Problem z czterolatkiem i wybzduranymi kropelkami- Psycholog- KRAKÓW

Córka kiedyś - rok temu - miała zapalenie dróg moczowych i później było juz ok. Po jakimś czasie- ale to długo później- ubzdurała sobie że po każdym skorzystaniu z nocnika chodzi z papierem i mówi że jej lecą kropelki moczu. Niejednokrotnie sprawdzałam i żadnych kropelek nie ma !!!!! Papier jst suchy. Problem jednak istnieje. Najgorzej jest wtedy gdy mamy do kogoś iść lub gdzieś jechać a ona przed wyjściem z domu odpraiwa szopki. Juz nie wiem co robić. Przez to wszystko nie chce robic siku, bo znowu bedą \"kropelki\". Szukam psychologa dziecięcego lub jakiejś porady, bo sama juz nie wiem co robić.

nooo... ale psycholog zrobi z dziecka wariatkę, lub ona sobie zapamięta (a widać że wrażliwa) że potrzebuje specjalistycznej pomocy skoro leczenie problemu dróg moczowych spowodowało takie efekty to pomyśl jakie może wizyta u psychologa a może naucz ją podmywać się mówiąc że to spowoduje że będzie miała czysto i sucho i kup jej zapachowe wkładki (to by jej się mogło podobać bo pachną ładnie), żeby jej się wydawało że dba o higienę jak dorosła pani?

joart ty sie nic nie martw .bo twojej corce wcale nie jest potrzebny psycholog. ja mam corke 5 letnia i taki sam problem ,ale znalazlam na to sposob,zamiast zwyklym papierem podciera sie chusteczkami nawilzajacymi co powoduje ze corka ma uczucie jakby wyszla z pod kapieli i jest czysciutka. duzu dzieci tak ma.ja chodzilam z tym specjalnie do lekarza.ktory mi powiedzial ze dziecko po wytarciu sie nadal odczuwa mokro i to mu przeszkadz. nie ma co popadac w paranoje .musisz wymyslec na to sposob.

Możesz podejść na róg Lenartowicza i Alej-tam są bardzo dobrzy psychologowie dla dzieci-nie bierz odraz dziecka tylko podejdż się skonsultować-są życzliwi może poprostu Ci coś doradzą.

Moja córka miała też problemy i zapisałam ją na wizytę do psycholog Marty Ślebody. Pani Marta to prawdziwa profesjonalistka w swojej branży

Pani Marta chyba sadzi, ze wokol niej sami debile. Tak beznadziejnej kryptoreklamy dawno juz na kafeterii nie bylo, a sa ich dziesiatki dziennie :D

może to nie kryptoreklama tylko polecenie psychologa. Wszędzie węszysz spisek? To do specjalisty.