Nie potrafię kochać!

Heh, nie wiem czy to problem, po prostu machnąłem topik z nudów, może ktoś odpisze. Sprawa wygląda następująco, od 14lat nie zakochałem się w nikim(czyt. 10-24lata), obecnie mam 24lata. Nie czuję miłości i już zapomniałem jak to wygląda.

A kim byłeś zakochany mając 10 lat ?

..w kim...

Nie pamiętam, jakaś znajoma z klasy.

No to nieźle być zakochany w wieku 10 lat. Mieliście jakieś plany ?

ajk chcesz, to zakochaj się we mnie ;) odwzajemnie to uczucie

To była szczenięca miłość :D Od tamtej pory przestałem wierzyć w Boga, do kościoła od 8 lat nie chodzę (wcześniej matka mi kazała), a w miłość nie wierzę!

Hej milości gdy jej szukasz jej nie ma gdy się jej nie spodziewasz przychodzi sama

Szczerzę to ja czuję tylko potrzebę rozmowy, spotkania bądź seksu..

Najpierw seks potem miłość ?

Chyba, seks i związek, który się rozpada po paru miesiącach ;)

Po rospadzie mojego zwiasku też myślalem ze chodzi o brak seksu, mija już 3 miesiac, a ja teraz się przekonuje ze ja kochałem, bo poprostu mi brakuje jje, nie skesu, ale jej, tych rozmów puźnymi wieczorami w łóżlu, jej pocalunkow, jej dotyku

hehe to gratuluje ;)

nie prawda. gdyby zależało ci na samym seksie, to nie zakładałbyś topiku o temacie "nie potrafię kochać" i do tego jeszcze z wykrzyknikiem. masz nadzieję, ze kiedyś ci się uda, ale wstydzisz sie przyznać sam przed sobą. przestań sie oszukiwać, znajdź sobie dziewczynę i ją pokochaj