niech ktos przez chwile pocieszy

Ktos mi zlalam serce .ALe nie tak zwyczajnie.TO byla jedyna osoba, ktora mnie wydobyla z marazmu zycia rodzinnego(alkohilokow i schizofreniczki).POzwolil przez chwile uwierzyc, ze mi tez nalezy sie odrobina milosci i szczescia.Okazlao sie jednak, ze nadal utrzymuje kontakty ze swoja byla dziewczyna.Trzy razy go nakrylam na gg z NIa.Po drugim razie mial z NIa zerwac kontakt, mi powiedzial ze wyslal jej pozegnalnego maila.Dzisiaj u Niego bylam, odkrylam ze nadal jest z NIa w kontakcie, podszylam sie pod niego i rozmawialam z ta dziewczyna.Nie dostala zadnego maila , mowila do niego Misiu i ze teskni.POkazlama mu to, nakrzyczal na mnie, zwalil na mnie ze mu nie ufam.A fakt, ze ona nie dostala maila zwalil na serwer, podobno przez trzy tyg nie dziala interia.pl:(