Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prawie_B

Do dziewczyn - wyłącznie... kobieta...

Polecane posty

Prawie_B-- weekendy... tez studiowalam i pracowalam.. da rade to polaczyc .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
:P za tabletki mielismy po polowie ale cos nie wspomina... pewnie zapomnial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
W duzym miescie moze sie da... w malym trudniej, moja podania o prace,leza w prawie kazdym sklepie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli nie zaproponował ci
ja na 2 roku medycyny pracowałam 4 godz. dzieniie, potem jeszcze więcej, więc dla mnie to nie wytłumaczenie. Jak bedzie twoim mężem bedzie z pewnością inaczej, a teraz on czuje się twoim chłopakiem a nie sponsorem i bardzo dobrze! Nie mów że nigdy cię nigdzie nie zaprosił i nie płacił.A jeżeli ty płaciłaś za niego to był twój wybór.Dojrzeje do tego żeby wziąć za ciebie odpowiedzialność to weźmie ale nie należy tego wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli nie zaproponował ci
ja na 2 roku medycyny pracowałam 4 godz. dzieniie, potem jeszcze więcej, więc dla mnie to nie wytłumaczenie. Jak bedzie twoim mężem bedzie z pewnością inaczej, a teraz on czuje się twoim chłopakiem a nie sponsorem i bardzo dobrze! Nie mów że nigdy cię nigdzie nie zaprosił i nie płacił.A jeżeli ty płaciłaś za niego to był twój wybór.Dojrzeje do tego żeby wziąć za ciebie odpowiedzialność to weźmie ale nie należy tego wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli nie zaproponował ci
ja na 2 roku medycyny pracowałam 4 godz. dzieniie, potem jeszcze więcej, więc dla mnie to nie wytłumaczenie. Jak bedzie twoim mężem bedzie z pewnością inaczej, a teraz on czuje się twoim chłopakiem a nie sponsorem i bardzo dobrze! Nie mów że nigdy cię nigdzie nie zaprosił i nie płacił.A jeżeli ty płaciłaś za niego to był twój wybór.Dojrzeje do tego żeby wziąć za ciebie odpowiedzialność to weźmie ale nie należy tego wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
no cięzko bo pracę robi się w dzien, a studia tez ma dzienne rozumiem ją. Nie powie praocdawcy wie pan dzis nie oge bo na uczelni jutro w bibliotece itp;) mysle, ze mowienie ze nie miałam pracy w anfglii bo nie znałam jezyka jest nonsesnem na zmywak nie trzeba znac angla, w butiku tez nie- np jak sie szyje ciuchy, buty czy robi bizuterie. Fajnie sie ocenia, a le głupie jak ktos sie głupio tłumaczy z czegos co widac gołym okiem, ze było naciągane;) za granica praca jest, ale trzeba chciec pracowac. A jak ktos ma pienizaki, bo przynosi mąz, nie chce mu sie, woli pospac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli nie zaproponował ci
co z tą stroną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
no cięzko bo pracę robi się w dzien, a studia tez ma dzienne rozumiem ją. Nie powie praocdawcy wie pan dzis nie oge bo na uczelni jutro w bibliotece itp;) mysle, ze mowienie ze nie miałam pracy w anfglii bo nie znałam jezyka jest nonsesnem na zmywak nie trzeba znac angla, w butiku tez nie- np jak sie szyje ciuchy, buty czy robi bizuterie. Fajnie sie ocenia, a le głupie jak ktos sie głupio tłumaczy z czegos co widac gołym okiem, ze było naciągane;) za granica praca jest, ale trzeba chciec pracowac. A jak ktos ma pienizaki, bo przynosi mąz, nie chce mu sie, woli pospac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
no cięzko bo pracę robi się w dzien, a studia tez ma dzienne rozumiem ją. Nie powie praocdawcy wie pan dzis nie oge bo na uczelni jutro w bibliotece itp;) mysle, ze mowienie ze nie miałam pracy w anfglii bo nie znałam jezyka jest nonsesnem na zmywak nie trzeba znac angla, w butiku tez nie- np jak sie szyje ciuchy, buty czy robi bizuterie. Fajnie sie ocenia, a le głupie jak ktos sie głupio tłumaczy z czegos co widac gołym okiem, ze było naciągane;) za granica praca jest, ale trzeba chciec pracowac. A jak ktos ma pienizaki, bo przynosi mąz, nie chce mu sie, woli pospac;) taka wygoda, wygodnictwo zycia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
Nie mów że nigdy cię nigdzie nie zaprosił i nie płacił- ale tak bylo... zaplacil 2-3 razy maks w ciagu 1,5 roku... czemu mam to ukrywac? on ma 26 lat ja 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze Ci jedno... ciesz sie , ze to jest Twoj problem.. Jesli z reszta jest ok, powinnas uwazac sie za szczesciare... uwierz mi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
eh Gabi powtarzam sobie to codziennie :D :D ale czasem przychodza takie dni jak ten i wszytsko bierze w leb- sknera tak zaczynam o nim myslec heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
w kazdym sklepie? dzienne wymagaja tego aby byc w sklepie, skep nie zrobi np we wtorki minusa bo ty obie pojedziesz na uczelnie. Tylko powie albo praca albo nauka, klinet nie bedzie na pania czekał.. tak ja tez pracowałam jajk studiowałam:) bo studiowałam w duzym miescie, tam o prace łatwiej. i tez byłam na dziennych.:) opłacałam sobie kursy jezykai nie tylko. gorzej jak sie mieszka w małym miescie a dojedza sie czasem do duzego miasta na sudia.. pracy w małym ciecko znalezc, a w duzym niebardzo bo niekazdy chce ludiz zatrudniac z dalekich okolic. wola z miasta lub z podmiasta duzego wziac. I koło sie zamyka... a jak nawet prace znjadziesz w duzym to na dojazdy kto da? te 100-200 zł? no własnie za co jesc? a na wyplate czek aise miesiac.. to nie takie proste... dalej podrztymuje, ze byc w anglii i to w duzym miescie londyn itp i mowic ze nie miała pracy bo nie zmała jezyka jets kłamstwem. Takim usprawiedliwieniem lenistwa. Wygodnie było bo miała kase od meza, chłoapka, wszystko fundował. nie miała potrzeby isc do pracy, było jej wygodnie. A pracowac mozna i jezyka nie trzeba znac poza kilkoma slowami good moring wht u buy? co kupujesz i rozmiary i mozna z powodzeniempracowac w butiku.. ;) znajomego tam miała ARka. Wiec niehc nie gada, nie chciała robic i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksss
no więc czasem zapłacił-nie mów więc że nie placi. To jest jego sprawa. Może kiedyś będzie inaczej.Razem zdecydowaliście o wyjeżdzie i razem płacicie.Widocznie nie czuje się jeszcze odpowiedzialny żeby wziąć za ciebie pełną odpowiedzialność i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszy dystans wez to tego wszystkiego.. moze.. (jesli Cie to tak meczy ) sprobuj zartem cos mu napatknac.. nie chodzi mi teraz o ten wyjazd.. ale moze to go jakos naprowadzi .. ale np. ktoregos wieczora , glosem kokietki powiedz : \" misko , wez mnie kiedys na kolacje.., do jakiejs romantycznej restauracji \" moze to wyjscie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksss
ni stokrotka................ ty chyba topiki pomyliłaś.Gdzie ty tu anglie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
do mnie to wyzej ? ja nie mam pracy "dopiero" od roku... wczesniej pracowalam,ale dobre czasu sie skonczyly a do anglii nie mam zamaru wyjezdzac heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksss
a jak ci zaproponuje wyjazd to rzuć żartem:"kto stawia Kochanie?" i już wiesz o co biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksss
nie, to było do nie stkrotni nie bławat5ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
nie czuje sie odpowiedzialny albo mu na mnie nie zalezy... przewaznie widujemy sie u mnie i ja zawsze cos przygotowuje,staram sie a u niego raz na kwartał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererger
Wg mnie on powinien zapłacić. Ale ja jestem staromodna. A dokładnie powinno to wyglądać tak, że on powinien zaproponować żeby zapłacić. Facet powinien to robić - czuć się w obowiązku płacić też za kobietę. Wtedy ona może ewentualnie się nie zgodzić. Sorry, ale ja sobie nie wyobrażam być tak długo z facetem i nadal płacić za siebie. W jakim to go świetle stawia?! Musi być sprawiedliwość na świecie. My rodzimy, mamy okres, to oni niech przynajmniej płacą w knajpach. Możecie sobie ulżyć i nawrzucać mi że jestem materialistką. Nie interesuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni stokrotka ni bławatek-- >> o co Tobie chodzi z ta Anglia? chyba nikt nie wspominal o tym.. no chyba , ze cos ominelam [

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
ja tez jestem staromodna, on za to bardzo nowoczesny , nie widzi nic zlego w byciu np. utrzymankiem ale w druga strone to juz nie bardzo :D eh mam dwa wyjscia albo skonczyc te znajomosc albo to zaakceptowaćte wade... zaplace za siebie... za swoj pierwszy raz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererger
Ja sobie tego autentycznie nie wyobrażam. Od początku świata tak było że to mężczyzni zapewniali byt kobiecie. Takie są prawa natury. Żeby nie było - ja mam pracę. Ale z moim facetem ustaliliśmy że moje pieniądze są oszczędzane na mieszkanie, a jego wydawane na teraźniejszość. (wynajmujemy mieszkanie) Nasze pierwsze randki, oraz potem, zanim zamieszkaliśmy razem - zawsze on płacił. W knajpach, opłacał Sylwestra, wyjazdy itd.... Tym bardziej że wiedział że nie mam pracy. Jego honor by nie pozwolił żebym pożyczała od kogoś albo wyciągała swoje zaskórniaki. Nawet gdy czasem chciałam za coś zapłacić - zabraniał mi i szczerze się oburzał. Niby piszecie na innych topikach że lubicie facetów szarmanckich, w starym stylu, a tu piszecie że kobieta MUSI płacić za siebie?! I to niepracująca?! Co z niego za facet? Nie wierz że po ślubie się zmieni jak ktoś napisał. Nie znoszę takich facetów którzy są za pseudo-równouprawnieniem. A jeśli są - ciekawe czy on pierze, prasuje, sprząta, myje podłogi? Wybiórcze równouprawnienie jest nic nie warte. Dodam że przeszłam przez taki związek jak Twój, a nawet gorszy. Raz byłam z facetem który kazał mi płacić za siebie. Nawet w sklepie wrzucał do koszyka osobno moje rzeczy i jego i potem przy kasie płacił tylko za siebie. A on pracował, ja studiowałam i nie miałam kasy. Potem byłam z facetem który nie pracował. Musiałam płacić za niego w knajpach, czasami kupiłam mu jakiś ciuch, "sponsorowałam" mu jedzenie itd.... Ale nie widziałam że to chore, bo byłam zakochana. I podobnie jak u Ciebie - wyjeżdżaliśmy by kochać się pierwszy raz to ja opłaciłam hotel. Potem zmądrzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
ererger -ciekawe czy on pierze, prasuje, sprząta, myje podłogi - podobno sam prasuje ;) ale tego nie wiem bo mieszka z rodzicami... nie wiem co mam zrobic... mam takie same zdanie jak Ty, ale przeciez nie skoncze tej znajomosci... ja bym chciala zeby on chociaz zaproponowal,ze zaplaci tyle mi wystarczy. chce sie z nim kochac,ale boje sie,ze pozniej dojde do wnisoku,ze to jednak nie jest odpowiedni mezczyzna dla mnie.CZemu to wszytsko takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
no i umie robić kancicki;) moj umie zmiękło mi serce, taki skarb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tusia20
weź kaskę od rodziców. zaproponuj chłopakowi że składacie się a przynajmniej ty mu dołożysz trochę.. ja swojemu kiedyś zafundowałam wyjazd nad morze. to nie ma różnicy kto płaci ale żeby nie było później tak że jesteś mu coś za ten wyjazd winna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie_B
ale to nie tak,nawet jak on by zapalacil a mi np. odwidzialoby sie seksu to nic by sie nie stało... oddalabym mu kase po powrocie-nie zmuszalabym sie do seksu tylko dlatego ze on zaplacil nie ma mowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×