Instruktor prawa jazdy -

podoba mi sie ten facet i wyczuwam z jego strony zainteresowanie, m.in. smsy, rzadko bo rzadko ale jednak, na dzien kobiet tez wyslal mi zyczenia, przypuszczam, ze nie wyslal ich kazdej kursantce, jak dzwoni, zeby np. przelozyc jazde zawsze o cos zagada i nie konczy szybko rozmowy, podoba mi sie, ale sama nie wiem, boje sie ze zle odczytuje jego sygnaly a nie chcialabym, zeby wzial mnie za jakas natretna babe :(, jak dac mu do zrozumienia, ze mi sie podoba, albo jak go osmielic w taki sposob, ze gdyby jego sygnaly byly bledne moglabym wyjsc z tego z twarza?

Ja bym poczekala na jego gest, ale cos w tym jest, ze gdybys byla mu calkowicie obojetna to nie wysylalby smsow ani nie gadal na prywatne tematy

ja w ten sposób poderwałam chłopaka, jesteśmy już razem dwa lata :)

Dlaczego moj instruktor jest stary, siwy i caly owlosiony !! Ja tez chce jakiegos fajnego ;)

nikt mi nic nie poradzi co dalej robic? :O

a dlaczego ja mam instruktorke?

chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że instruktorzy to starzy wyjadacze i bajeranci - sama miałam z takim do czynienia. Miał żonę, a mimo to robił mi łóżkowe propozycje:O

tez tak myslalam, ale on nie jest typem podrywacza, poza tym zadnych niemoralnych propozycji mi nie sklada, jest jakas chemia miedzy nami, wiem, ze jest wolny, a pare dni temu jak dzwonil powiedzial mi, ze zmienia prace, i po tym jak skoncze u niego jazde on juz nie bedzie instruktorem :o

fakt, iż zmienia pracę, jest tylko powodem do radości:) przynajmniej nie jest typem kobieciarza, zabawiajacego się z każdą chętną kursantką;) czekaj na rozwój wypadków:)

a myslicie, ze samo to ze pisze smsy lub jak dzwoni to porusza tematy prywatne moze cos oznaczac? bo ja nie chce wyobrazac sobie nie wiadomo co, ale z drugiej strony jakos nie wydaje mi sie, zeby kazdej kursantce o tym mowil czy wysylal zyczenia .... jak myslicie?

:O

ej to ty zalozylas post ze uprawiasz sex z instruktorem??

Ja mam złe wspomnienia z jedym z instruktorem prawa jazdy,zastępował kolege przez tydzien miałam z nim pare jazd(:)nie takich jak myślicie),to był młody facet,zparoponował mi żebyśmy się spotkali u niego w domu bo jego żona włąsnie urodziła mu dziecko i jest w szpitalu.Okropny typ!Gdzy by nie to że byłam początkujacym kierowca i kurczowo musiałam trzymać kierownice żeby utrzymac się na swoim pasie ruchu to pewnie w pysk by dostał i wcale nie za to że mi to zaproponaował tylko za to ze tak traktuje swoją żone.

tez mi sie cholernie podoba ,bo to Mój Misio :*:*:* KC:D

zarywa babki i namawia na rozne rzeczy ale zwykle to sie bardzo szybko konczy wsyztsko....

A, że tak zapytam z ciekawości ile razy w tygodniu jeździcie elką ? Bo mnie ten mój stary, siwy i owłosiony denerwuje, w takim tempie to ja się auta prowadzić nie nauczę - raz na tydzień jeżdże !

ja tamtego tematu nie zalozylam :O a jesli chodzi o jazdy to bardzo roznie bylo, bywalo ze i dwa razy w tygodniu a bywalo i tak ze raz na dwa tygodnie, w sumie to ja mialam zawsze decydujacy glos kiedy ma byc jazda a ze nie spieszylo mi sie to to troche to trwa :)