Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ikebana

Porady sercowe, duchowe, cielesne... Dla wszystkich.

Polecane posty

był kiedys taki filmik kiedy to kobieta zdecydowala że na razie koniec z seksem gdyz chce rozwinac inne aspekty związku... zaczeli zamiast tego rozmawiać, chodzić do kina, robic razem jakies wspolne rzeczy , wytrzymali tak te dwa tygodnie po czym stwierdzili że bez seksu zwiazku sie rozwijac nie da.. Ze musi byc wszustkiego po trochu. To delikatna sprawa. Jesli facet nie rekompensuje ci braku zainteresowania w łózku jakoś inaczej, to coś jest nie tak.. Masz rację że czujesz sie żle, kazdy by sie tak czuł.. Może przestań inicjowac, zamien to na jakąs inna wspolna aktywnośc, moze częstsze wyjścia, rozmowy, wieczory przy kieliszku wina.. jesłi nawet na to go nie stac, to cos jest nie tak. Trzeba sie zastanowić nad dalszym losem tego zwiazku, bo nikt nie powinien cierpieć z układzie gdzie dwoje ludzi jest ze sobą z własnej i nieprzymuszonej woli. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla beskidu i żywca
mam problem. podoba mi sie pewien facet. mam wrazenie, ze ja mu tez. ilekroc go spotkam, on prawi mi komplementy, usmiecha sie, patrzy gleboko w oczy. ale jak do tej pory nie poprosil o moj nr telefonu. raz wspomnial cos o kawie, ale to bylo dosc niewyrazne, a ja (jak idiotka ) nie "pociagnelam" odpowiednio tematu. teraz sie zastanawiam, czy jest sens czekac na jego krok. czy sadzicie, ze ma wobec mnie jakies zamiary? dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla beskidu i żywca
mam problem. podoba mi sie pewien facet. mam wrazenie, ze ja mu tez. ilekroc go spotkam, on prawi mi komplementy, usmiecha sie, patrzy gleboko w oczy. ale jak do tej pory nie poprosil o moj nr telefonu. raz wspomnial cos o kawie, ale to bylo dosc niewyrazne, a ja (jak idiotka ) nie "pociagnelam" odpowiednio tematu. teraz sie zastanawiam, czy jest sens czekac na jego krok. czy sadzicie, ze ma wobec mnie jakies zamiary? dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
czyli powinnam narazie zrezygnowac z seksu? zobaczyc jak się to dalej potoczy? :( tyle razy juz to sobie obiecywalam, ale chcialam chcialam i tak go sprawdzic no i tak go zaczepialam jak on np. cos robil, a potem znowu klotnia :( albo tak z niczego mowie'' choc sie pokochamy'' a on ze nie ma nastroju niestety nasze wieczory są zdominowane przez komputer, telewizor:( juz nie wiem jak z tego wyjsc, co robic? :( teraz nawet nie bedzie takiej mozliwosci, u mnie w domu zawsze pelno ludzi, u niego tez to samo (tak jest od niedawna, bo przez jakis czas mieszkal tam sam, teraz wrocil brat z zoną) wiec nie bedziue jak i boje sie ze on do tego stanu przywyknie :( pytalas czy rekompensuje mi to w jakis sposob? sama nie wiem:( ale potrafi mnie poocalowac, przytulic tylko ze mi czasami trezba i seksu, a moze nie tyle seksu co swiadomosci ze on się mną interesuje erotycznie a z tego co widze to on mnie odpycha 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze witam ;) moje dosc lakoniczne pytanie jest na twym topicu interpretuję dziwne zachowania.... wiec jesli bedziesz miec czas to... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kropla beskidu o ile znam zycie to takie zachowanie świadczy po pierwsze o istnieniu inncyh opcji, a po drugie jest to typowe ćwiczenie własnego czaru na wybranym modelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
ikebanko proszę pomoz :( pociesz jakos, jesli się da oczywiscie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak no jak
Jak przejsc do porzadku dziennego z faktem ze bylam tylko zabawka dla bylego po rozstaniu i sluzylam mu do lozka ? Jak wykorzenic poczucie winy, brudu jak keidys mialam swoje zelazne zasady a przy nim stracilam? jak podniesc sie z takiego upadku i zaczac zycie na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
ikabano a czy to co napisalam moze przyniesc jakis pozytywny skutek? :( powiedz co powinnam zrobic jesli znowu zechce go sprawdzic? wychodze juz z siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam przypadek kiedy facet nie chcial seksu od swej dziewczyny bo zakochal sie w innej. Ale dobra wiadomośc: to bylo tylko krotkie 5 miesieczne zauroczenie, teraz biora słub z tego co wiem kochaja sie jak dawniej, i to głownie z jego inicjatywy:) Znam przypadek kiedy facet nie uprawial seksu z przepracowania i nawału problemów, po prostu odeszła mu ochota tak był przybity odpowiedzialnośca, pracą... Zła wiadomośc: nie przeszło mu. Seks uprawia niechętnie, i bardzo rzadko, jedyne co potem odczuwa to jeszcze wieksze zmęczenie. Znam tez przypadek kiedy to facek przestal sypiac z kobieta gdyz ta nie dawala mu poza łozkiem tego czego pragnal: ciepła, swojego towarzystwa, placka przy niedzieli... Zła wiadomość: rozwiódł sie z nią... Nie wiem dlaczego twój facet nie chce. Ale na pewno nie pomoze jesłi będziesz go zmuszac. Mysle że powinnaś zadrzeć głowe śmiało do góry, i na razie go po prostu... zostawić. zobaczy c co zrobi. Jesłi nie będzie ciebie szukał, znaczy że niestety, chyba cos znalazł....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do no jak no jak: bardzo łatwa mantra kótrą nalezy sobie powtarzac: to nie ty miales mnie, to ja mialam ciebie. :) Spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak no jak
ale to on raczej mnie mial na zawolanie/nigdy sobie tego nie wybacze a potem olal nigdy bo miala swoje zasady przez 25 lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do no jak no jak: to od ciebie zalezy w jakim przekonaniu będziesz żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak no jak
a moglabys szerzej?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim uswiadom sobie że teraz musisz sie sama o siebie zatroszczyć, i zadbac o swoje dobre samopoczucie, to podstawowa sprawa. obiektywnie jest tak ze to on wykorzystał i rzucil, wział do łozka, pewnie nagadal romantycznych bzdur, a potem sie zwinąl. Masz ten obraz w głowie. Pielegnujesz go, po co..? Namaluj inny. on przyłazi, zebra o łózko, dostaje czego chce, dajesz mu siebie z calego serca, z milosci, bo taka jestes i kochasz. On jest tylko maszynka do pieprzenia, jesłi ciebie nie pokochal to jego strata. łamiesz dla niego zasady, to piekne, to jest własnie ludzka, piekna milosc.. On klamie, oszukuje, penetruje, spuszcza sie... to jest draństwo. I kto teraz lepiej wyglada....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak no jak
chyba ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak no jak
wydrukuje sobie te slowa i bede je czytala codziennie gdy bedzie mi ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
nie ma raczej nikogo, chyba ze nie wiem kiedy się z nią spotyka sporo pracuje, my się raczej dosc czesto widzimy i w ogole odkąd pamiętam mial mniejszy temperament, ale wiesz bez przesady mysle ze to troche przez moje czepialstwo, jestem o niego zazdrosna troche, wypominam przeszlosc, w dodatku jak to juz opisalam na swoim topiku zaczelam sie z nim o to awanturowac, krzyczalam np. co z ciebie za facet, wszyscy faceci chcą tylko ty nie :( albo ze jest oziebly:( klocilam sie z nim, mowilam ze mi za malo on przez to zacząl miec chyba z tym problemy, np. vchcialismy sie kochac a mu nie wychodzilo, zdarzylo sie tak kilka razy m,owi ze zamiast skupic sie na seksie mysli o tym zeby jak najlepiej wypasc bo ja ciagle narzekam ze mi malo, a jak mu nie wyjdzie to placze mowie ze jest mi przykro, ze to pewnie przeze mnie a on nie chce mi sprawiac przykrosci to prawda, zawsze sporo pracowal (to nie tyle pracoholizm, co koniecznosc) chcialabym zmienic swoje nastwienie, nie myslec o tym w kategorii''nie chce ze mna uprawiac seksu, na pewno kogos ma, na pewno juz go nie podniecam, pewnie jestem dla niego taka brzydka'' :( strasznie mnie to męczy a on tez się z tym zle czuje, jak robie mu przez to awantury mowi ze nie jest maszyną nie umie tego robic jak automat, na zawolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do no co mam myslec: a wiec masz odpowiedz. Zaszczułas go trochę. Jestes zbyt wymagajaca. Spusc trochę poprzeczkę. Usmiechnij sie do niego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
usmiecham się, ale ja chyba mam jakies problemy emocjonalne, nie radze sobie ze soba, w ogole nie wierze w siebie i wydaje mi sie ze jestem brzydka dla niego skoro on nie chce sie ze mna kochac :( w dodatku ciagle mysle ze on mnie zdradza skoro ze mną się nie kocha:( wystarczy ze jest mily dla jakiejs kolezanki to myle ze pewnie mu sie podoba:( pyatam go ciagle o to:( albo pytam czy jestem od niej ladniejsza? :( on juz na mnie krzyczy zebym przestala się ze wszystkimi porownywac i byla sobą 😭 co ze mna nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem.ze zamęczam,ale zalezy mi na uzyskaniu odpowiedzi na to pytanie........... nie wiem czy ktos nawet obcy z powodu zawisci naopowiadal jakies plotki o mnie i....... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do no i co: tak, no ,cóz, nie ukrywajmy, masz zapewne problemy ze sobą, moze jakies zanizone poczucie własnej wartości.. ale ja mysle ze zwiazek dwojga ludzi nie opiera sie na ich urodzie, inaczej nie byłoby tylu przeciętnych kobiet i facetów ktorzy są jednak szczesliwi w zwiazkach.. Sama znam pare gdzie kobieta jest naprawdę mało atrakcyjna fizycznie ( sama sie z tego śmieje, ze na sczęście taki głupi jeden jej sie trafił w zyciu..), ale jest pogodna, na luzie, usmiechnieta, a facet swiata poza nia nie widzi.. Wlasnie urodzilo im sie trzecie dziecko. Jakiś madry czlowiek powiedzial kiedys że cale nasze niesczescie polega na porownywaniu sie do innych,... Czy to nie jest bardzo głeboka prawda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwp
ja tez tak mam przez pierwszy rok naszej znajomosci sex 4 razy w tygodniu mimo ze nie mieszkalismy razem , teraz od dwoch lat mieszkamy razem na poczatku raz w tygodniu w tym momencie raz na miesiac zawsze ja do tego daze . Wrzaskiem bo juz nie mam sil! nie ma innej kocha mnie bardzo rekompensuje to inaczej tuleniem kasa , wycieczka itp nie wiem czy to nie dlatego ze przytyl wazy 108 kg , a wczesniej 80 , ale to badzo wysportowany facet 8 lat judo ale ten jego brzuch ? co myslisz Ikebano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadzę że istotnie niezadowolenie ze swego ciala może być przyczyna takiego własnie zachamowania.. Równiez znam faceta z brzuchem który na randkach zaledwie pozwala sobie rozpiac koszulę... po prostu sie wstydzi... jak ktos ma brzuszek i nadwagę wiadomo że seks to dla niego tez duzy wysiłek... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze powiesz mi
to moze powiesz mi jak zapomniec o kims kogo sie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też prosze pomóż, zapomniec, zrozumiec, że ktoś mnie zostawił-nie chce wrócic, a ja b. kocham...i nie umiem sie pozbierac po rozstaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×