Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetkaa

Seks, ale to obrzydliwe

Polecane posty

Gość nastistekmistek
moi twierdza ze powinnam "zawiescic" zajomosc na czas studiow powod: bo moge ich przez milosc nie skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest wlasnie dziewczyny bzdura!! ile to jest malzenstw ktore studiowaly i studia pokonczyly....bzdura!! jak ja sie urodzilam moj tato studiowal, mama sie mna opiekowala.....i skonczyl je jakos pomimo tego ze musilal jeszcze dorabiac, zebysmy jakos mogli przezyc:) bo bylo tak jak poszedl na studia urodzilam sie ja, potem na jego 3 roku moja druga siostra, a na ostatnim gdy konczyl moja trzecia siostra:) i jakos dal rade......wasi rodzice nie rozumieja tego ze mozna byc malzenstwem i studiowac. Malo tego malzenstwo wcale nie oznacza dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!! od czego jest atykoncepcja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i trzeba wlasnie ich poglady obalic! a wiec takie ze mozna byc malzenstwem i studiowac. Mozna byc malzenstwem i nie miec dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz miec zawsze ostatnie zdanie, a nie ze oni powiedza to co jest wg. nich swiete po prostu staraj sie ich zdania obalic...i zacznij ich przyzwyczajac moze wlasnie sie zareczcie z chlopakiem....mysle ze to bylby dobry pomysl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Malo tego malzenstwo wcale nie oznacza dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!! od czego jest atykoncepcja????\" Tylko weź to wytłumacz konserwatywnym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radecki, moj chlopak mnie bardzo wspiera. Zawsze mi powtarza ze mam wytrzymac i jak sie wyprowadzimy to ma nadzieje ze to sie zmieni, a na razie po prostu trzeba to wytrzymac. i za kazdym razem mpopwtarza ze kocha mnie tak bardzo, ze nawet jesli mialby cale zycie spedzic bez seksu to i tak ze mna zostanie. Morphina, oczywiscie, nie znasz mojej rodzinki, wiec nie wiesz jak trudno narzucic wlasne zdanie. Kiedy juz probuje to konczy sie to awantura za kazdym razem, bo to ich dom i oni maja racje, a jak chce sobie pogadac to mam gadac z kolezankami a nie z nimi. Oni dyskutowac nie beda i koniec. No i nie mam prawa glosu. A to ze mowia na mojego kochanego Kolega - poprawialam ich juz kilka razy - i nic. mama powiedziala tylko - jak chklopak, przeciez to kolega, chlopak to by byl jakbyscie juz byli naprawde razem, a tak to przeciez tylko kolega. Kiedys byla u mnie kolezanka, mieszka juz z chlopakiem a mama zapytala: a jak Twoj kolega? mieszka u Ciebie? dlaczego?. a Ona to: slucham? ktos chyba Pani glupot naopowiadal, nie mieszkam z zadnym kolega tylko z moim chlopakiem. Ale bylo mi wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, Twój chłopak wytrzymuje, bo wie że ma w Tobie oparcie, wie że chcesz coś z tym zrobić, że chcesz kiedyś zamieszkać z nim, a nie ciągle z rodzicami. Ja takiego czegoś nie miałem niestety. Moja eks postanowiła, że nigdzie się od rodziców nie rusza. No ale było, minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raddecki, widocznie tak na mieszali jej w glowie, ze dziewczyna juz naprawde sie od nich uzaleznila i przejela ich poglady. Ja mam troszke inna sytuacje, bo wiem, ze to co mowia nie jest prawda i nie ma sensu, wiec oni mowia swoje a ja mysle swoje... Ale to dopiero teraz, bo jakies 4 lata temu bylam z kims innym, bylismy miesiac i nie wytrzymalam, Musialam z nim skonczyc bo od rana do wieczora sluchalam ze nie skoncze szkoly, ze jestem glupia, ze zajde w ciaze, ze chlopaka znajde sobie po studiach . Nie dalam rady tak zyc, wszytko sie skonczylo. Moze i dobrze bo chyba do siebie nie pasowalismy, jednak nie powinni tak sie zachowywac. Odnosnie \"KOLEGI\" z ktorym teraz jestem, to chyba tez za nim nie przepadaja, czasem mowia jakies glupie teksty typu: ty sie lepiej ucz a nie myslisz nie wiadomo o czym. Albo gdy przyjedzie np 2 razy w tygodniu: co?? znowu? ucz sie a nie mysl o glupotach. Widujemy sie ostatnio tylko raz w tygodniu, nie liczac krotkich spotkan na uczelni. Mi rodzice twierdza ze raz w tygodniu w zupelnosci wystarczy, bo im tez wystarczalo. Mi niestety nie, ale juz nie mam sily sluha cich dalszych wyrzutow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co. moja mama dzis przyszla i pmnie przeprosila ze tak sie wczoraj zachowala ze mnie wyprosila z filmu, a na koniec stweirdzila: ale przeciez przyznasz mi ze mialam racje? Nie wytrzymalam i sie poklocilysmy :( Juz nie mam sily.... Dzis caly dzien zastanawiam sie co tu zrobic zeby sie wyprowadzic i razem zamieszkac... Na prace raczej nie mam szans, bo studia zabieraja mi bardzo duzo czasu, mojemu chlopakowi tez, a ja dodatkowe robie jeszce studium ktore zajmuje mi soboty :( Kochani moze Wy macie jakis pomysl? Myslalam o kredycie studencki, ale nie chce sie zadluzac juz na przyszlosc, bo jak skonczymy studia to marzymy o slubie i zakupie domku i wtedy trzeba bedzie wziac duuuuzy kredyt, a nie splacac tamten. Na rodzicow nie mam co liczyc ze beda mnie sponsorowac... Moze macie jakis pomysl? ja juz tak dluzej nie wytrzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam
Twoj pierwszy post i chce ci powiedziec ze ja po prostu wstydzilabym sie ogladac w telewizjii ,takich intymnych spraw ,jak uprawianie seksu, w towarzystwie moich dzieci. Ty sie nie wstydzisz przed twoimi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstydze sie bo mi to wpoili, a poza tym na filmie byl tylko pocalunek i nic poza tym, wiec to chyba przesada prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynajecie pokoju
w hotelu wydaje mi sie lepszym rozwiazaniem niz wyprowadzanie sie z domu. W kazdym razie tanszym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale
jest pocalunek i pocalunek. Czy chcialabys widziec jak twoi rodzice to robia? Nie uwazam ze cie zle wychowali. Wprost przeciwnie. Moze faktycznie z tym wstretem to przesadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze tu nie chodzi o to, czy pozwola mi obejrzec film czy nie... tu chodzi zupelnie o cos innego, a mianowicie o to, ze wzbuezaja ciagle we mnie niechec do seksu, obrzydzaja, traktuja jakby to bylo cos najgorszego na swiecie. Mojego chlopaka tez tak traktuja bo ciagle sie boja ze moze miedzy nami do czegos dojsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanie jezeli
go kochasz i chcesz z nim byc, nie zostaje ci nic innego niz wyjsc za niego za maz. wtedy zamkniesz usta rodzicom i na pewno nie beda juz wiecej mowic ze seks jest obrzydliwy... to ci gwarantuje... Beda tylko z niecierpliwoscia czekac ..........kiedy urodzi sie jakis wnuczek. Oczywiscie wcale nie musi sie on tak szybko urodzic przeciez , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forgotten_Girl
Ta sytuacja nie jest normalna, ale nie jest też tragiczna. Rodziców to nawet nie próbuj przekonywać do swoich racji, bo i tak nie wygrasz. Oni wiedzą swoje, mają swoje poglądy i przyjmij że tak zostanie. Najważniejsze że Ty sama wiesz co dla Ciebie najlepsze. Moi rodzice (zwłaszcza ojciec) są podobni. A w ogóle najciekawsze jest to, że oni są katolikami a ja zażartą ateistką :) Też miałam z nimi problemy tak mniej więcej do 24 roku życia, aż w końcu postawiłam na swoim i zamieszkałam z facetem, z którym jestem już 3 lata i w wakacje bierzemy ślub. Oni się z czasem przekonali do mojego faceta i teraz są bardzo szczęsliwi, że się nam ułożyło. Tak więc moja rada - pogadaj z nimi, powiedz, że Twój chłopak to poważna osoba, a nie żaden kolega. A po ewentualnym ślubie zrobisz i tak co będziesz chciała. Przecież nie będziesz całe życie na garnuszku rodziców i oni na pewno zdają sobie z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×