boję sie śmierci...

no właśnie... czy ktos ma jeszcze takie głupie myśli?ja mam je od pewnego czasu.Boje sie tez myslec ,ze \"potem\"nie ma juz nic...nie chce ,zeby tak było,czy tylko ja mam takie lęki?

mialam kiedys takie leki ale juz nie mam a co ci sie przydarzylo ze tak myslisz??

Dlaczego sie boisz jezeli bedzie nic to nic nie bedziesz wiedziala...... a jezeli jest cos??? To zaczyna byc interesujace...

Niedawno zmarła bliska mi osoba i nie chce a nawet nie moge myslec ze Go juz nigdzie nie ma?To by bylo zbyt okrutne ,nasze zycienie moze konczyc sie tak po prostu .Tam musi cos byc ,musi Ktos na nas czekac ,prawda?nie moge myslec i naczej....

w 21 wieku myslec ze tam cos jest lub , ze tam ktos czeka to nie po europejsku i to ciemnogrod i zacofanie. trzeba wybrac sobie ciepla i wygodnie wyscielona trumne i nie bedzie zle.

a to teraz rozumiem twoj strach to z czasem minie gdy sie z tym faktem pogodzisz nie bedzie latwo

Juz nie chodzi mi nawet o pogodzenie sie z Jego smiercia ,umieral bardzo dlugo i bylam przygotowana na Jego smierc,ale do teraz sprawia mi bol kiedy przypomne sobie jak umieral Jego duch (dusza?umysl?)i bylo to dlugo przed Jego smiercia ,powoli oddalal sie od nas i byl w innym swiecie...mowil takie rzeczy jakby gdzies byl ,w jakims miejscu do ,ktorego dobrze mu bylo isc.I nie wiem czy to bylo dzialanie lekow czy On juz tam naprawde byl?XXI-wiek nie ma z tym nic wspolnego ,zawsze beda sceptycy moj drogi Europejczyku i zawsze beda ci ,ktorzy zawsze beda miec nadzieje...

blue23-23 czy twoje lęki tez były czyms spowodowane?