historia pewnej...

sytuacja : kiedyś się nienawidzili,byli młodzi i głupi,wychowywani na tym samym blokowisku ale w zupełnie innych środowiskach nigdy nie mówili sobie cześć,On był złym chłopcem,narkotyki ,alkohol dokuczał Jej Ona była przez pewien czas zwiazana z kimś kogo On nie lubił Żyli obok siebie. Pózniej stało się coś co wszystko zmienilo. Sptkała Go naćpanego na klatce schodowej.Leżał cały siny.Pomogła mu z litości. On nie rozumiał dlaczego.Przecież ta nudna,ugrzeczniona dziewczyna ,dla Niego wcześniej tak beznadziejna powinna wezwać policje,żeby go zgarnęli a nie pomagać... Powiedziala Mu wiele rzeczy kiedy było z Nim tak źle.Od tamtej pory zaczął Ją nachodzić,kiedy wracała wieczorami z pracy chodził za Nią,zaczepiał,nie rozumiał słowa odejdź.. Ona była przerażona. A On chciał tylko Jej.Wyznawał Jej miłośc na tysiące sposobów ale Ona jjej nie chciała. W koNcu nie wytryzmał.Złapał Ja i pocałował.Zmusił do tego. Potem płakał.Krzyczała że Go nienawidzi,że nie może być z kims takim. Poszedl na odwyk-dla Niej. Wiele zrozumiał.Skończył szkołę.Poszedł na studia.Zeby byla z Niego dumna.Zerwał ze starym towarzystwem. Chodził za Nią jak pies,aż w końcu stało się to co się stało. Dla Niego to był akt miłości.Dla Niej coś po czym zebrała ubranie i wyszła. On bardzo Ja kocha.Chce Jej pomagać.Ona straciła kogoś bliskiego. Chce być z Nią.Ale Ona traktuje Go jak zabawke.Nie wierzy w zmianę. Co powiecie o Nim.I o związku ,boże to nawet nie jest związek... Czy on ma jakieś szanse zkruszyć lód wokół Jej serduszka???

uśmiałam się setnie, dzięki:D:D:D

? ? ? ? ?

Historia mogłaby być kanwą kolejnego filmu Pasikowskiego.

niestety

mógłby Pasikowski nakręcić tylko musiałoby być więcej ku.wa ku.wa

bo sie pogubilam? szanse sa, ale trzeba by sie postarac w jakis inny sposob, bo chyba kobietka mimo staran czuje sie osaczona

Minakszi - no i właśnie w tym rzecz, jak autorka zaznaczyła, to zły chłopak był...

Ja jestem tylko obserwatorem. Nie wiem co radzić tej dziewczynie,znam ich oboje.Wiem jak między nimi jest. Czy takie coś ma w ogole szanse na przetrwanie???

trzeba dac sobie szanse, zeby nie zalowac, ze sie nie sprobowalo. Ona pewnie sie blokuje, bo pamieta jaki byl kiedys, a moze zwyczajnie boi sie zakochac...nie wiem, nie znam tych ludzi. Ja bym sprobowala, raz sie zyje :)

Kazdy ma prawo do watpliwosci. Kazdy dorosly ma prawo do wyborow. Nic tutaj nie mozna poradzic.