Dziewczyny z kolczykami w pępku łączmy się!

Hejyka!!! Wiem że było dużo topików o kolczykach w pępku. Przeczytałam wszystkie i szczerze... to wiem tyle ile wiedziałam. Chciałabym żeby tutaj osoby które mają bądź chcą miec kolczyk w pępku mogły wymienic się swoimi doświadczeniami. Sama mam kolczyk w pępku od niedawna i brakowało mi takiego forum gdzie mogłabym pklikac z osobami, które mają przekłutą tą samą częśc ciała co ja. Zapraszam wszystkich zakolczykowanych do częstego pisania... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Z góry dziękuję wszystkim zaangarzowanym

No to może zacznę od pytanka... Słyszałyście że po mniej więcej 4 latach dziórki od kolczyka się połączą. Czytałam to gdzieś, może nawet w kafeterii ale nie wiem czy to prawda... Co myślicie o tym?

rezygnuje z kolczyka

Czemu? Mnie to tam nie rusza, a nawet niewiadomo czy to prawda. Jeśli nawet to dziurka szybko się zarasta zostaje tylko lekka prawie niewidoczna blizna. Miałam wiele obaw jak przekłówałam sobię pępek ale potem doszło do mnie że praktycznie nic nie trace. Znudzi mi się wyciągne i będzie po sprawie. Nawet jeżeli blizna będzie widoczna to są różnego typu maści, kremy itp. które zmniejszają to do minimum.

weź sie za gotowanie i sprzątanie;)

co do połączenia dziurek w pępku. Tak się dzieje w momencie, gdy kolczyk się ie przyjmuje i ciało chce się go pozbyć. Wtedy organizm reaguje w te sposób, że odległość między dziurkami zmniejsza się aż kolczyk nie ma się na czym trzymać. I to tyczy się każdej przekłutej części ciała. Ja z tego powodu musiałam się ostatnio pozbyć kolczyka z nadgarstka. W pępku miałam, ale też zrezygnowałam, bo przestał mi się podobać.

Zrób sobie na czole kolczyk, jak tak bardzo chcesz sie nim chwalić, ale proszę, nie zanudzaaj nas na forum

ee na czole by się nie przyjął :)

dziewczyny z impalntem zamiast musku łonczmy śę

PRÓŻNIA PRZEZ WAS PRZEMAWIA

Pierwszy raz slysze o tym, laczeniu sie dziurek w pepku??? Ja nosilam kolczyk przez 11 lat i nic takiego nie zaobserwowalam. Dalam sobie przekuc w 96 roku i dopiero miesiac temu zrezygnowalam z niego. Znudzil mi sie...a poza tym juz nie jestem nastolatka :P. 30-tka z kolczykiem w pepku:)??

ale z tym łączeniem się dziurek to jest na początku - w momencie, gdy przebicie nie jest zagojone. Jak ci się zagoi i przyjmie to nic takiego się nie dzieje.

w pipkach ŁĄCZMY SIĘ !!!

straszny kocur - napisz coś więcej o tym kolczyku w nadgarstku, zaintrygowałaś mnie :)

no więc jest to kolczyk typu surface bar. Bardzo źle się goi, jeden już wyciągnełam, bo nie widziałam dla niego szansy. W drugiej ręce jeszcze mam, ale to tez chyba kwestia czasu. Przekłucie nie boli :) A zresztą daje poniżej zdjęcie, gdzie go widać http://img102.imageshack.us/my.php?image=dsc5964pa3.jpg

fajnie:D a ja się bałam że to tak się robi z każdym kolczykiem. no to kolejne pytanko... znacie przypadki gdzie skóra wokół pępka gniła, pleśniała, bądź działy się różne nie miłe rzeczy? Miałam niestety nieprzyjemniośc widziec takie zdjęcie (jak znajdę to oczywiśie prześlę)

a czy wiecie kiedy może nastąpic to przybliżanie się dziurek? i czy oznaką tego może byc zwiekszenie się dziurki o jakiś milimetr?

powinnaś to zauważyć; kolczyk coraz bardziej wystaje, odległość między dziurkami maleje i generalnie cały czas masz niezagojoną ranę.

straszny kocur - świetny ten kolczyk! a na tym zdjęciu to Ty? masz bardzo fajną, ciekawą urodę :)

tak, na zdjęciu to ja :) Co z tego, że kolczyk świetny jak od półtora roku nie chce sie zagoić :( Szkoda mi go wyciągać.

ja mam kolczyk juz dawno wszystko sie ładnie zagioło i nic mi sie nie dzieje zadne łączenie dziurek

znacie jakieś skuteczne sposoby na pozbycie się ropy z pępka? Bo próbuje od ponad tygodnia i nic... przemywam rumiankiem i smaruje tribiotykiem...

spróbuj solą fizjologiczną. Mi pomogło.

Aaa, tak w ogóle to wcale nie musi być ropa. Podczas gojenia często wypływa z rany osocze i jest to zupełnie naturalne. Gdyby to była ropa to nie wróżyłabym wygojenia, a pępki zwykle dobrze się goją, więc pewnie to nie jest ropa.

straszny_kocurze, śliczna jesteś :) wiem, że nie wkleiłaś tu swojego zdjęcia w tym celu, no ale nie mogę się opanować :D naprawdę, śliczności :)

katie91 wierzysz w kremy usówające blizny? prosze cię... miałam kolczyki w nosie, wardze, pępku, nadgarstku (tylko na boku, a nie grzbiecie, jak kocur :-) ) i biodrze :-P W pępku robiłam sobie w podstawówce, bo potem to już był dla mnie obciach, ale nie o to chodzi, bo każdy ma swoje gusta. Chodzi tylko o to, że nigdzie blizny nie przeszkadzają mi tak, jak na pępku. jedyna, która rzuca się w oczy - brzydko to wygląda. np. po kolczyku w nosie nie ma śladu, nawet nie widać, że miałąm, choć nosiam przez pare lat. W pępku? kilka miesięcy, a blizna jest paskudna. Moja koleżanka ma jeszcze gorszą sytuację ( z resztą pewnie mnie to za jakiś czas też spotka :-D) bo miała kolczyka, a potem byłą w ciaży i dziurka się hehe rozciąglneła, a teraz jakoś tak dziwnia ta skóra odstaje, wielka jest. Brzydka sprawa po prostu...

"usówające" - hehehe przepraszam wszystkie "polonistki" i "miodki" wiem wiem - usUwające

straszny_kocur na nadgarstku nie boli? a wiesz...to zależy :-P

ja na pępku mam malutką bliznę, prawie jej nie widać. na nadgarstku (tym co wyciągnęłam kolczyk) mam dwie bordowe blizny, ale pewnie za jakiś czas trochę się rozjaśnią, bo póki co są świeże. Prawdę mówiąc nawet mi to nie przeszkadza - będzie pamiątka na stare lata :) Oj ładoga, dzięki za komplement, ale jakbyś mnie teraz zobaczyła (właśnie wstałam) to byś zmieniała zdanie :) nie powiem ktoo: przekłucie naprawdę mnie nie bolało. To trwało ułamek sekundy, więc nie zdążyło.

to pozazdrościć! mnie bolało, jak diabli, bo 1. robiłam to sama 2. z tego powodu trwało to dłuuugo :-P 3. to był czysty spontan, więc "narzędzie zbrodni" było nieprofesjonalistyczne blizny też miałam czerwone, ale to było dobrych pare lat temu, teraz są białe, no może lekko różowe. Moja blizna na pępku nie jest ładna i mała ( moze dlatego ,ze mi sie partoliła rana). Ale u mojej koleżanki ( ona miałą wcześniej nawet znośną) po ciąży wygląda beznadziejnie.