Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głuptasek

jak odzyskac faceta którego skrzywdziłam??

Polecane posty

Gość głuptasek

potrzebuję rady , jak mogę odzyskać mezczyzne ktorego skrzywdziłam bardzo. On się bardzo miota, niby chce ze mną spróbować od nowa, ale cos go blokuje. Jestem tylko człowiekiem, wiem co zrobiłam źle, nie wiem tylko jak moge uratować to co zdeptałam , zwiazek który deptałam regularnie przez tyle czasu. Oj głupi człowiek , głupi. Mam taką nauczkę na przyszłosć ze głowa mała.Poradzcie mi , moze ktoś był w takiej sytuacji, wybrnał zwycięsko, prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka23
wiedz ze takie motanie się byc z kims czy nie to dla niego ciężka sprawa. postaw się na jego miejścu... on się stara ale jednak cos go stopuje a jesli tak jest to znaczy ze bardzo się wacha... albo zapytasz się go co mozesz zrobić by było miedzy Wami lepiej... albo sama domyslisz się co go blokuje... jedno jest pewne nie narzucaj się!!!!!to on musi podjąc decyzje... jakakolwiek decyzje podejmnie uszanuj to i wyciągnij lekcję nie popełnij drugi raz tego błedu.. poza tym nie zmusisz go do bycia ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z inną będzie mu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasku mam taką samą
sytuację :( Tylko mój już się nie miota, odciął się i stara się ze mną nie kontaktować. U nika mnie, ale to on kochał, a ja bardzo skrzywdziłam ... Zrozumiałam swój błąd. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
jesli sie to rozumie to juz pocatek tego tylko dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
wiesz, zapytałam go czy che żebym dała mu spokój, czy chce zacząć z kimś, poprosil tylko o troche czasu. Powiedział że go bardzo boli to co zrobilam, ze nigdy czegoś takiego nie przeżył. Nie narzucam sie, proszę tylko o radę, wskazówkę. Chcę zeby i jemu zaświeciło słońce, jeśli powie ze nie chce zebysmy byli razem , odejdę, nie bede skomlała, ani poniżała sie. Wiem co zrobiłam, wiem jakiem ogą byc konsekwencje, szkoda ze dopieroteraz doceniłam to co miałam. Ale... chciałaś to teraz masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
No widzisz głuptasku, bo tak to już jest, że zwykle docenia się coś dopiero w momencie, kiedy się to traci... Trzeba było być mądrą przed szkodą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ni stokrotka ni bławatek
mysle ze jak kocha i ty jego to zrozumiecie sie i swoje postepowanie wzajem:) i bedziecie razem miłosc to emocje, burze namietnosci słowem rowiniez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
wiem wiem... teraz juz wiem różyczko. Jeśli los da mi kolejna szansę, wykorzystam ja napewno. Człowiek ( mam na myśli siebie oczywiście) to taki głuptasek... ale do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Oj, nie byłabym taka pewna... Dzban dopóty wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie... To zależy co ona mu zrobiła, po pojęcie krzywdy jest wieloznaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokuj z tymi radami
a co zrobilas? zdaradzilas? nawet jak wybaczy zdrade to bedzie ja pamietal i nie bedzie juz tak jak przedtem, bedzie podejrzliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka23
mozesz co jakis czas pytać go co u niego? jak się czuje... musi ochłonąć...negatywne uczucia do Ciebie muszą zelzyc by mógł obiektywnie spojrzec jeszcze raz na tę sytuację i podjąc jakąs decyzję... bardzo go kochasz? a czy nie myslisz ze dalsze bycie razem moze być dla niego trudne??chcesz by się męczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Głuptasku, pewnie wydaje Ci się, że teraz byś już nie popełniła błędu.. Tak niestety jest, gdy coś tracimy... Może lepiej poszukaj sobie innego głuptaska...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
tak, zdradziłam go, wiem ze on nie był także w porzadku w stosunku do mnie, ale ja jestem skłonna zamknać tamten rozdział, oddzielic go grubą czarna krechą. On , jak to mężaczyzna któremu zdeptano ego, którego kochana kobieta zwyczajnie odtrąciła. Nie potrafię z nim rozmawiac tak jakbym chciała, nie potrafię wcale z nim rozmawiac. Nie wiem jak sie przełamać. Jak było wiadomo ze cos jest nie tak, zamiast wziać za reke i powiedzieć ... ze to i to mnie boli, uwiera i męczy, ja zamknełam sie w sobie i rosły negatywne uczcucia, a potem stało sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka23
miłość miłością owszem mozna wybaczyć zdradę ale jesli się kogos kocha a do tego ma silne poczucie ze zdrady się nie wybacza, ze trzeba byc za wszelką cenę wiernym, ze to chocby miłosc była tak silna to i tak sie jej nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Ty go zdradziłaś, no dobrze, toż to pikuś... A co on Ci zrobił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka23
takie cos zdrada za zdradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
oj, to nie tak ze bym nie popełnila błedu. Napewno jednak wyciagnełam wnioski z tej sytuacji i takiego błedu juz nie popełnię. Piszemy smsy do siebie, on mi pisze co czuje, co go meczy jak sie miota, czasem nawet płakać mu sie zdarzy, wiem ze jestem potworem, ale cholera, przeciez jego wina tez jest, tyle ze ja jako jedna z tysiecy kobiet szukam winy tylko w sobie.. No nic, niech stracę. Trudno.. jak sie wkłada rękę do ognia, to raczej jest duze prawdopodobieństwo oparzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
przyjaciółka23- zgadzam się, miłość przetrzyma prawie wszystko, to zależy od indywidualnych zasad danego człowieka, dla jednych zdrada to nic takiego, nawet dają sobie przyzwolenie na skok w bok...:O, podczas gdy są ludzie, dla których zdrada oznacza koniec miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Głuptasku, wszystko pięknie ładnie, ale napisz nam cóż takiego złego zrobił Ci ten biedny facet... Piszesz takimi ogólnikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
płakać mu się zdarzu...?? jak to?? przez sms???:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
zawsze wkoło niego były kobiety, siadywał na czatach, kamerki, te sprawy , oczywiscie dyskoteki, i znów panienki, tyle ze nie złapałam go nigdy za rękę, dopierojak sie wyprowadziłam z domu, wtedy mi sie udało. Ostatnie dwa lata było tak, jakby rodzina dla niego nie sitaniała, ponieważ grał w gry .. gry które zniszczyły juz nie jedna rodzine. śmiał sie z tego, a teraz gdy nasza sie rozpadła.. po częsci przez to także, bo niby go masz a tak szczerze to niem asz, fizyczniejest , ale głowa i wszystko gdzies buja, taki przerośniety dzieciak. Myśle ze teraz zrozumiał kilka spraw.. mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
pisze mi ze płacze w nocy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
tam wyzej miało byc nie istniała, niegrzeczne klawiszki zrobiły psikusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Sorry, ale jak facet Ci pisze że płacze w nocy, to chyba pasujecie do siebie...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Czyli on jest kobieciarzem, a Ty wiarołomną kobietą...:O Ehhh, gdzie Wy się poznaliście...?? Chyba w kosmosie....;) Nie rozumiem tylko za bardzo czemu on ma teraz pretensje do Ciebie, skoro sam był wcześniej nie fair?? Co innego, gdybyś tylko Ty zawiniła, a on był w porządku, ale jak obaj jesteście nieźle pojechani, to nie kumam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka23
powiem szczerze ze zdrada za karę za jego traktowanie to nie był dobry pomysł... chocby dlatego ze pokazuje Twoją bezdradnośc.. facet tez zachował się niezbyt miło ALE czy wczesniej zwracałas mu uwagę ze ci przykro kiedy gry czy inne dziewczyny imprezy sa azniejsze od Ciebie i rodziny? czy dawałas jasne sygnały ze to co robi w jakis sposób Cię rani??? chciałas mu wlać kubeł zimnej wody na łeb zeby się ocknął...pomysł tez dobry jednak zdrada to jednak przesada... bo jesli wrócicie do siebie to jego zaufanie to ciebie zmaleje.. bedzie czesciej podejrzliwy...zazdrosny... bedzie się pytac ze szczegółami co robiłas jak jakiś szpieg...jesli oboje chcecie naprawic ten związek to dobrze jednak to wymaga naprawdę wiele pracy zaangazowania! nie kazdego na to stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
Niepokoi mnie fakt, że Twój facet jest chyba typem wiecznego dziecka, takim Piotrusiem Panem... Wydaje mi się, że on nigdy do końca nie wyrośnie z tych "nawyków"... Dużym błędem było, że postanowiłaś się zemścić przez zdradę... To było głupie, pewnie teraz czujesz tylko niesmak do siebie... Ale skoro obaj byliście aż tak nie fair w stosunku do siebie, to może jest szansa. Tak jak napisałam, o wiele gorzej sprawa by wyglądała, gdybyś tylko Ty była winna, wtedy radziłabym Ci go zostawić, ale skoro on właściwie był taki sam, to możesz próbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głuptasek
własnie był u mnie w pracy. powiedział że w każdym facecie widzi tego z którym byłam, a ta zdrada to nie była za karę, tylko gdy przez dwa lata kochany maż nie widzi swojej żony, nie dostrzega jej , bo mu tak wygodnie, to chyba cos jest jednak nie tak. nie usprawiedliwiam się, bo nie jestem fair, ale zwyczajnie cięzko mi bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co Wy to normalne
jak facet za duzo gra w gry komputerowe, albo oglada panienki w necie to trzeba go zdradzic. co wiecej! jeszcze to on pozniej powinien przepraszac! poziom kretynizmu osiagnal punkt krytyczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×