Co lepiej miec piekna twarz czy ladne cialo ?

ja mysle ze chyba piekna twarz .Bo nad cialem zawsze mozna popracowac...

tez stawiam na twarz :)

twarz!

lepiej to byc inteligentnym...

josr ma w pełni rację! :-D

Widze, ze ten sam watek, co na forum Gazety:) Ja optuje za piekna twarza.

Oczywiscie ze twarz a do tego piekny umysl

a co grasz w \"co gorsze\" ?? dziecinni jesteście ludzie...no brak słów.

lepsza ładna buźka, ciałko można dopracować, niedoskonałości zamaskować odpowiednim ciuchem itp.,

tez stawiam na twarz ale jak ciało przekroczy pewne gabaryty to najpiekniejsza buźka nie pomoże:o

super makijaz i po sprawie do tego jakas extra fryzurka....

twarz, bo nad cialem zawsze mozna popracowac.. no chyba ze wyglada sie tak (http://www.smog.pl/wideo/8147/uwierzysz_ze_jessika_ma_9_lat/ rodzicow tego dziecka bym do wiezienia poslala..biedna mala :( )

Nie dopracujesz twarzy makijazem, moze operacja plastyczna a i to nie daje pewnosci Ladna twarz to podstawa, jesli chodzi o zew atuty, oczywiscie A zęby to najwazniejsze ze wszystkiego, ladny usmiech nada blaska najbrzydszej gebie Jesli zeby sa do bani, chocbym twarz aniola miala to jak sie usmiechne ...

lepiej cialo, bo dlugich nog, zgrabnej postury sobie nie domalujesz, a twarz, mozna makijazem upiekszyc, wlosami dograc.

Nie mozna, makijaz podkresla urode a nie ja daje, he he he

Ja mysle o naprawde brzydkiej twarzy, a nie przecietnej, jakich miliony na ulicy

Nie wyobrazam sobie miec przecietnej twarzy i bycia niewolnica makijazu. Wole miec normalne cialo i sliczna twarz.

paszczaa>>> zgadzam sie z tobą qwertygirl>>> a masz chociaz jedno przez siebie wymienione? wiesz, piękno to pojęcie względne

Jak czlowiek napisze, ze jest ladny, to zaraz znajda sie osoby, ktore musza to zakwestionowac. Nie wstydzmy sie mowic o swoich atutach:)

nic nie kwestionuje ;)

dobrze jest miec jedno i drugie... jednak najlepiej jest miec poukladane w glowce...

Glowe zostawmy w spokoju, mowa o walorach zewnatrznych Kazdy wie, ze bez wartosci wew czlowiek jest niczym/ nikim

twarz, ale to nie zawsze pełnia szczęścia...:o zawsze coś tam durna baba sobie wynajdzie do narzekania:p

Zalozylam ten topik bo tak rozmyslalam .... kiedys poznalam dziewczyne lat 38 i cialo idealne a nie cwiczyla , jadla do woli , zero rozstepow i celulite choc twarz juz nie ta.... ale wlasnie nadrabiala cialem i ciuchami , miala ladne nogi , zakladala mini ....ale mimo ze robila to wszystko to i tak mimo makijazu twarzy nie da sie ukryc , nie da sie zatuszowac pewnych rzeczy makijazem ... i druga sytuacja ( sama jestem przecietna )poznalam dziewczyne meza kolegi i choc z nadwaga i cialo w waleczkach to ja szczulpa i zgrabna , czulam sie tak nijako ... ona piekne wlosy , ladna cera bez makijazu , te oczy , ten usmiech , piekne zeby , no po prosu lala ....a waleczki zatuszowala ciuchami wolalabym byc gruba i taka piekna jak ona ( mam w sobie duzo samozaparcia i lubie sport , wiec waleczkow pozbylabym sie bez problemu :D )

jeśli nie liczyć intelektu, to oczywiście, ze twarz i to nie tylko dlatego, ze nad ciałem można popracować... poprostu twarz to nasza wizytówka, ciało jest zakryte ubraniami, a twarz jest ciągle odsłonięta i gdy ktoś na nas patrzy, to patrzy przecież stale na twarz...

Wydaje mi sie, ze dla nas kobiet oczywistym jest, ze twarz jest wazniejsza. Niestety faceci mysla inaczej, co zreszta widac na ulicy. Codziennie widuje straaaszne przecietne dziewczyny(z twarzy) za to z super cialem i widze, jak faceci sie za nimi ogladaja. Czasami nawet nie widac twarzy dziewczyny, bo twarz ma zaslonieta okularami i wlosami, ale jezeli ma super cialo, faceci sie zawsze obejrza.

nog nie wydluzysz, bioder nie zmiejszysz a np nos, zeby czy uszy bardzo latwo jest zmienic :)

byl jakis bardzo brzydki i mial piekne cialo :P hehe to raczej idzie w parze a jak nie to najwyzej jakies mankamenty na twarzyczce mozna zlikwidowac

qwertygirl , moze masz i racje z tym ze dziewczyna musi byc wysoka .... nasuwa mi sie rowniez inna sytuacja ...kiedys mieszkalam z dziewczyna , co prawda niska ale zgrabne nogi , ubierala mini , duzy biust ale z buzi byla nie za bardzo , to naprawde bylo jej kompleksem ...bo makijaz na nic sie zdawal ani fryzura , nie zmienial jej twarzy na lepsze chocby nie wiem co zrobila i jaki makijaz ... ja sama jestem przecietna ale makijazem duzo poprawie , ona miala z tym problem i wiem jak bylo jej z tym zle :( wie mysle ze ladna buzia to naprawde duzy atut ...

tym makijazem zmienic :/ co byla tredowata czy miala znieksztalcona twarz :/ bo nie rozmumiem