Potrzebuję przyjaciółki..

Witam Tez mieszkam w Anglii a teraz od paru dni na urlopie za malo by jechac do polski i nuda , maz w pracy dzieci jeszcze w polsce przyjezdzaja w czerwcu. pozdrawiam

IKAx ale masz na co czekac!!!! Zazdroszcze!!

może czas coś zmienić ? ;)

tak też dumam, ale nie bardzo wiem jak sie do tego zabrac, jakiś pomysł?

Z czym sobie nie radzisz?

IKAx>> brakuje mi powodów do śmiechu, szczerej radości, a problem jest chyba w tym, że jak już staram się odnaleźc radości w codzienności, to wszystko wydaje mi sie takie nieszczere. Nie potrafię się cieszyc tym co mam, we wszystkim doszukuję się ciemnej strony, żeby samej sobie powiedziec " A nie mówiłam, i znowu dno"

Mnie Anglia doluje , ze jestem tu sama tzn bez przyjaciol i rodziny , jak sie ma 25 lat to sie gory przestawia co z toba?

Widzisz, jest taki problem w moim przypadku, że jestem w siedmioletnim związku z chłopakiem, który przez prawie cały ten czas trzymał mnie na smyczy. Nie żebym chciała Bóg wie co robic, ale nawet koleżanka była powodem do kłutni. Odbija sie na mnie cały ten czas bo mam diabelskie wrażenie, że coś mi w życiu umknęło i mam o to pretensje tylko i wyłącznie do siebie..Chyba jestem o to zła

Majac 18 lat weszlas w powazny zwiazek , dobra strona tego wszystkiego jest to ze sobie to wlasnie uswiadomilas czyle ze na dzien dzisiejszy nie milosc a przywiazanie trzyma cie w tym zwiazku,wydoroslalas przez ten czas i widzisz to wszystko inaczej .

I tu masz rację. Tylko po takim czasie nadzwyczaj ciężko jest coś postanowic. A widzisz, śmieszne dla mnie jest, a z drugiej strony wręcz tragiczne, żeby walczyc o własne, ludzkie prawo do własnych decyzji, pewnego rodzaju wolności emocjonalnej i bycia partnerem, a nie własnością czy czymś w tym stylu

jezeli nie chcesz odejsc od chlopaka to musisz sprawe postawic na ostrzu noza , i powiedziec mu to wszystko co ryzykujesz? w zasadzie nic bo jak kocha to bedzie ci jadl z reki ze moze byc jeszcze gorzej np ze go zostawisz.

Gdyby życie było takie proste...:-) Gdyby on chciał słuchac i zrozumiec

I powiem ci z mojego doswiadczenia a mialam takiego meza 11 lat , zdradzil zostawil z dziecmi sama, I wtedy uswiadomilam sobie ze nie mam nikogo nawet kolezanki bo nie moglam miec , kolegow zapomnij. Wyszlam za maz za faceta ktory jest moim partnerem w wszystkim a kolezanek i znajomych mamy pelno ( oczywiscie w polsce)

Jak zacząc pracowac nad sobą, aby byc szczęśliwym? To podobno bierze się z wnętrza człowieka

samo z wnetrza nie wyjdzie do ciebie usmiech musisz miec cel zycia albo wydoroslec na tyle zeby to zmienic, Jestes teraz w Anglii pracujesz, jestes samodzielna?

Oj jestem w tej Anglii, pracuję, praca na stałe. Już trzy lata tu tkwię

to moze wyjec na chwile sama przemysl to wszystko?