Odsuwa się ode mnie

Ostatnio jest bardzo zestresowana, chociaż pozornie tego nie widać, ma sporo poważnych problemów. Zdarza się jej szybko denerwować, gdy rozmawiamy, łatwo wyprowadzić ją z równowagi. Zauważyłem, że obojętnieje na okazywanie uczuć, często nawet dotknąć jej nie można, żeby nie irytowała się. Wiem, że to najprawdopodobniej przez stres, ale już wymyślam sobie, że pewnie ma dość związku. Porozmawiać z nią na ten temat? Czy nie pomyśli, że jej nie rozumiem, nie potrafię zrozumieć tego, że jest w trudnej sytuacji? Tylko to nie jest miłe, niemalże całkowity chłód ze strony partnera

POROZMAWIAĆ !!!! I TO SZYBKO

Ostatnio nie wytrzymała, popłakała się przez to wszystko, czym musi martwić się. Przepraszała, powiedziała, że jestem jedyną osobą, której zwierzyć się i to jej pomaga. Na kogo teraz wyjdę? Egoistę, który wyżej ceni swoje problemy niż jej.

koniecznie z nią porozmawiać a może nawet wziąźć ja gdzieś gdzie troszkę zapomni o całej cholernej rzeczywistości! nie prawic morałów nie wypominać tylko posłuchać! byc cierpliwym i oddalać się jesli ona się oddala... a w ogóle to najlepiej postawić się na jej misjcu i pomyślec czego by się chciało... :-)

miało byc oczywiście nie oddalać gdy ona sie oddala :-)