poszukujemy drugich połówek

no zgadzam sie...nie wszyscy wyksztalceni w danym kierunku pracuje w tym zawodzie w ktorym zdobyli kwalifikacje i wiedze

nie zadaję sie z panami ktorzy mogą miec kazdą

i tez nie chcialabym takiego ktory jest szczurem w wyscigu:P

bardzo dobre zasady...tzn te co teraz napisalas samotna 34

samotna34 ----> masz juz faceta ??? sorry ze pytam :-o

ale palnęłam byka... raaanyyy miało być po szczeblach ... to teraz już pewnie jestem skreślona ;)) Życzę Ci więc samotna34 żebyś trafiła na tego odpowiedniego wymarzonego. Ja tam chcę po prostu trafić na kogoś z kim będzie mi dobrze. Ostatnio doszłam do wniosku że najsensowniejsi faceci to już tak bliżej 40-stki. Bo facetom po 30 normalnie odbija (oczywiście nie wszystkim) Sami nie wiedzą czego chcą.

mam po 30 i poszukuję drugiej, trzeciej, czwartej... połówki :p

samotna trzydziestka -->>a czy facet 34 juz jest oki???

ja własnie na takiego trafialm i niestety...tak jak opisalam powyzej:)

polowki sa dwie........... fruuuuuuuuuuu

połówek jest tyle ile pragnień...

Ja tez sie zgłaszam :). Mam 30 lat, pdobno jestem ładna, delikatna, inteligentna, ale i łatwowierna :-o. Kiedyś trafiałam na wykorzystywaczy, a teraz sie boję z kimkolwiek bliżej poznać :(

Zapoznaj się ze MNĄ ja lubię łatwowierne, skromne dziewczęta przy mnie rozkwitają

dziękuję za propozycję, ale romanse mnie interesują. Ja chciałabym sie związać z mężczyzną na stałe.

no teraz jestem sama i nie chce mi sie szukac:-) tak męzczyzni kolo 40 są najlepsi ale w wieku około 30 tez zdarzaja sie fajni, to raczej nie zalezy od wieku ona..30// moze poszukaj rzeczywiscie kogos na swoim poziomie, bo bedziesz sie meczyc, nie wiesz do czego sa zdolni tacy panowie ktorych babcia obsługuje. samotna trzydziestka - tez chce trafic na kogos z kim mi bedzie dobrze i nie mysl ze takim po 30 odbija a juz po 40 bedą normalni, jak ktos nie ma rozumu to przez całe zycie, ja niestety tez poznalam facetow po 40 krętaczy, kłamców i obiboków i co nadal zyję i sie nie przejmuje, widocznie tak ma byc. Kiedys moze kogos poznam odpowiedniego, moze na emeryturze hih:-)

wiecie co...stwierdzilam ze ma co szukac na sile...potem czlowiek sie tylko meczy z tym facetem bo akurat niedopasujemy sie a bardzo oboje chcielismy kogos poznac zeby nie byc samotnym.....kazdy ma jakies swoje przeznaczenie......

szukajcie a znajdziecie ja juz nie szukam bo nie ma sensu

zgadzam sie z toba -->>samotny nie ma sensu

to co bedziemy siedziec i czekac? a jak sie nic nie wydarzy?

samotna 34-->> a co proponujesz???ja zaproponowalam aby ludzie tutaj sie wpisywali - tzn swoje latka i miejscowosci oraz tego kogo szukaja lub czego oczekuja...jednak jak widac chetnych za duzo nie ma i nie ma w czym wybierac....moze cos wspolnie wymyslimy??

a ja myslalam ze tak ogolnie mamy sie dzielic radami jak i gdzie kogo poznac a nie zapoznawac sie tu na forum, tu siedzi cała Polska ja jestem z pn-wsch

a ja z Łodzi -->>centrum:)rady radami ale sadze ze duzo z nas siedzacych tutaj mieszka blisko siebie i dlaczego mamy sie nie spotkac, poznac....

a czy Wy mysleliscie dlaczego tak jest ze jestesmy samotni?

ja juz odpowiedzialam wczesniej...jestem sama bo podjelam decyzje zeby sie rozstac z 34 letnim dzieciakiem ktory mnie klamal do tego wszystkiego

samotna 34. ja sie wielokrotnie zastanawiałam, dlaczego jestem samotna i od tez w stylu \'bo mam podły charakter\', doszłam do wniosku, że to nie wina charakteru, jedynie wygórowanych wymagań. mam zainteresowania, pracę, którą uwielbiam, z drugiej strony, wiem, że potrafie. dać ciepło i stworzyć rodzinną atmosferę, a problem poega na tym, ze chciałabym mieć partnera. Człowieka pracowitego i odpowiedzialnego, który umiałby zadbać o rodzinę. Niedojrzali panowie, szukający wszędzie FANU mnie nie interesują. Oto odpowiedź dlaczego jestem samotna. Pozdrawiam

ona 30 ten facet o którym pisałaś.. pomijając kwestię wykształcenia (że Ty masz wyższe a on nie) już samo to jak traktował babcie i mamę. Kiedyś by Ciebie traktował w taki sposób, tzn byłabyś dla niego mamą i służąca. Już samo to że mieszka z mamą i babcią jest sygnałem choć nie chcę tu uogólniać bo ja też mieszkam z rodzicami ale jakbym powiedziała mamie żeby mi obiad podała to by mnie wyśmiała i sugerowała wyprowadzenie się. Też w sumie wolałabym żeby mój facet miał wyższe tak jak ja, ale mam dużo znajomych par gdzie ona ma wyższe on średnie i nie stanowi to żadnego problemu.

ona 30 na pewno nie ma co szukać na siłę bo takie podejście kończy się niestety szybkim rozpadem. Ludzie są ze sobą tylko dlatego żeby z kimś być, nie zastanawiając sie nad tym czy pasują do siebie. Trzeba po prostu żyć swoim życiem i jak się coś trafi to dobrze, jak nie to trudno. Samotność jest czasem smutna, ale z drugiej strony bycie z kimś to duża odpowiedzialność i trzeba trafić na naprawdę odpowiednią osobę żeby się wszystko układało tak jak trzeba. żeby się po prostu dobrze zgrać ze sobą.

dlaczego ja jestem sama? ja w ogóle jestem po rozwodzie. Odważyłam się odejść od męża mimo lekkiego strachu przed samotnością ;) . Ciągnie się to o tyle za mną, że jak facet usłyszy że jestem rozwódka to wydaje mu się, że jedyne czego mi brak to seksu. I wręcz są obrażeni jak im odmówię: "no co Ty, nie szukasz romansu? Ty jakaś dziwna jesteś" Albo trafiam na zapaleńców, którzy już teraz zaraz są gotowi do związku (po dwóch tygodniach będą prawie wyznawać miłość) albo znów nie mają kompletnie potrzeby bycia z kimś. Jest im dobrze samemu i nie zamierzają się z nikim wiązać.

własnie podobna opinie dostałam od moich znajomych jesli chodzi o uslugiwanie....tez powiedzieli ze to ze babcia i mama za niego wszystko robia moze sie w przyszlosci przeniesc na mnie

Ej uszy do góry... nie moze być az tak źle... prawda jest tak, ze jak na na czymś strasznie zależy to zazwyczaj tego nie dostajmy... może powinno nam nie zależeć :) żartuje... też czasem tracę nadzieję, ale coś myslę, ze trzeba żyć tak jak by się chciało, być otwartym na nowe znajomości i wierzyć, ze spotka się na swojej drodzę Marca Darcy :) :))))