ZeSpÓł NaPiĘcIa PrZeDmIeSiąCzkOwEgO-pomocy!wzsze rady, sugestie?

Nic nie działa...Lekarze rozkładają ręce, Mastodynon nie daje rady... Mam tego dosyć!Pigułek anty nie chce i nie moge brac choc w tej kwesti potrafia zdziałać cuda... Puchne jak balon, pozeram słodkie kilogramami. Raz mam ochote na śledzia, raz na czekolade. Jestem zła-bo tak!!!!!Brzuch mam wielki, nogi mnie bolą (puchną strasznie). Jestem na etapie, że mogłabym zabić-poprostu.Zmienne nastroje, fochy, płacz... Czy na to nie ma sposobu do cholery? Jak Wy, kobitki sobie radzicie? Ja juz opadam z sił, to walka z wiatrakami

z jakiego jesteś miasta?

wrocław

napisz do mnie na yarden9@o2.pl ;)

mnie tylko brzusio wtedy sie robi jak balonik i jestem wsciekla na caly swiat, za chwile radosna, bo po kilku minutach sie poplakac.;) Ale jako tako nie jest zle, nie narzekam. Slodycze - zawsze jest taki jeden dzien na slodkie, ale jakos niezbyt juz na to reaguje, poprostu potrafie to juz konktrolowac. ;)