Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cox

ma kogos

Polecane posty

Gość cox
musze przyznac ze moj facet mial zawsze fiola na tym punkcie, tak po prostu zostal wychowany, nie znosi jak ktokolwiek rusza cos co jest tylko jego, typu komorka czy listy itp. no ale teraz juz wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paronet.eu
Karenina tak to już jest że wierzymy sobie bezgranicznie . Tym większy jest potem ból gdy ta wiara legnie w gruzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoswiadczonaaaa
TAKICH FACETÓW SIE ZOSTAWIA I NIE MARNUJ SOBIE ZYCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paronet.eu
U mnie była nawet tak że to mąż był bardziej zazdrosny o mnie. Każde moje spóźnienie i nawet spotkanie z kolezankami musiało być sprawdzane. było to nawet sympatyczne , oczywiście do czasu. Potem zauważyłam iż jak wyjdzie na jaw kłamstwo mojego męża on się nic nie przejmuje. potem to mąż jawnie kłamał. Nawet spotkałam się z jego "koleżanka", która mi powiedziała iż on mówił jaką to ma złą żonę. Trudno by mnie chwalił i wiem ,że kobiety lubią pocieszać tych co to żony ich nie rozumieją i sa po prostu złe. No ale przeciez czyjś małżonek nie poderwie innej kobiety na to że ma wspaniałą żonę. Teraz wydaje mi się ,ze i on ma dość tego małzeństwa ale chyba sie boi odejść bo np. myśli co pomyślą rodzice, sasiedzi i znajomi. Mnie to kompletnie nie obchodzi i chce się od niego uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cox
nawet nie zauwazylam kiedy wrecz uzaleznialm sie od swojego chlopaka, fizycznie, psychicznie, mentalnie, juz nawet nie pamietam kim bylam bez niego, strasznie sie zmienilam na gorsze, taki klebek nerwow, jak sie poklocimy to dla mnie to koniec swiata, zmarnowane zycie, ciagle sie go pytam czy mnie kocha, czy jest szczesliwy itp. chyba go dusze moze dlatego ucieka na inne, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet twierdzi,ze nie ma innej niestety twierdzi tez,ze nie umie kochac na odleglosc i nie wiem o co mu tak naprawde chodzi,mam o niego walczyc,czy co?rozmawiamy jak zwykle, jest czuly,nie rozumiem tego niedobrze mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cox
a olac tych sukinsynow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paronet.eu
Cox - jak zareagowałaś. Czy dałaś po sobie poznać ,że wiesz o innej. Jam mam to ,ze b.ostro reaguję i nie potrafie ukryć emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej to ja cox
narzie nic nie dalam po sobie poznac, nie chce go sploszyc moglby sie lepiej ukrywac a tak jeszcze troche poszpieguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaidee
i jak sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paronet.eu
Może cox powinnaś zacząć gdzieś wychodzic bez niego. Zapisac się na areobik, kurs tańca czy naukę języka obcego. Niech widzi,że żyjesz nie tylko jego życiem, nie tłamsisz go ale rozwijasz się. Niech on na ciebie poczeka w domu i moze trochę sie poniepokoi , czemu sie np. troche spóźniłaś. Absolutnie nie namawiam Cię do szukania sobie kochanka. Po takim areobiku, jest się b.zmęczonym ale wyzwala się też hormon szczęscia. Do tego nowa ciekawa fryzura ( nie dla niego ale dla siebie byś uśmiechała się do swojego odbicia w lustrze). Ja obecnie drugi rok chodzę na kurs j.angielskiego. Robię to dla siebie. Wcześniej chodziłam na areobik, potrem na siłownię. Zawsze miałam swój świat, czas który był dla mnie. Powiesz ,że ja Ci doradzam a sama jestem w gorszej sytuacji niz Ty. Zgadza się, ale wiem iż ja sobie bez męża poradzę w życiu a on każdą najmniejszą decyzję nie jest w stanie podjąć bez pytania mnie sie o zdanie (chodzi o ważne sprawy życiowe ). Życzę cox powodzenia i więcej optymizmu bo już wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że jeżeli facet jeden raz pójdzie na \"bok\" zawsze będzie to robił ... Oni twierdzą coś takiego że są łowcami .... mój facet zdradził mnie z przyjaciółką - przyznał się sam - później jak mówił, nienawidził jej za kłamstwa na mój temat ... no ale nie oparł się pokusie i musiał znowu \"zamoczyć\"! ... i się skończyło! Rada - wystarczy jedno kłamstwo - później jest ich lawina ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×