Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca nadzieję

Obstawiajcie - jestem w ciąży czy nie???

Polecane posty

Gość mająca nadzieję

Kochałam się z moim mężczyzną w 17 dniu cyklu przy cyklach wahających się od 25 do 31 dniowych. To był pełny zakończony wytryskiem stosunek. Zadręczam się już kilka dni, bo bardzo chciałabym być w ciąży, a boje się, że sie nie uda. Raz już poroniłam. Nie chcę nakręcac się testami, bo kiedyś dwa wyszły mi negatywne, a w ciąży - jak sie okazało - byłam. Kto z Was uważa, że jestem w ciąży? Proszę, obstawiajcie. W poniedziałek powinnam dostać okres, od razu was powiadomię. Ale pomózcie mi w ten - może trochę dziwny - sposób. Zamiast się stresować, postnowiłam się poradzic w ten sposób. ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wiem
tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
dziękuję za odzew. Czekam na dalsze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wiem
na bank jestes w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
Jeszcze jedno: Nie mam żadnych objawów, oprócz tego, że pare dni temu poprawił mi się zdecydowanie humor i tak juz zostało, a wczesniej byłam w jakimś dołku głębokim. Poza tym mierzę codziennie temperaturę i mam 37,2 lub 37, 3 - choć to może byc stan naturalny po owulacji. Żadnych bóli piersi, żadnej przeczulicy, śluzu też jakoś berdziej obfitego nie zauwazyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
i co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo=
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
oj, troche się zasmuciłam, ale trudno, czekam na dalsze głosy. W przyszłym tygodniu podliczę głosy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
hej hej, nie ignorujcie mojego topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
hej hejjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
podnoszę wątek z nadzieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
podnosze wątek, bo na razie tylko dwa głosy... A ja liczyłam na kilkadziesiąt...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuk
ja czułam ze jestem w ciazy gdy zaszłam w ciaze wiec powinnas to czuc... byłam jakas szczesliwasza i wiedziałam ze ktos mieszka w moim brzuszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
dzięki! Jestem szczęśliwsza, ale może to z podekscytowania, oczekiwania? Sama nie wiem. Rozpiera mnie energia, a byłam taka przybita. Ale nic poza tym. A gdyby, to byłby to dopiero drugi tydzień po zapłodnieniu. Początek drugiego tygodnia. Czekam na dalsze głosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka26
życzę wszystkiego naj, naj, naj:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hahahha dobre ja Ci zycze abys była w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mająca nadzieję
Hej, obstawiajcie! Ja wciąż czekam na Wasze głosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjja
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche dziecinne podejscie to zabawka obstawianie czy co? jak dla mniebrak tu dojrzałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
to nie brak dojrzałości. To desperacja chyba, jej kolejne stadium. jestem w dość nietypowej sytuacji. Ale nie o tym miałam. Po prostu bardzo chce zajść w ciążę i nie chcę już nakrecac się więc wymyśliłam taki lekki sposób na przeczytanie waszych uwag, zapoznanie sie z nimi. Bardzo chce mieć dziecko, czekam na okres albo na dobre wieści. Mam podwyższona temperaturę, ale nie wiem, czy to nie na okres... Czekam na głosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
Paulka, bardzo bardzo dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca nadzieję
hej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 533677457979
moim zdaniem nie jesteś w ciąży, trzeba mieć wyjątkowe szczęście żeby zajść w ciąże po jednym stosunku w jednym dniu, ale życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaca nadzieję
głosy trzy do jednego. Trzy że nie , jeden ze tak. Obiecałam, piszę. Smutno mi strasznie. Dostałam okres. Mam wszystkiego dość. Chce mi się płakać i nie chce mi się żyć. Wszystko jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Nie smuć się! Ja też raz poroniłam, ale pocieszam się tym, że jednak mogę zajść :-) Ty też o tym pomyśl! Poza tym jak nie teraz to następnym razem się uda :-) No i płodniaki coraz bliżej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia też jest z 17 dnia cyklu :) więc myślę że i tobie się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaca nadzieję
dziękuję, ale jak ogarnę to wszystko, to naprawdę chce mi się skoczyć z mostu. Mam tak strasznie skomplikowaną sytuację osobistą, że walcze o tę ciążę, choć wiem, że jak juz mi sie uda, to zostanę z nią sama. Ale walcze, bo wiem, że dziecko to skarb. A jak przychodzi dzień taki jak dziś, dociera do mnie cały bezsens tego wszystkiego. Chciałabym, żeby ktos mi wyczyścił pamięć, albo podjął za mnie wszystkie życiowe poważne decyzje, bo czuję że się do tego nie nadaję. Przepraszam, miał to byctaki lekki topik i sie zrobiło. Tak mi strasznie czasem ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaca nadzieję
wiecie, czasem tylko Kafeteria trzyma mnie przy życiu. Żałosne, co...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest żałosne, ale smutne :-( Może właśnie dlatego, że tak walczysz o ciążę, to w nią nie zachodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×