kwrawienia między miesiączkami, pomocy

Otóż mam taki problem. Od około 2 miesięcy mam krwawienia między miesiączkami. Raz mniejsze, raz wieksze, ale w zasadzie są przez cały czas. W pewnym momencie przestałam sie juz orientowac czy to to krwawienie czy miesiaczka. Nie musze chyba dodawać ze specjalnie przyjemne to to nie jest. Zadnych bóli, swędzen czy innych dyskomfortów nie mam. Co to moze być? Tak tak, wiem co mi napiszecie - ginekolog. Wiem o tym i zapewne sie udam w najblizszym czasie, ale chcialabym wiedziec czy moze nie macie jakichs pomyslow co to moze byc. Dodam że zadnych tabletek nie biore i jestem dziewicą, mam 18 lat.

zaburzenia hormonalne, krwawienie okołoowulacyjne, niewydolność ciałka zółtego, mięsniaki na macicy,plopy, gruczolistośc, zapalenie błony sluzowej macicy....

oj przepraszam miało być polipy*

krwawienie okołoowuacyjne... to chyba nie trwa cały miesiac... wiec osobiscie ty akurat bym wykluczyla :D

ty=to*

Moja siostra tak miala, okazalo sie , ze to nadzerka.

no ja też w takim razie:) troche żle Cie zrozumiałam...jesli trwa cały miesiąc to przyczyna z pewnością jest bardziej złozona niż owulacja:)

nie uwazam by to było możliwe by nadzerka nagle zaczęła krwawić non stop przez miesiąc:/ nadzerka to krwawienia owszem- ale predzej kontaktowe

kurde.. jestem zestresowana.

no i nie dziwię ci się.dziwi mnie jedynie czemu jeszcze nie poszłaś do ginekologa. to może być poważna sparwa i im predzej się zgłosisz tym lepiej

no nie poszlam bo.. nie wiem, tak wyszlo.. bo ja jeszcze nigdy nie bylam.. I kurde pojde, on mi powie "rozbierz sie" ja sie rozbiore a tu chlup. Wiem że to brzmi śmiesznie ale kurde serio mnie wizja czegos takiego stresuje :|

faktycznie to lepiej umrzec na raka szyjki macicy albo nabawić się operacji wycinania mięsniaków

ta, bo strasznie trudno zrozumiec ze sie stresuje :)

no i co z tego ze sie stresujesz? lepiej umrzec na raka? a poźniej bedziesz sobie wrzucać że byłas tak głupia i że nie poszłaś wczesniej do gina:o