?DLACZEGO BRZYDZĘ SIĘ MOJEGO FACETA?

O matko jedyna! Toc brzmi to jak horror! Nie mam skłonosci pedantycznych, ani zanadto czyścioszkowych, ale nie wyobrazam sobie, ze moj maz nie zmienial codziennie bielizny. O prysznicu nie wspomne!!! Przeciez to podstawa! Skarpety zmienia nawet czasami 2 x dziennie (po powrocie z pracy). Gdyby byl brudasem wyrzuciłambym go z domu! Na zbity pysk! Przykro mi to pisac, szalenie Ci wspolczuje - wiem, ze nic nie mozesz poradzic, ale czy nie bylo z jego strony takich symptomów przed ślubem??? Widze, ze warto jednak z facetem pomieszkac, zanim sie wkroczy na slubny kobierzec..... pozdrawiam :))

autorko!!!!! powiedz mu otwarcie co myślisz, nie półsłówkami, bez aluzji.. bo inaczej on nie zrozumie o co Ci chodzi.. powiedz, że Ci to przeszkadza, że Cię odrzuca, że tracisz ochotę na niego i na seks, nawet na przytulenie.. Facetom trzeba otwarcie, bez ogródek mówić, przecież wiesz jacy oni mało domyślni.. Słuchaj, a może zaciągaj go pod prysznic razem ze sobą i myjcie się wzajemnie..? Namydlaj porządnie gąbkę jakimś żelem (ale niepoprawnie napisane;)) i szoruj go.. Wszędzie.. Od góry do dołu.. Może zajarzy na czym polega mycie, kąpiel.. I on niech zrobi to samo.. Taka wspóna kąpiel to fajna sprawa przecież.. Może po kilku takich razach- sam zacznie myśleć i używać wody nie tylko do herbaty. Swoją drogą, szkoda, że na tyle dobrze nie poznałas go przed ślubem, bo już wtedy mogłabyś walczyć z tym, i postawić sprawę jasno- "nie wyjdę za mąż za brudasa", albo "będziemy razem gdy pojmiesz co to higienia osobista". Aż przykro czytać to co napisałaś.. Aby się to zmieniło u Ciebie.. I jeszcze małe odniesienie do mnie.. Mój facet jest pod względem mycia wręcz pedantyczny.. Kiedy ja zasnę przed tv na łóżku, mimo że moze byc 1 w nocy- on wtedy sam niesie mnie pod prysznic.. (nawet jeśli prysznic brałam 3 godziny wcześniej, a dodam, że nie mma problemów z przykrym zapachem).. Reasumując- weź się w garść i wyplew tą nieprzyjemną wadę od razu, jak najszybciej..

jestem facetem uwielbiam moj wlasny smrod lubie grzebac se palcami w niumytej po robocie dupi e i wachac te palce lubie te wachac mojego fiuta po seksie z moja kobieta jak sie nie myje z 3 dni to potem fajnie m ismierdzi !!!

prawie A- idealist(k)a z ciebie! Latwo mowic! Wez sie teraz rozwiedz, dziel wszystko na pol i radz sobie w okrutnym swiecie sama. Bo on pierdnal i sie nie wykapal! Widac ze dzieciak jeszcze jestes, nie znasz zycia!

a czemu kurwa ten wątek jest tutaj ? w dyskusji ogólnej jest już kultowy topik \"jakie oblesne rzeczy robią wasi faceci\"

Gadacie na facetow a popatrzcie sie na siebie kobiety.Wam tez nic nie brakuje.Nawet jak jestescie wystrojone,wymalowane ,to czesto smierdzi od was.

uppupp

paluchy :-(

rozumiem wszystko wszystkm, ale zeby sobie du.py dobrze nie podtrzec po zrobieniu kupy, to juz jest PRZESADA!! I potem ten rozmazany kal nosic w majtach przez caly dzien i pozniej jeszcze o zgrozo!! wlozyc te same majtochy na drugi dzien..?? Nie pojete :O Albo po prysznicu miec ciagle kupe na tylku i wycierac ja w recznik :O To chyba nie moze byc prawda. Wiesz co zrob autorko?? Owin mu kanapke do pracy w te slipy i dolacz karteczke: a do kanapki czekoladka, tak na skodko kochanie ;P Tu rozmowa, prosby i grozby nie pomoga. Moze jak przyjdzie do was rodzinka albo znajomi w odwidziny, to powiedz: a u nas taki smrod, bo moj maz ma grzyba na stopach, ale nic z tym nie robi. I dodaj: kto chce kapcie zalozyc?? Poloz te jego cuchnoce skarpety gdzies na kanapie i wyciagnij przy nich z zaskoczona mina.

dobre :(

ło matko !

jesteś z Pakistanu że poznałaś męża w dniu ślubu ? Nie zauważyłaś w czasach narzeczeństwa jakie z niego ziółko ? Może wtedy Ci to nie przeszkadzało ? Miałem taka samą kobietę , trzydziestolatkę , związek był bardzo krótki :)

to chyba jakis zart... moj facet jest wiekszym czysciochem ode mnie. czasem mnie wkurza,ale teraz widze, ze taki chlop to skarb.

do wanny zagońcie ich panny :D

Rzuc go czemu sie nie odzywasz?

! :O Jak możesz się tak poniżać, dzieląc życie i łóżko z ohydnym capem! Powiem wprost: goownem mu dooopa śmierdzi, a Ty z nim seks uprawiasz i nie mówisz mu prawdy prosto w oczy! Posrane jego gacie pierzesz? Boże, jakbym ja tyłka przed snem nie umyła, to bym umarła z obrzydzenia i opokorzenia przed partnerem. Wygoń śmierdzącego kozła z łóżka z jasnym komunikatem: won! A jak się nie zmieni, wygoń go też z życia. Przecież ten problem z wiekiem będzie się pogłębiał. Wyobrażasz sobie stracić życie w takim upokorzeniu? Działaj, bo zmarnujesz życie z obrzydliwcem, który Cię ani kocha, ani szanuje, skoro każe Ci swoje osrane dupsko wąchać i jeszcze focha strzela. Koszmar po prostu :O

Teraz widzę, że ktoś bez sensu podbił baaardzo stary temat (ludzie, po co to robicie?) :O Autorka już pewnie zarosła smrodem z tym obrzydliwym kozłem pod jednym dachem. Nie współczuję. Każdy ma to, na co sie godzi.

a czy ty nie z Gorzyc jestes autorko ...znam taka pare kolezanka mi opowiadala o takich znajomych co gosc tak jak u autorki doopy nie myl nie podcieral smrodziasz zaplochny....

niesamowicie sie usmialam .....tragedia ...matka nie nauczyla doopy myc to ciul nie myje .....

Postaw sprawę jasno. Albo sie kąpie albo spicie osobno. Moj mezczyzna myje ręce po każdym skorzystaniu z toalety oraz penisa albo w zależności od tego co robił tylek. Po każdym skorzystaniu! Ja tak samo. Nie tylko ręce. A to co napisalam spowodowało u mnie bardzo zniesmaczona minę. Jesli sie na to godzisz to nie niej nadzieji ze sie zmieni.

domu rodzinnego,nie wiem jakie masz układy z teściową może delikatna sugestia żeby douczyła swoje dziecko:O ja jak to przeczytałam to jedno jest pewne jak synuś chociaż raz nie zmieni skarpet albo gaci ma solidny wpierdol;);):) zresztą każe mu to przeczytać co napisałaś:D

więc przestańcie się produkować do autorki. Niestety, ale skoro ona pisała "nie mogę go zostawić, bo to mój mąż" i "przecież mu nie powiem: śmierdzisz", to obawiam się, że jej los jest przesądzony i obecnie jest płaczącą po kątach męczennicą dalej znoszącą smrodziarza. Jak niektóre kobiety się nie szanują, naprawdę :O I przestancie się laski licytować, co też wasze czyścioszki myją i jak często. Guzik to kogo obchodzi, temat jest o mężach brudasach. Zresztą podawane tu przykłady to takie ekstrema, że aż trudno uwierzyć. Dla mnie te brudasy są chore psychicznie, bo tylko choroba psychiczna chyba pozwala na znoszenie smrodu własnej niemytej dupy :O

Racja. Tak jak mowilam sama sie na to godzi.. To obrzydliwe

A co by panienki powiedzialy na to, ze moja zona zachowywala pozory czystosci podczas wychowywania dzieci, a teraz od paru lat- zupelnie sie nie myje - zeby "czysci " cukierkiem mietowym, raz w tygodniu kapie sie, zostawia osrane majtki w lazience, nawet zostawia osrany klozet, w lazience jest brud i smrod. Na reczniku slady jak wyzej. Na dodatek pali papierosy. Dezodoro i juz! Pachnie jak z dowcipu "gowno w lesie". Oczywiscie nie spimy razem - trudno przezwyciezyc odraze...Od czasu do czasu ja sprzatam, ale rece opadaja - na dodatek ona pracuje z dziecmi i rodzicami. Ohyda!

Brzmi dramatycznie. I jak tu kochać? Mój bardzo dba o higienę, codzienny standard plus peelingi, krem o twarzy, pod oczy, czasem namówię go na odżywkę i balsam. Nie znam nikogo takiego, jak Twój mąż. Chore!

Mój facet przed ślubem zawsze dbał o higienę, czasami bywało tak, zę brał prysznic 2 razy dziennie ( np. 2 raz gdy wracał ze siłowni) Ogólnie lubił o siebie dbać , i o miejsce w którym przebywa. Teraz nic się nie zmienilo, nadal o siebie dba, nie mam powodów by na niego narzekać, nie zdarzyło mu się nie umyć czy ubrać na 2 dzien tą samą bieliznę.. Czasem tylko zdarzy mu się ubrać ten sam t-shert 2 razy, ale gdy nie jest przepocony to nie widzę w tym nic złego , sam wie kiedy może cos założyć a kiedy Nie. :) A Twój facet droga autorko to chyba w chlewie wychowany, nie wyobrazam sobie aby mój nie podcieral się czy nie mył rąk po wyjściu w ubikacji :O paranoja :O

Skoro kiedyś była czysta to co się zdarzyło, że przestała? Załamanie? Choroba może?

O zgrozo. A ja myślałem, że przesadzam wkładając na 2 dzień ten sam t-shirt.

skad ja to znam. Moj taki sam niechluj, ale to nic nie pomaga kiedy facet juz dorosly.

O FUJ CO ZA OHYDA!!! Podbijam KU PRZESTRODZE dla młodych naiwnych dziewcząt. Bo szukają faceta i są szczęśliwe że znalazły, a potem okazuje się, że delikwent się nie myje. Coś wstrętnego. Jeszcze jestem młoda i naiwna i nawet się nad tym nie zastanawiałam, że taki problem może się pojawić, ale tak niestety. FUJ. Na samą myśl mnie skręca!!! BABY ZA DUŻO AKCEPTUJECIE!!!