Kiedy jestem młody zostałem skazany na samotność przez trądzik!

alexanderson - ok, ale twoja wypowiedź, że \"te dla których to nieważne zazwyczaj są mało nas interesujące...\" jest trochę nie na miejscu. skoro sam chcesz księżniczkę z bajki, to... :O i nie mam zamiaru obrzucać cie błotem, tylko zwrócić uwagę na postawę "zadna mnie nie chce, ale te co chca to takie bleeee"

wychodzi na to, że Aleksanderson jest mocno rozdarty:)

ja to tak rozumiem że jak autor topiku jest przewrażliwiony na punkcie swojej twarzy to dla niego właśnie się liczy wygląd bałabym się być z tobą, bo co jeśli moje uda by się tobie nie spodobały takich jak ty jest chyba więcej, nie możesz poszukać sobie partnerki odpowiadającej urodzie tobie (może byście się zrozumieli)

anka - to taki rodzaj deprywacji. jak nie jesz przez tydzień to potem odbierasz wyłącznie bodźce związane z jedzeniem. jak jesteś brzydsza niż ciemna noc, to w końcu dostrzegasz, że wszystko, co dobre, jest związane z wyglądem. i niestety masz rację, bo ludzie ładni są atrakcyjniejsi społecznie, robią lepsze wrażenie. smutne to...

glupoty gadasz, ja sie zakochalam w kims o kim rok temu myslalam ze jest brzydki i ma okropny tradzik-dalej ma jak cos-ale i tak jest super :P teraz sie lecze z tego zauroczenia bo znalazl sobie dziewczyne :P stanczyk

problem w tym że właśnie jestem ładny! czy też byłem...:O

upppppppppp

up