Gesty ktore mówią wiele

Zauwazyłam, ze duża wage trzeba przykladac do gestów jakie na codzien, nam dają inni i przyjąc je do zrozumienia, zinterpretowac. Ostatnio niezważając na moje kolege ktorego malo kiedy widze, ale jest po fachu ze mna, dostalam jakies olsnienie bo najzwyczajniej te gesty zwrocily uwage. M.in omawialam z kolezanka wyjazd na majowy piknik, on slyszac to spytal sie czy ja tam będę. Odpowiedzialam ze tak, on na to ze fajnie. A on tez bedzie bo to taki wypad wszystkich z pracy/ Niekoniecznie wszyscy tam jadą. nastepnie, on robiąc sobie herbate mnie takze zaproponowal, idąc korytarzem czulam jak mnie dotknał lekko niewiem dlaczego po czym mial mile spojrzenie i poszedl, potem znow przy mnie, pochwali moj nowy stroj. itd. Co to oznacza? Zaznaczam,ze malo sie znamy a i pierwszy raz zagadal do mnie :)

No właśnie... Co to może znaczyć? Ciekaweee.

to oznacza, że chce Cię przelecieć przy najbliższej okazji.

Jeśli chodzi o czytanie z gestów nie jestem dobra, ale dało mi to do zrozumienia, że należaloby sie przyjzec głebiej temu. Naprawde sama nie potrafie znaleśc odpowiedzi, a myśle, że nie jedna/jeden miał/a taka sytuacje kiedy dostrzegliscie, ze poprzez gest ktos moze nam powiedziec więcej niż przez słowa. :)

A intuicja Ci nic nie mówi? :)

doskonale wiesz, tylko szukasz potwierdzenia ;) tak, tak, prawdopodobnie, to to, co myślisz ;)

NIe bagatelizuj tych sygnałów, bo potem będziesz żałować. Ja tak miałam i niestety było juz zapóźno na odzew :(

Ja to czułam tak, ale wlasnie tu pisze po to by sie upewnic bo nie lubie zyc zludzeniami. M,in chcialam dowiedziec sie czy ktos z was mial podobne zdarzenia a potem cos ztego wyszlo :)

Ja miałam kiedyś podobne zdarzenia. niestety-niestety ni zareagowałam.a szkoda...Coż, wszystko przed tobą.

Oko cyklonu- wiem,nie moge dopuscic do straty tego :) Ale jak dowiedzieć się czy on jest wolny, a może ma dziewczyne, żone a tylko szuka wrażen? Jak to poznac? tym bardziej, że jest on starszy odemnie/ A głupiio bym się czuła gdybym zanagażowala sie mocniej w tą znajomośc a okazało by się, ze on ma już kogos. Pytac mi nie wypada.

poprostu nieprzejmuj sie i wal do niego smialo jak juz sie bardziej poznacie. Wtedy popytasz go, a on ciebie to pewne ;)

tez mialam kiedyspodobnie, interesowalam sie kolega z pracy, ale wydawalo mi sie, ze on nie jest zainteresowany, probowalam zwrocic na siebie jego uwage, bylam mila, usmiechalam sie itd, po czym okazalo sie, ze tez mu sie podobalam, ale bylo juz za pozno, bo w pore tego nie zauwazylam, po prostu wydawalo mi sie, ze juz nic sie nie da zrobic, a on sie interesowal, ja dalam sobie spokoj, a on probowal sie do mnie zblizyc i wszystko wyszlo odwrotnie niz chcialam :( miejcie oczy otwarte, ja nie mialam :(

Wiadomo o co chodzi wtym, poprostu chce z tobą znaleśc kontakt. Też miałam taką sytuację. Na czas zareagowałam. Byliśmy ze sobą 2 lata potem sie rozstalismy, ale warto bo przeciez niewiesz jakim jest czlowiek ten pacjent :)