi wmawial. 3,5 roku razem.... Zerwalam zaręczyny. Po kilku miesiacach sie zakochalam --- i mialam najbardziej zajebisty sex na swiecie 4 miesiace dzien w dzien czasem po kilka razy (wynagrodzilo mi to z nawiazka te wczesniejsze niepowodzenia)- wiec teoria mojego bylego o mojej ozieblosci upadla. Męzczyzni, ktrzy sa przekonani, ze sa wspanialymi kochankami sie nie zmienia, szczegolnie kiedy im jest dobrze. ktos wczesniej doradzal film o milosci lesbijek - to moze byc jakis pomysl. Ale chyba najlepszym wyjsciem bedzie seksuolog. Bez wzgledzu na to ile kosztuje - jesli kochasz swojego meza i nie chcesz by to malzenstwo sie rozpadlo. Wiem po sobie, ze przychodzi dzien, kiedy juz nie mozna dluzej tego znosic... Jesli twoj mezczyzna kocha Cie rownie mocno i tez nie chce rozpadu zwiazku, to znajdziecie na to kase. To bardzo wazne!!!! Teraz wiem ze sex nie jest najwazniejszy -- ale jest wazny!! Na codzien nie musi byc fajerwerkow (ten supererotyczny zwiazek tez sie rozpadl), ale potrzeba duzo czulosci i przyjemnosci, by ubarwic szarosc tego co mamy wokol. Pozwodzeia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluesky=gakaka
W dalszym ciągu będę twierdzić, że ten facet jest pozbawiony elementarnej empatii. Poropobuje zastosować całkowity szlaban na seks. Może to uruchomi jego wrażlowość na kobiece potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes bardzo dojrzałą
osoba Jakastakasobie na tym własnie polega zdobywanie doswiadczenia zyciowego. Najgorzej mają te co to pzred slubem nie skosztowały cudzego przyrodzenia a potem ....dramat. Ciesze sie, ze to napisalaś powyżej. Chętnie bym się o ciebie starał jako partnerkę zyciowa. Podziwiam Cię! Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pana powyzej: juz mowilam ze PRZED slubem mialam sex, i co myslisz ze byloby to takie genialne rozdawac wdzieki naokolo w celu zdobywania doswiadczenia? Z kazdym po troszeczku? Niestety nie tak dziala kobieca psychika prosze pana, kazdy jeden mezczyzna blisko to ogromne ryzyko lub ogromna szansa. Ja bylam ostrozna wobec mezczyzn i moj maz byl jedynym ktorego bylam pewna na 100% ze mnie kocha, a wczesniejsi faceci - wiedzialam z gory ze odpadna i odpadali. I bardzo sie ciesze ze im nie \"dalam\". Co mi po facecie co mnie zadowoli w lozku ale jak przydzie co do czego to zostawi? Ja chce kogos kto mnie bardzo kocha i nie zrani w sferze uczuciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Jakastakasobie: mam takie samo wrazenie jak to co napisalas, ze z mezem mi sie uklada tak jak z Twoim bylym narzeczonym, a z kims innym mogloby sie zajebiscie ukladac,jak pozniej tez Tobie. I mam wrazenie ze cos mi umyka w zyciu, ze cos trace. Widzisz, z drugiej strony, jestem szalenie emocjonalna osoba i po prostu nie umiem byc z kims, kogo nie jestem na 100% pewna. Facet musi byc dla mnie jak matka- musze wiedziec ze nawet w obliczu konca swiata by mnie nie zostawil. Mam taka ogromna potrzebe. I dlatego wielu fajnych facetow mnie ominelo, bo nie mogac byc pewna, nie moglam zdecydowac sie na sex. A naprawde kilku poznalam takich, ze sie kolana uginaly, ale braklo tej pewnosci i bezpieczenstwa. I odpuszczalam. Jak poznalam meza to od razu bylam \"bezpieczna\" z nim i wiedzialam, ze moge na niego liczyc. wiec mimo ze mi sie kolana nie ugiely to sie zdecydowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bluesky- w pewnym sensie jestem na seksualnym strajku. Mamy tylko 2 razy na miesiac, albo rzadziej, skonczyly sie \"laski\" i inne zaspokajania meza, zaczelam sie powaznie buntowac i nie ustepowac. No i to sie juz ciagnie z rok i konca nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajaaa
Zle zrobilas, ze przed slubem milczalas...jak to nazwalas 'bylam ofiarna'. To tak jak z kims kto pije...'po slubie przestanie, zmieni sie dla mnie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi ze przed slubem czy cos, wogole slub to nie ma z tym wiele wspolnego bo i tak bylismy i jestesmy razem. chodzi o to ze na poczatku naszego \"wspolzycia\" bylam ofiarna, bo chetnie dawalam z siebie i do glowy by mi nie przyszlo, ze on nie \"odda\". Wydawalo mi sie to oczywiste, ze ja daje - on daje, kazdy ile moze i chce. I dopiero po wielu miesiacach sie kapnelam, ze faktycznie zrobilam z siebie matke terese.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajaaa
No i teraz ciezko go bedzie od tego odzwyczaic. Skoro tyle czasu nic nie mowilas, to widocznie Ci sie podobalo wiec i on nic nie zmienial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topicu wiem co czujesz:(niemnije jednak problem tkwi w tobie bo zamisat cieszyc sie tym co masz marzysz o czyms innym powinnas docenic twojego meza:) ja tez kiedys dreczylam sie ze jest kiepsko ale odkad przestalam myslec nad tym intensywnie w sypialni zrobilo sie calkiem przyjemnie heheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topicu wiem co czujesz:(niemnije jednak problem tkwi w tobie bo zamisat cieszyc sie tym co masz marzysz o czyms innym powinnas docenic twojego meza:) ja tez kiedys dreczylam sie ze jest kiepsko ale odkad przestalam myslec nad tym intensywnie w sypialni zrobilo sie calkiem przyjemnie heheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to niestety faceci po pewnym czasie wola tylko konkrety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pollini
A może Twój mąż jest gejem? Nie puytałaś go o to? Nie żartuję ani nie kpię. Nie ma w tym pytaniu ani cienia złośliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kobietaaa
Hej....no zamiast sie zastanawiac i wyznaczac kary mezowi.powiedz mu stanowczo co KOBIETY LUBIA!!!!!! Ktos wspomnial o filmach lesbijek..dobry pomysl..pokieruj ty nim..raz, drugi,trzeci....o tym sie MOWI,MOWI, i jeszcze raz mowi!W lozku kochajacych sie dwoch ludzi nie wolno do nudy doprowadzac.....o uczuciach,przyjemnosciach rozmawia sie glosno.... Nie czekaj na gwiazdke z nieba tylko wez sie do roboty.Pokazalas mu od poczatku "nie siebie"......wiec teraz czas pokazac mezowi jaka jestes naprawde,i czego od niego oczekujesz.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabacek
Elwiro, znam Twój problem doskonale, ponieważ mam niemal identycznie z tą tylko różnicą że mój mąż się stara.Coprawda jego starania nie bardzo wychodzą,ale najważniejsze jest że potrafi się poświęć.Jednakże szkopuł w tym, że on ciągle jest taki "cielowaty" Kiedy całuje moje ciało bo ja tego chcę, robi to okropnie,zamiast podniecać obrzydza.Prawda jest taka, że tylko i wyłącznie pomagają mi fantazje erotyczne, gdyby nie to w ogóle nie uprawiałabym seksu z mężem.On przestał na mnie działać.Myślę że to sprawka umysłu.Kiedyś kochałam się z facetem, który miał małego fiutka a w łóżku był boski pod każdym względem i kochał mnie ile chciałam(dwie, trzy godziny to nie problem dla niego)Po czwartym lub piątym orgaźmie padałam ze zmęczenia a on nadal mógł mnie kochać. Każdy facet jest inny.Myślę że nie zmienisz swojego męża tak jak ja nie mogę swojego.Oni już tacy są.A seks dla nich to zwykłe zaspokojenie potrzeby fizjologicznej bez zbędnych czułosci, dotyku. Jeżeli zostaniemy ze swoimi mężami, decydujemy się na taki seks, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tez kobietaaa
skoro jestescie tacy dopasowani to dlaczego mu nie powiesz co lubisz nie rozumiem wstdzisz sie wlasnego meza czy co widocznie tak bo wbrew pozorom facetom trzeba mowic a ty myslisz ze on czyta ci w myslach porozmawiajcie bardzo szczerze powiedz co lubisz zobaczysz wszystko obroci sie o 180 stopni powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×