Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciagle zdolowana

mysli samobojcze jak sobie z nimi poradzic?

Polecane posty

Gość ciagle zdolowana

Od dluzszego czasu nie chce mi sie zyc. Nic mi nie wychodzi w szkole i w moim zwiazku. A nawet jak sie uklada to i tak nie potrafie sie tym cieszyc. Nic mi sie nie chce najchetniej zamknelabym sie sama domu na 100lat albo zasnela i juz sie nie obudzxila. Nawet antydepresanty nie pomagaja. Coraz czesiej mysle jak pozbawic sie zycia. Jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idż do
psychologa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle zdolowana
bylam zapisal mi proszki, prze pierwsze pol roku bylo dobrze a od jakiegos roku znowu jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niezle
Widzisz... wlasnie odkrylas sens zycia-jest do dupy, ale nie rob glupot! Pomysl sobie ze popelniajac samobojstwo byc moze skrocisz sobie cierpienie ale na pewno: 1) istnieje ktos kto cie lubi a ty moze o tym nie wiesz i bedzie bardzo cierpial i zastanawial sie nad sensem zecia (byc moze twoja znajoma z ktora widujesz sie tylko w windzie gdy wracacie o tej samej porze do domu z pracy) 2) nie zobaczysz nigdy wiecej stokrotek... 3) nie dowiesz sie czy ktos wymyslil sposob na dobre samopoczucie i chec zycia, 4) nie dowiesz sie czy nie czeka cie czasem w zyciu cos niesamowitego, 5) moglabym tak wyliczac wciaz i wciaz... Uwiez mi - ja tez tak czesto mam! Ale wtedy wlaczam sobie jakis wcale nie wesoly film i becze! A potem na jakis czas przechodzi. Ale szkoda jest stracic zycie w momencie gdy technika sie tak rozrasta i mozliwe ze niedlugo ktos wpadnie na pomysl i wymysli wirtualna ARKADIE. (kto wie... moze juz wpadl...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas pomaga i to bardzo
wierz mi, z czasem te bzdury wybijesz sobie z głowy każdy był kiedyś popierdolonym, zbuntowanym nastolatkiem, któremu wydaje się, że pozjadał wszystkie rozumy, a jego śmieszne problemy urastały do rangi tragedii życiowych:O zapewniam Cię, że teraz to tylko zabawa, bo prawdziwe problemy to tylko w dorosłym życiu sama byłam przez długi czas na takim samym zakręcie jak Ty i jakoś wyrosłam choć wtedy byłam pewna, że to się nigdy nie zmieni łeb w górę:) wszystko bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle zdolowana
Mam 23 lata. I okres buntu nastoletniego mam juz dawno za soba. Czesto czuje ze nie zyje dla siebie tylko dla innych. Udaje ze wszysko jest ok bo kiedy okazuje swoje uczucia nie czuje sie zrozumiana. Chociaz mam duzo znajomych, chlopaka i rodzine czuje sie trasznie samotna. Nie potrafie sprostac ich wymaganiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas pomaga i to bardzo
jestem trochę starsza, ale czuję sie bardzo podobnie jak Ty ciągle niezadowolona jednak w jakiś sposób pogodzona jestem z tym, że mało kto mnie rozumie i dlatego nie jest mi tak trudno żyć jak kiedyś:) to jest jedyne wyjście - pogodzić się i starać się żyć właśnie dla siebie i dla tych, którym na nas zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppp
ppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×