Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze nie męża

Chciałabym porozmawiac z kobietą, ktora ma bardzo zapracowanego faceta

Polecane posty

Gość jeszcze nie męża

czy są tu takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam takiego zapracowanego męża, że nie miał czasu żyć ze mną no, to teraz już może tylko pracować aż do zdychu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Dziewczyny, bo ja sie spotykam z wlasnie takim facetem... jest rok młodszy ode mnie a tak zapracowany 9i do tego student), ze nasze spotkania są dosc rzadkie i trwają zwykle koło godzinki :O Wczoraj nasze spotkanie było takie, ze zaproponował, ze mnie zawiezie do domu (z innego miasta- czyli znowu godzinka drogi)... Zastanawiam się co robic dalej? Czy ciągnac tą znajomosc? Nie wiem, moze moglabym sie z w nim zakochac, ale nie chce cierpiec i wiecznie czekac na niego.. Napiszcie jak to było/ jest u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w kolorze indygo
ja mam zapracowanego;) ale go kocham wiec wiesz szanse masz zero;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
nie rozumiem, jak szanse mam zero? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
TEZ MAM TAKIEGO CHLOPAKA, MIESZKAMY RAZEM W ANGLII. WE WRZESNIU BIERZEMY SLUB. JA CZASAMI SIE DENERWUJE ZE ON NIC NIE GADA O SLUBIE , A JAK GO ZAPYTAM CZY SIE CIESZY TO MOWI ZE TAK ALE WSZYSTKO USTALONE TO PO CO MA O TYM GADAC TERAZ NAJWAZNIEJSZE JEST ZEBY UZBIERAC KASE. PRZYCHODZI Z PRACY JEST ZMECZONY , ZJE WYKAPIE SIE I JUZ MU SIE NIC NIE CHCE ( NA SZCZESCIE NA SEKS MA OCHTE:)) A JAK SIE KLADZIEMY DO LOZKA TO CZASAMI JEST TAK ZE ON JESZCZE SIE DOBRZE NIE ULOZY I JUZ CHRAPIE NIENAWIDZE TEGOOO. JA DO NIEGO MOWIE -SPISZ?? A ON NIE , A SLYSZE ZE CHRAPIE A TYM PYTANIEM GO TYLKO NA CHWILKE ROZBUDZAM.NAPRAWDE WIDZE ZE PRACUJE CIEZKO WCZESNIE WSTAJE. PRACUJE FIZYCZNIE I MA PARE LUDZI POD SOBA. ALE 100 RAZY BARDZIEJ WOLE TAKIEGO NIZ TAKIEGO GRYZI PIORKA CO MA CZAS NA POGADYCHY I BAJEROWANIE INNYCH LASEK:) FACET JAK ROBI TO NIE MA CZASU NA GLUPOTY. MOJA MAMUSIA MI TAK MOWILA, A JEJ JEJ MAMA. UWAZAM ZE TO PRAWDA. OWSZEM CHCIALABYM SPEDZAC Z NIM CZAS ALE JAKOS TAK SIE CZASAMI UDA . DODAM ZE JA TEZ PRACUJE W PRACY I W DOMU:) MOWIE O OBOWIAZKACH DOMOWYCH. NIE NARZEKAM. STARAM SIE GO JAKOS TLUMACZYC. A CO MI Z TEGO ZE BY GADAL ZE MNA O SLUBIE GODZINAMI O SUKNI ITP A NA KONIEC BY POWIEDZIAL ALE KOCHANIE NIE MAMY ZA CO TEGO WSZYSTKIEGO ZROBIC. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Do 'ACH CI ZAPRACOWANI' - dzieki za taki długi wpis :* No my mieszkamy w PL a on jest menedzerem i jeszcze do gazety pisze.... pracuje w jednym miejscu, studiuje w drugim a mieszka w trzecim :P Dobrze ze chociaz mieszkamy i studiujemy w 2 tych samych :P Zastanawiam sie tylko, czy byłaby chociaz szansa poznac sie z nim na tyle, zeby pomyslec o zwiazku... bo narazie nie widze takiej szansy :O Rozkreca sie tylko na tyle, ze zaczął mi dawac buziaki w polik na przywitanie i pozegnanie haha :P:P Czy gdybys miala mozliwosc jeszcze raz wybrac dla siebie faceta, wybrałabys tego samego??????? Cleo841 - jestes z nim na prawde szczesliwa?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
DO JESZCZE NIE MEZA- JESLI BYM MIALA WYBRAC JESZCZE RAZ? TO ZALEZY NA CO. SAMA NIE WIEM.NASTEPNY BY MIAL INNE CECHY ZA TO NIE MIALBY TYCH KTORE LUBIE W MOIM OBECNYM CHLOPAKU. TO BARDZO TRUDNE PYTANIE W MOMENCIE GDY NIE MA DLA MNIE CZASU POWIEDZIALABYM ZE NAPEWNO BYM CHCIALA BYC Z KIMS INNYM ALE KIEDY JESTESMY RAZEM I SIE PRZYTULAMY TO NIE WYOBRAZAM SOBIE KOGOS INNEGO. ZYCIE TO NIE SERIAL NP KLAN:) LUB JAKAS TAM TELENOVELA:) A CZY NIE MOZECIE ZAMIESZKAC RAZEM I POWIEDZIEC MU CZY ON MA TO NA POWAZNIE CZY TAK Z DOSKOKU, ILE JESTESCIE RAZEM(JESLI OCZYWISCIE MOGE WIEDZIEC) I W JAKIM WIEKU. jA MAM 26 A MOJ 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Napisalam Ci, ze dopiero sie z nim spotykam a nie jestesmy razem (przeczytaj uwaznie co do Ciebie napisalam jescze raz) i dopiero sie zastanawiam, czy chcialabym i moglabym byc z kims tak zapracowanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
PRZEPRASZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
ALE PRZECIEZ STUDIA KIEDYS SIE SKONCZA WIEC BEDZIE TEGO CZASU MIAL WIECEJ , NO CHYBA ZACZNIE NASTEPNE:) NIE WIEM TO ZALEZY JAKI MASZ CHARAKTER JAK MASZ TEZ SWOJE ZAJECIA TO BEDZIEDZIE PRZEZ DLUGI CZAS W TZW ETAPIE ZAKOCHANIA BO CIAGLE BEDZIECIE SPRAGNIENI SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Nie szkodzi! Ja tez jestem rok młodsza od niego... ja koncze studia w tym roku.... A przed zamieszkaniem razem on tez był taki zaprocowany????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Swoje zajecia jasne ze mam, ale taki jestem romantyk i w ogole, ze jak sie zakocham to na zabój i najchętniej bym sie przykleiła do swojego ukochanego na stałe :P:P I sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
JA TEZ TAK JESTEM . JA TEZ BYM SIE PRZYKLEILA:) UFF A JUZ MYSLALAM ZE TYLKO JA TAKA JESTEM. PRZED ZAMIESZKANIEM TEZ BYL ZAPRACOWANY. ALE JAK SIE POZNALISMY TO PRACOWAL NA NOCKI I DNIE MIAL WOLNE HEHE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Hmmm wiec jestesmy dwie ;) I widzisz, dlatego tak sie boje, ze będą o ten brak czasu klotnie a ja bede tesknila i tak w kółko :O:O:O Jak długo jestescie razem??? Bierzecie slub w Anglii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj chodzi na 6 do pracy i pracuje ciodziennie 10 godz ,jak wraca to idzie spac ,wstaje ok 22 je kolacje i idzie spac:(((klocimy sie ciagle o to,bo sam sie tak przyzwyczail i teraz potrzebuje tyle snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
SLUB BIERZEMY W POLSCE:) TEZ ZAWSZE MOWIE DO SOJEGO COS TAKIEDO. WCALE NIE MASZ DLA MNIE CZASU, NIEKOCHASZ MNIE:) (OCZYWISCIE OCZKAMI ZBITEGO PSA:) ) A ON WTEDY MI ODPOWIADA KOCHANIE ALE JA TO ROBIE DLA NAS:) ACHA I CZASAMI GO CHWALE ZE JEST TAKI ZARADNY I JESTEM Z NIEGO DUMNA. WIDZE JAK ROSNIE W OCZACH. OCZYWISCIE TE KOMPLEMENTY TO Z UMAREM BO W PIORA OBROSNIE. A TERAZ JESLI CHODZI O ZLE RZECZY TO TAK: - NIE RAZ CZEKALAM Z OBIADEM BO KORKI, LUB ROBOTA SIE TROCHE PRZEDLUZYLA NIBY POL GODZ ALE JAK MASZ WSZYSTKO PRZYGOTOWANE A POTEM TRZEBA OD NOWA PODGRZEWAC TO CIE SZLAK TRAFIA - BYLISMY GDZIE UMOWIENI TO NIE PRZYJECHAL NA CZAS - SZYBKIE ZASYPANIE A JA LUBIE TAK WIECZORKAMI POSZEPTAC SOBIE DO USZKA:) I NARZEKAM CZASAMI NA BRAK CZASU CHYBA WIECEJ JEST TYCH ZLYCH RZECZY, ALE MILE SLOWO CZY PRZYTULENIEC I JAKOS DAJE RADE. ALE NIE ZNAM CHYBA ZWIAZKOW CO FACET JEST TAKI ROMANTYCZNY I PATRZY SIE GODZ W OCZY DZIEWCZYNIE , SZEPCZE SLOWKA I SMARUJE PO RECE, :) JA CZASAMI STWIERDZAM ZE SIE ZA DUZO FILMOW NAOGLADALAM I NUDZI MI SIE ZE SE WYMYSLAM TAKIE PROBLEMY, CHYBA MA RACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
JA NIE WIEM CZY JA JESTEM PEWNA, NICZEGO NIE MOZNA BYC PEWNYM. KIEDYS KOLEGA MI POWIEDZIAL ZE CZASAMI MYSLISZ ZE PIERNIESZ A TU SIE ZESRASZ:) 9PRZEPRASZAM ZA WYRAZENIE. SA MOMENTY ZE SIE ZASTANAWIAM CZY DOBRZE ROBIE. NIKT MI NIE POWIE . NIE WIESZ CO PRZYNIESIE JUTRO A CO DOPIERO TYDZIEN CZY MIESIA LUB ROK. BOJE SIE CZASAMI ZE ZA ROK BEDE SIE TAK WYPOWIADALA NA INNYM FORUM NP ON ZDRADZIL CO DALEJ (BO TEGO SIE NAJBARDZIEJ BOJE) STARAM SIE MYSLEC POZYTYWNIE ALE IM DLUZEJ TO ANALIZUJE TO JEST DUZO ZNAKOW ZAPYTANIA. WIEC SAME WIDZICIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaa8000
ja tez mam zapracowanego faceta :o przez to wcale sie nie widujemy, choc od 4 miesiecy mieszkamy razem.... widzimy sie tylko w lozku.. wczesniej jak jeszcze nie mieszkalismy wspolnie bylo niestety bardzo podobnie, ale przynajmniej razem studiowalismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Alicjo pytam tez Ciebie- czy jestes z nim szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopppppppppik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
ja w sumie tez poznalam kogos kto jest dzien na dzien zapracowany nie jestesmy razem bo dopiero poznajemy sie fajnie nam sie rozmawia i wydaje mi sie , ze jemu zalezy na znajomosci ze mna zreszta sam mi o tym mowi . Poznalismy sie przypadkiem na gg i na poczatku kiedy tylko mial czas klikalismy - fajny chlopak trzeba przyznac... na samym poczatku nasze rozmowy nie mialy konca to on nie chcial konczyc prosil mnie bym nie odchodzila teraz juz rzadko rozmwiamy bo jest bardzo zapracowany nie ma sily na rozmowy ze mna czasem sie odezwie ale tylko na chwile bo nie daje rade - taki zmeczony , haruje za za dwoch ..z jednej strony mysle ze to dobrze ze jest taki zaradny z drugiej jesli mialoby cos z tego byc to obawy jak to bedzie wygladalo ja rowniez potrzebuje uwagi , zabiegania itp on twierdzi ze gdyby tylko mial kogos zmienilby tryb zycia moze nie drastycznie ale zmienilby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maartiina_it
czuje sie jakbym rywalizowala z jego druga kochanka-praca... przegrywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ACH CI ZAPRACOWANI
DO DARI1 TO SKORO TAKI ZAPRACOWANY TO JAK ZNALAZL CZAS NA GG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
jak znalazl? poznalismy sie kiedy mial akurat urlop i zaczelismy pisac do siebie , dzownic , kiedy znikalam tesknil ale od samego poczatku mowil ze lubi pracowac i praca zajmuje wieksza czesc jego zycia . Teraz dostal dodatkowa fuche i pracuje za dwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie męża
Czesc Kobietki! Ja wlasnie znowu 'spotkalam sie' z tym zapracowanym w jego aucie, bo jechalam z nim do inego miasta... dzis po zajeciach chcial mnie znowu zawiezc:p ale mam dluzej zajecia:P hehe Czyli nasze spotkania są ostatnio takie 'samochodowe'... Daria1 widze ze jestesmy w podobnej sytuacji... tylko nie napisalas (albo ja nie zrozumialam) czy Wy sie znacie tylko przez gg i tel czy spotykacie sie tez na zywo?? Jak dlugo trwa Wasza znajomosc? Myslisz powaznie o zwiazku z nim?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-20letnia....
Ehh..czytam te Wasze posty i myśle sobie,że dobrze,że nie jestem sama..Jesteśmy ze soba już prawie dwa lata.Zawsze się dobrze rozumieliśmy,żadnych kłótni..bajka.I jeden problem!Praca...koszmar.Non stop pracował.Czas dla mnie mial tylko w sobote wieczorem.Ale byłam w stanie się z tym pogodzić...Az pewnego dnia oznajmil,że wyjeżdża do Szwecji na 3 miesiące...płacz,łzy i takie tam!Ale z tym też się pogodzilam,bo przecież go kocham...Mnóstwo telefonów,smsów,więc nigdy nie narzekałam na brak kontaktu...i nie narzekam.Teraz jest w Anglii...i nadal go kocham mimo odleglości.Było zwątpienie,ale jakoś szybko to minęło.Też się boje tego,że pewnego dnia napisze,że to nie ma sensu i takie tam.Ale nie myślę o tym zbyt intensywnie,bo po co?Cały czas utwierdza mnie w przekonaniu,że ma taki zapieprz,że nie ma czasu myśleć o tym czy warto czy nie...On i tak twierdzi,że takiej wyrozumiałej diewczyny juz nigdzie nie znajdzie...jak tylko znajdzie chwile dzwoni,pisze..Nie jest źle!Kocham go i wiem,że jest sens....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-20letnia....
I się widzimy już za 13 dni:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
no więc znamy sie niedlugo kolo dwoch miesiecy i tylko z gg do tego dochodza rozmowy telefoniczne i maile. Tak ze praktycznie znajomosc jak najbardziej w poczxatkowej fazie przy czym wlasnie juz od poczatku dawal mi znaki , ze mu zalezy . Nie jestesmy razem wiec moznaby zapytac o co mnie sie rozchodzi. Tyle , ze ja skupilam sie teraz na tym chlopaku i zastanawiam czy pakowac sie w ta znajomosc . Teraz kiedy dostal dodatkwe zajecie nie ma juz wogole czasu , zeby porozmawiac . Poprostu przychodzi do domu i jest padniety. mija juz tydzien jak nie piszemy i rozmawiamy. Poki co nie padly zadne deklaracje wiec nie moge miec w sumie zadnych pretensji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×