NIE MAM SILY NA TO ZYCIE

musicie zaczac oszczedzac. piszesz ze troszke rozrzutni jestescie... nie dobrze na jakis czas ograniczcie to i owo.. a potem jak sie odbijecie bedzie lux ! :) niestety takie sa zasady jesli nie mozna pogodzic wszystkiego trzeba z czegos zrezygnowac.. albo to ograniczyc czasem wystarczy.. nie mowie bron boze sprzedaj telewizor i zaplac rate - bo to do niczego nie prowadzi.. ale jakies pieniadze na przyjemnosci wydajecie skoro rozrzutni jestescie.. wiec aut z tym na chwile, nie wiadomo kiedy miesiac, dwa minie a juz bedziesz mogla spokojnie jesc i spac :) przede wszystkim NIE LAM SIE :) nie z takich tarapatow ludzie wychodza :) pieniadze rzecz nabyta, mozna je zdobyc. praca i oszczednoscia. takie jest moje zdanie i ja bym cos takiego zrobila. zawsze jest jakies wyjscie :) pozytywne myslenie pozdrawiam, zycze duzo sily dla Ciebie i meza. i wytrwalosci :)

dzieki kochana madra jestes