Nie potrzebuję miłości i dziewczyny. Wreszcie przestanę się użalać na kafeterii

wreszcie zrozumiałem :) chcę być sam do końca życia. Już nigdy nie napiszę, że nigdy nie miałem dziewczyny bo już nie potrzebuję. jestem szczęśliwy

i zmienisz zdanie

no wiesz jak przez 23 lata nie miałem nawet bliskiej koleżanki to w 2 tygodnie raczej się nie załamię

mogę zostać twoja dziewczyna:)

dziewczyne musisz miec do sexu ....daj spokoj, lepiej sobie piwko wypic i film obejrzec lub dobra muzyczke posluchac

nie jestem kimś na kogo dziewczyna poleciała by dla seksu. Nawet bardzo zdesperowana. :) Ja nie potrzebuję do szczęścia dziewczyny i żadna dziewczyna nie potrzebuje do szczęścia mnie. Ja nie mam nic co któraś mogła by oczekiwać a sam wreszcie zrozumiałem że nie potrzebuję towarzystwa. Wszyscy są zadowoleni :) Seksu? A co to? Nie miałem przyjemności, więc mi nie brakuje

i tak trzymaj witam w klubie. a ile problemow z glowy

masz straszne kompleksy. i samoocena u ciebie kolego leży..!!!

no 0 problemów :D problemy to były jak chciałem się wcisnąć w schemat do którego nie pasuję

tzn jaki schemat>>>?????????

dziewczyna->znajomość->miłość->związek->szczęście związek->szczęście czy inne podobne, szeroko promowane

a i jeszcze jeden "Jak masz 20+ lat to powinieneś kogoś mieć" też popularny

zdziałasz

no i będziesz się tak całe życie zadręczał :( a równie dobrze może nigdy nic nie wyjść ale jak musisz to powodzenia

a kto tu chce dzialac, nie warto sie wiaxac i angazowac

Dziewczyny są beznadziejne, wiecznie mają problemy, nudzą, marudzą, chcą być traktowane jak księżniczki, nawet jeśli wyglądają bardziej na ropuchy. Po co Ci taka, masz rację. Ja tam zawsze się kumplowałam z facetami ;)

bo pozytywnym podejściem do sprawy to tego nazwać się nie da.

lepiej tak, zaoszczedzisz sobie rozczarowania i bolu jak cie zdradzi na przyklad

ja was mogę pokochać;)

chyba? , a cóż to za podejście do kobiety ? ;) stańczyku więcej pewności siebie...

stanczyk, ty jestes dobry, zupelnie jak misiek koterski, skad jestes to moze na piwo wyskoczymy, razem z autorem topica :)

pokocham WAS!!!!:)

eee i znow kornik

a pozniej zdradzisz :o

a spójrz na devito. mały, brzydki, łysawy a został znanym aktorem a o ile dobrze kojarzę to żonę ma całkiem ładną.

hihi... jakie znów :P tak wpadłem na chwilkę na stare śmieci ;) Co tam robaczki ?

No wiesz, w związku jest fajnie przez pierwsze miesiące, masz te motylki w brzuchu, czujesz się szczęśliwy, świat jest piękny i inne bzdury. A gdy już się uodpornisz na feromony ukochanej... rutyna, nuda, na dłuższą metę przyjaźń i tolerancja znaczy więcej niż miłość.

na twarzy że nie wierzysz w sukces. Musisz mieć uśmiech zdobywcy