Złośliwa koleżanka

Co poradzić kiedy koleżanka, a właściwie żona kolegi wyraźnie daje do zrozumienia, że kobieta decydująca się na dziecko to głupia kura domowa i że ona jako mądra karierowiczka uważa posiadanie dzieci za zbędne. "Obrywa" mi się różnego rodzaju opiniami z jej strony, opisami na gg itp. - Poradźcie jak się zachować?

żę chcesz miec dziecko, dawaj jej do zrozumienia ze to ona nie ma racji, a macierzyństwo to najpiekniejsza rzecz na swiecie. Nie dawaj jej satysfakcji, ze cie przytloczy swoją wyższością.

popeiram przedmówczynie !! emanuj miłością do dziecka !!! podkreslaj to w swoich opisach na gg ....w rozmowach najlepiej włóż w ramkę zdjecie z usg swojej kruczynki i postaw w widocznym miejscu :) i poiękniej wyglądem podkreslając jak ciążą Ci służy :) powodzenia pss...swoją drogą niezła sucz z tej baby:P

Dzięki :) tak zrobię będę emanowała miłością ... :) Zdjęcie dzidzi z usg już stoi w rameczkach. Pozdrawiam wszysktie mamy, te przyszłe i te obecne.

mam wrazenie,ze zamiast "emanowac miloscia do dziecka" w postaci zdjec plodu w ramkach i suwaczkami wystarczyloby stwierdzic, ze kazdy ma swoj pomysl na zycie, a ty nie lubisz wscibiania nosa w nie swoje sprawy..

wspolczuje doprawdy :O

bezpłodne zazdrośnice uprzejmie proszę WON :D powinno pomóc

pomysłem na życie, bo musisz brać pod uwagę, że nie każdy marzy o dziecku :)

ja tam bym odpuściła, skwitowałabym tylko, ze każdy ma prawo do własnych wyborów. Jeśli bardzo bierzesz te uwagi do siebie, to postaraj sie ograniczyć spotykanie z taką osobą. Po co na siłę komuś udowadniać że się nie jest wielbłądem? Rób swoje, bądź szczęśliwa. A koleżance kij w oko :)

Ja chyba też dałabym se siana, bo być może ona rzeczywiście jest bezpłodna i nie umie sobie z tym poradzić...

Przypomniało mi się jak byłam z moją trójeczką na urlopie, nad jeziorem na lubelszczyźnie. Poznałam tam takich dwóch kolesi, którzy ciągle grali z moimi chłopakami w piłkę (mieli po 30 lat:D) Potrafili się godzinami z nimi bawić:D Zaprosili nas kiedyś na ognisko - oni byli na urlopie ze swoimi dziewczynami. One leżały całymi dniami przed domkiem, w dmuchanym basenie i się opalały, a oni nad jeziorem bawili się z obcymi dziećmi. Panie już przy poznaniu dały mi do zrozumienia jak bardzo mi współczują z powodu trójki dzieci, nie mam w zwyczaju w realu rozmawiać ciągle o dzieciach (dlatego wyżywam się tu, na forum:D) bo wiem,że Ci co nie mają dzieci nie lubią o nich rozmawiać;) Ale panie z takim współczuciem wypytywały o wszystkie najgorsze rzeczy związane z macierzyństwem, że o mało nie padłam ze śmiechu. Takie były piękne, zadbane, wystraszone, że ich faceci mogliby je kiedyś zmusić do macierzyństwa, koszmar:D:D:D Tylko jak na tym tle wyglądali Ci zakochani w nich faceci (byli w wieloletnich związkach, od liceum), którzy miast urlop spędzać z ukochanymi lgnęli do gwaru dzieci? Są baby i babiska;) Wygląd ważna rzecz. BARDZO ważna. Ta co nie ma kompleksów, to przeważnie kłamie;) Ta co nie robi nic, żeby swój wygląd poprawić powinna zacząć to robić, choćby dla siebie. Są różne powody, dla których ludzie nie mają/nie chcą mieć dzieci i ja to szanuję. Ale takich przypadków po prostu nie potrafię zrozumieć.

a ja ci poradze ----ignoruj babsztyla--traktuj jak powietrze nie wiadomo czy jest taka bo nie chce dzieci czy dlatego ze miec ich nie moze

a moze nie ma z kim zrobić tego bobasa i jest zgorzkniała

ja bym się nie przejmowała - zwłaszcza opisami na gg jakiegoś babsztyla :) pomijając, że to dziecinne, jestem pewna, że ona tego dziecka Ci zazdrości :)