Pytanie do mężczyzn

pytanie do mężczyzn czy mężczyzna który kocha kobietę mając dużo pracy tak jest skupiony i pochłonięty pracą że nie ma czasu na rozmowę, (prawie przez miesiąc) tylko wiadomości na mailu, ale mimo wszystko za nią tęskni i ciągle o niej myśli?? czy to możliwe?? nie wiem co mam myśleć - czy to prawda czy to jakaś gra??? czy specjalnie się oddala, bo np. chce być sam? Dziękuję za każdą pomoc :)

a to nie jest wynik jakiejś przykrości czy być może kłótni i chęci odpoczynku??

samo - mówi, że nie może sie na niczym skupić, bo ciągle o mnie myśli i dzwoni non stop, ale na spotkanie to nie ma czasu :O

Faceci tak mają. W przeciwieństwie do większości kobiet nie potrafią robić kilku rzeczy na raz. Zwykle więc jeżeli są zajęci pracą tak się na niej skupiają że inne sprawy przestają istnieć. Tak jest zbudowany podobno mózg faceta.

do taki ktoś nie - kłótni nie było:) wszystko jest ok jak by poczytać tych pare wiadomości to są bardzo serdeczne zarówno z mojej strony jak i z jego tak by było ok ale ten brak kontaktu jest dla mnie nie zrozumiały Zycie po życiu - dziękuję :)

Mieszkamy daleko od siebie mój nie dzwoni często ale w ciągu prawie miesiąca miałam parę wiadomości od niego na mailu serdecznych, ale krótkich bardzo.

Ja jeśli tęsknię do mojej to pierdzielę kompa i robotę :) Dla niej mam mieć czas i tyle :)

Ja rozumiem, że można być zapracowanym, ale przecież nie pracuej się 7 dni w tygodniu i to tak długo, żeby nie można było się spotkać czy pogadać. No chyba że mieszkacie w różnych miastach i odległość jest znaczna...

xyzed no właśnie też tak myślałam, ale miłe maile, żadnej kłótni wszystko ok ale prawie miesiąc bez rozmowy tylko pozdrawiam i buziaki przez maila... :( dlatego nie mogę tego zrozumieć:(

dziekuje casanova, czyli może ma kogoś...:(

mezyczyzn sie nei zrozumie mieszkacie w innych miastach?

tak daleko od siebie mieszkamy

to wcale nie musi oznaczac, ze ma kogos, aa moze zrob mu niespodzianke?? i strzaleczka do niego bedziesz wiedziala po spotkaniu co dalej myslec

No nie, tego nie powiedziałem (ani też nie sugerowałem). Może po prostu ma inne priorytety - praca jest ważniejsza niż budowanie związku. Ja rozumiem znaczenie kasy w dzisiejszych czasach, ale... jak on ma takie podejście, to być możę (!) zawsze jego praca będzie ważniejsza od Ciebie? Warto samemu się nad tym zastanowić, dlaczego on tak się zachowuje. No i pogadać też o tym z nim. :)

Ja na początku znajomości dużo piszę dzwonię i cigle myślę,a potem coraz rzadziej i zrywam jak mi się znudzi.

do taki ktos bo pewnie masz z 17 lat

Na pierwszym miejscu jest zawsze to co jest dla mnie najważniejsze-jak mi na kimś zależy to zawsze znajdę dla niej czas-zadzwonie,wyslę sms,dużo myślę,a jak nie bardzo to tylko tak sporadycznie jak mnie najdzie.

A ile już jesteście ze sobą? Przyznam szczerze - uważam, że związki na odległość nie są dobre - wiele się traci... No chyba że dla kogoś bliskość nie jest ważna. :(

o nie - nie chce go kontrolować to nie fair on jest wolny i ma prawo do własnego życia. Tylko nie wiem czy to normalne że tak sie mężczyzna zachowuje czy nie wiem ze wszystko było ok i dalej tak by było bo wiadomości chociaż krótkie są miłe bardzo. ale wczesniej co dziennie albo przez skype albo przez gg mielismy kontakt teraz od prawie miesiąca ani jednej rozmowy przez skype ani przez gg tylko sporadycznie wiadomość krótka ale bardzo "słodka" na mailu. wiec tylko nie wiem czy to jest normalne u mężczyzn czy nie czy powinnam się martwić czy czekać cierpliwie...

casanova jesteśmy krótko bo pół roku i wszystko do tego czasu było wspaniałe:) on robił mi niespodzianki i ja jemu tez coś miłego ale mimo odległości właśnie nasz związek na zaufaniu się opierał - inaczej się przecież nie da

to czekaj jestescie razem czy on jest wolny??

kamil - dziękuję - czyli kobiety i mężczyźni nie są aż tacy różni od siebie :)

hmmyyy zaufanie zaufaniem, ale miesiac bez calusa buziaka, przutylania, sexu? i bliskosci? oj musi byc Ci ciezko, nie chcesz zrobic mu niespodzianki i przyjechac do niego, ubrana w sexi czerwona bielizne, ahia i ile km was dzieli

I Ty masz 29 lat - a on ile? Odpowiada Ci taki związek na odległość? Ile razy przez te pół roku się spotkaliście? Nie brakuje Ci jego bliskości? :(

jesteśmy razem ale nikogo nie będę szpiegować ani na siłę przy sobie zatrzymywać o to mi chodzi że jak ktoś kogoś kocha albo mu zależy to nie muszę nikogo na siłe zatrzymywać ten ktoś chce być przy mnie tak myśle może źle ale takie jest moje zdanie

no wlasnie ile mozna tesknic, ciezkie to musi byc

tesknisz za nim?? to jedz masz prawo sie stesknic pojechac i przytulic

casanowa - brakuje mi ale tak sie oboje zaangarzowalismy ze odległośc nas nie przerażała a spotykalismy się raz a czasem 2 razy na miesiąc ale co dziennie na skype i czasem 2 razy na dzien na skype albo na gg

Pewnie że tesknie ale jak on nie ma czasu nawet na necie siedzieć bo jest w pracy to do kogo mam jechać ;)

moze powinnas z nim porozmawiac, ja nie wiem co bym zrobilam na Twoim miejscu