poszukujemy drugich połówek

samotna34: nie wiem czy to twoj wiek przy nicku ale zakladam ze jestes dojrzala i powazna kobieta, w takim ukladzie czy mozesz wyjasnic co rozumiesz przez pojecie wartosciowy facet i facet na poziomie? dzieki :)

aha rozumiem. W Plazie nie ma raczej rewelacji ale coś się zawsze znajdzie. A studiowałeś może w Poznaniu?

postanowiłam się zaczernić:)

a mi wlasnie znajomi polecaja plaze, ze duzy i rewelacyjny wybor, jak to okreslaja. studiowalem i studiuje :)

co studiujesz?

to skoro nam sie tak rozmowa rozwinela, to zapraszam na moje gg, numer podany w stopce :)

:) okej dodaję Cię do kontaktów. odezę się za jakiś czas, bo narazie idę jeść:)

mnie wyglad az tak nie obchodzi, wzane zeby mi sie podobał, moze byc nizszy grubszy, pewnie ze są jakies granice, bo ja mam 172 i nie mam ochoty spootykac sie z paem 160, ale juz 172 moze byc wiec nei przesadzaj rowniez nie mam ochoty spotykac sie z panem 200 kg czy 50 kg to takie dziwne? wartosciowi byli i to niektorzy bardzo, widac bylo ze szukali drugiej połowki a nie wyrzycia sie seksualnego, tylko to trezba wyczuc i nie wędrowac z taki panem po tygodniu do łozka owszem zdarzają sie najczesciej zakompleksieni, nieroby szukajace forsiastych pań, na garnuszku u rodziców np po 40, w necie moga Wam naopoiwadac rozne historie kim to oni nie są, dlatego wszystko trzeba rozgrywac powoli naprawde zdarzali sie normalni faceci, chyba lepiej poznac tak kogos niz w jakiejs knajpie było kilka takich osób ktoryc normalnie nie miałabym szansy poznac a w necie wszystko mozliwe

a co do poziomu nie interesują mnie ochroniarze, kierowcy, robotnicy budowlani i tym podobni, poziom to ktos po studiach i z dobrą pracą, bo i ja tez taka jestem

samotna34 -------------ale duzo wymagasz ;-) :-o :-(

przeciez kazdy ma jakies wymagania:)

dołaczam do grupki smaotnych :) Choc ja juz po rozwodzie jestem. Od roku jakoś nie mogę trafic na fajnego faceta. Albo się szybko kończy albo nawet nie zdąży sie dobrze zaczą bo albo ja jemu nie pasuje albo on mi. Do Kisi 27.. przeżywałam kiedyś cos takiego jak Ty, ba nawet wyszłam za mąż za tego czlowiek. Myslałam ze to miłość na całe życie. Było pieknie ale tylko do czasu. Uważaj, nie spiesz sie... nawet jeśli Ci sie wydaje że wszystko jest w porządku

Dlatego duze bo nie spełniam nawet duzych wymagnia :P :-(

dlatego ja jak poznaje ludzi to nie mam duzych wymagan....zawsze trzeba zaczac od rozrachunku z samym soba czy my te wymagania spelniamy...poza tym nie ma ludzi idelanych kazdy ma jakies wady i zalety:)

"nie interesują mnie ochroniarze, kierowcy, robotnicy budowlani i tym podobni, poziom to ktos po studiach i z dobrą pracą, bo i ja tez taka jestem" jednak tak sformułowana myśl mnie razi nie powiem, żebym nie pojmował intencji ale może można sobie wyobrazić kierowcę a nawet ochroniarza który jest "na poziomie" tylko co to jest ten poziom..? dobra praca czyli przyzwoite pieniądze..? studia..? studia niekoniecznie wyznaczają "poziom" intelektualny praca nie zawsze świadczy o "poziomie" pieniądze są potrzebne ale jeśli je mamy to fakt ten może co najwyżej poświadczać naszą zaradność i nic więcej owszem, zaradność jest nie do pogardzenia jest kategoria ludzi, która nie mieści się w tych poziomach i pionach są trochę inni... jest jeszcze coś takiego jak kultura osobista i nie tylko osobista... miałem na myśli tylko to, że wsórd sprzedawczyń, kasjerek (również ochroniarzy, kierowców, robotników) są i takie (i tacy) którzy czytają Witkacego i słuchaja Allana Parsonsa, to się zdarza...

"nie interesują mnie ochroniarze, kierowcy, robotnicy budowlani i tym podobni, poziom to ktos po studiach i z dobrą pracą, bo i ja tez taka jestem" jednak tak sformułowana myśl mnie razi nie powiem, żebym nie pojmował intencji ale może można sobie wyobrazić kierowcę a nawet ochroniarza który jest "na poziomie" tylko co to jest ten poziom..? dobra praca czyli przyzwoite pieniądze..? studia..? studia niekoniecznie wyznaczają "poziom" intelektualny praca nie zawsze świadczy o "poziomie" pieniądze są potrzebne ale jeśli je mamy to fakt ten może co najwyżej poświadczać naszą zaradność i nic więcej owszem, zaradność jest nie do pogardzenia jest kategoria ludzi, która nie mieści się w tych poziomach i pionach są trochę inni... jest jeszcze coś takiego jak kultura osobista i nie tylko osobista... miałem na myśli tylko to, że wsórd sprzedawczyń, kasjerek (również ochroniarzy, kierowców, robotników) są i takie (i tacy) którzy czytają Witkacego i słuchaja Allana Parsonsa, to się zdarza...

zdarza sie.. tylko z jaka czestotliwoscia? Wybacz ale widzac tepy wyraz twarzy takiego pana z karczychem nie przewiduje iz czytuje on dziela filozoficzne...

czekalam az ktos sie wypowie na temat tego co napisałam Nie chodziło mi o pieniadze, raczej o wrazliwosc, inteligencję, zainteresowania Nie wiem gdzie Ty spotkales kasjerki ktore czytają Witkacego, chyba w telewizji:-), moze gdzies o nim słyszały w co wątpię, a juz sluchanie A. Parsona, no nie wiem chyba raczej słuchaja Rubika i Ich troje Mialam do czynienia z roznym ludzmi i niestety z kims o niskim poziomie intelektualnym nie potafię sobie ukladac zycia. Owszem sa tez ludzie po studiach, na stanowisku ktorzy są chamami i nie mają kultury osobistej. Mysle ze ludzie powinni sie dobierac po katem podobnej inteligencji, zainteresowan, bo inaczej taki zwiazek moze stac sie męczarnią.

pan z karczychem nie wie kto to był Sienkiewicz a co dopiero zeby miał czytac dzieła filozoficzne

:D jasne, że przejaskrawiłem ;) wiem o co Ci chodzi ale znałem kilka osób, które pozytywnie zaskakiwały oczywiście to się zdarza rzadko

a propos tego Rubika to jest jakiś klon Haendla z udziałem sekcji rytmicznej skrzżowany z Aidą czy coś w tym rodzaju...

ja niestety nigdy nie spotkałam osob niewykształconych ktore by mnie zaskoczyły, gorzej mnie juz coraz rzadziej zaskakują osoby wykształocne. A ten cały Rubik to skrzyzowanie gregorianskiego disco z Wagnerem, coz wielu osobom sie podoba.

:D Ty to pojechałaś :D gregoriańskie disco + wagner :D

a propo ludzi.....ja tez poznałam pewnego mezczyzne, ktory ledwo co skonczyl technkum chyba budowlane jak dobrze pamietam...robil bledy ort jak cholera- oczywiscie mnie to bardzo razi, mial 34 lata a mieszkal z mama i babcia ktore wszystko za niego robily i nawet jak wrocil z pracy z drugiej zmiany po 22 to budzil babcie zeby zrobila mu kolacje czy obiad.....ja natomiast skonczylam studia....kazde nasze wyjscie gdziekolwiek wiazalo sie z tym ze musialam mu mowic jak co ma robic i co powiedziec itd...normalnie duzy dzieciak....moze jeden fakt byl taki ze mial wiedze bo bardzo duzo filozofowal natomiast w praktyce nic nie potrafil...taki duzy dzieciak ktory siedzi na necie i wyczutuje rozne wiadomosci, ciekawostki ale sam niewie skad to sie wzielo..... po rozstaniu z nim moj kolega powiedzial mi ze powinnam raczej poznac kogos na swoim poziomie a nie taka osobe jak on (on sie podobno we mnie zakochal - ja jeszcze nie zdazylam:)

(kwiat)

:) ale cos malo tych osob poszukujacch poloweczki:0

doprawdy dziwię się, że zadawałaś się z taaaaaaaakim potworem! Budzić babcie po 22 żeby przygotowała kolację...? Ekstremalny sadyzm i egoizm! :D

Drugie połówki - powiadacie? :D Dołączam do Waszego klubu... Nie mylić z desperacją :D Nie wierzę w internetowe \"znajdywanie się\" ludzi :P , ale przyjaźń, taka wirtualna, czemu nie...

no wlasnie jak to uslyszalam to nakrzyczalam na niego ze w tym wieku to powinien w koncu byc samodzielny.....ale bylo minelo....teraz od kilku miesiecy jak sie nie spotykamy dostaje od niego po ok 50 smsow dziennie i prosi w nich abysmy sie spotkali ze mnie kocha i abysmy sprobowali jeszcze raz ze soba byc bo on sie zmienil itd...dodam ze w czasie kiedy z nim bylam klamal mnie notorycznie....no i oczywiscie ja nie odpisuje mi na te jego smski

samotna34 a gdzie w takim razie umieścisz gościa po studiach polonistycznych, znającego świetnie literaturę, kino, teatr pracującego w sklepie budowlanym jako sprzedawca? Takiego pewnie bys skreśliła bo się nie pnie po strzeblach kariery (bo po prostu nie ma ochoty brac udziału w wyścigu szczurów). Trochę już przeszłam i radzę Ci uważać na gości: po studiach, inteligentnych, wykształocnych, ustatkowanych, zaradnych, w Twoim wieku. Tacy wiedzą ze moga mieć każdą kobietę więc też sobie lubią powybierać nie zważając na to co kobieta czuje.