niech ktos ze mna pogada proszę

:(

nie umiem sobie poradzic z obojetnoscią i boję się, ze mi odbije :(

w czym problem???

a z czym musisz sobie poradzic ?

zmierzyc sie z tym o co chodzi?

o co chodzi? co sie stalo?

obojetnoscia czyja ???

nie potrafię znieść juz tej obojetnosci swiata, ktory mnie otacza znow mi sie zawalilo i nie wiem co robić :/:/:/

ty jestes przedmiotem obojetnosci innych czy to tobie jest wszystko jedno?

chodzi o faceta?

jak sobie poradzic -->> od poczatku... opowiedz co sie stalo...

swiata, otoczenia nie chodzi o ludzi a ulicy, bo przeciez ich nie zaczepiam chyba znow strace pracę wlazxłam na czat, chcialam pogadac, ale to jest zebranie o uwagę...

nie sadze ze swiat wokol nas jest obojetny... wielu ludzi nas kocha lub nienawidzi, zyczy szczescia lub zazdrosci... trudno powiedziec ze zyjemy w prozni obojetnosci. mysle ze z toba jest tak samo...

nie podpisali ze mną umowy w pracy od paru tygodni, nie wyrabiam juz nerwowo, bo juz mnie kilka razy wykiwali pracodawcy

szukasz czegos innego w trakcie tej pracy? warto zaczac sie rozgladac za nowa praca to wtedy stres o aktualna bedzie mniejszy

\"ale to jest zebranie o uwagę...\" - nie rozumiem.. spokojnie.. nie takcy szefowie zli jak ich rysuja.. ja tez czasami szperam na necie jak jestem w pracy.. juz teraz nie wchodze na czata.. ale byly czasy kiedy nawet bedac w pracy sobie popisywalam z ludzmi i kilkakrotnie szefo mnie na tym przylapal.. spokojnie , jak nie bedzie sie to nagminnie powtarzac nic Ci nie grozi

juz rok temu stracilam prace i od tej pory nie moge stanąc na nogi poznalam wtedy faceta,, który po wylizaniu ran wrocil do innej kobiety bylam w gorszej sytuacji a dalam jemu wsparcie, on mnie olał ...od tamtej pory ciazy nade mna jakies fatum:(

skad jestes? moze razem poszukamy czegos zastepczego.. ;) powysylac cv nie zaszkodzi..

wedlug mnie praca jest po to zeby pracowac a nie szperac po internecie. w dzisiejszych czasach latwo podpasc :(

ja nie szperam w necie podczas pracy, zle mnie zrozumiales/as

napisalas , ze \"wlazlas na czat..\" ...aaa , teraz.. chodzi o kafe... :D

troszkę mi lepiej..chociaz od dawna nie rozmawialam z nikim w 4oczy tak szczerze

i co ? to koniec? przeszlo? znowu nie rozumiem... :O

nic mi nie przeszlo ja chyba wyladuję w psychiatryku taki mam dół

jedyne co moge zaproponowac to gg...

masz gg?

sanara4@wp.pl jak chcesz pogadac , przesl;ij tam swoje gg, odezwe sie jak mail odjdzie.. ;)

ok, wysylam maila:)