Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla ja....

jestem na niego zla

Polecane posty

Gość zla ja....

co zrobic gdy facet ma sklonnosc do zycia na cudzy koszt...? jest wygodnicki i jesli mu nie kazesz - nie bedzie sie poczuwal do zadnych obowiazkow, poczawszy od domowych sprawach konczac na finansach czy na takiego kogos w ogole jest sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokazać, że nie z Tobą takie numery, proste on się nie poczuwa - Ty też sie nie poczuwaj on nie płaci, Ty też nie płać ostrzegam - to moze trochę potrwać, ale co masz do stracenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla ja....
hm...a co będziemy jesc jesli ja nie bede placic? mam kupowac do domu jedzenie tylko dla siebie ? mam dosyc odgrywania roli upierdliwej matki ktora goni go do obowiązków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flower....
to tylko chlopak czy juz maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dokładnie tak kupujesz jedzenie tylko dla siebie, najlepiej coś gotowego, zeby nie przesiadywać w kuchni jakieś pierogi z garmażerki czy coś tam innego nie siedzisz w kuchni, tylko jesz i idziesz czytać ksiązkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że powinnaś z nim usiąść przy stole z kartą papieru, wypisać wszystkie Wasze obowiązki i po kolei omówić, kto to będzie robił. Część rzeczy można (a nawet trzeba) robić wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla ja....
facet, nie mąż...chyba na szczęście :O najgorsze jest to, ze teraz- czasowo- mieszkamy z moja mama (w moim mieszkaniu jest remont) ...i ona juz nic od niego nie wymaga - ani kasy za jedzenie które mu daje, ani pracy - zmywać? po co...przeciez źle zmywa i ona bedzie poprawiac, uprać swoje gacie? po co...ona to zrobi razem z innymi rzeczami, przeciez on nie umie, zrobic zakupy? przeciez nie wie co kupic... a on czuje sie w tym jak ryba w wodzie...wszystko podane na tacy cholera mnie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flower....
no tez by mnie cholera wziela ;) pogadaj z nim bo to nienormalne zeby facet wykorzystywal i ciebie i jeszcze twoja mame rzeczywiscie wygodnicki.... a moze kiedys mu pokazalaś ze sie na to zgadzasz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dopiero po takim podziale, o którym napisał Casanova, jeśli nic nadal nie będzie robił, możesz zupełnie odciąć go od jedzenia i finansów. Nie będziesz przecież hodować pasożyta. on się pewnie do tego przyzwyczaił i tak mu wygodnie to po co ma coś zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z mama
mysle, ze powinnas porozmawiac z mama, ze nie podoba ci sie sposob w jaki go traktuje...w koncu powinien wiedziec jakie sa jego obowiazki a tak....juz w ogole nie bedzie chcial nic robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla ja....
ale moja mama nie chce mnie sluchac, niestety ma dosyc staroświeckie podejscie do facetow - skakac wokol nich, na wszystko znaleźć usprawiedliwienie itd moze faktycznie sprobuje sporzadzic jakas liste obowiazkow...tylko jak je egzekwowac? porazka on sie tego nauczyl w swoim rodzinnym domu - jego matka to maszyna wielofunkcyjna wykonujaca wszystko mozliwie prace w domu (moze prócz reperowania dachu i noszenia węgla) plus pracę zawodową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flower....
hmmm..moj maz tez nauczyl sie takich rzeczy w domu bo jego matka to taka wszystkorobiaca...no i najlepiej zebym ja byla taka sama.... ale na szczescie cos z tego wyniosl bo sam wiele rzeczy robi i nie musze go do niczego zmuszac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak egzekwować od chłopaka te jego obowiązki? Za trzecim razem, kiedy nawali, spakować go i wywalić za drzwi - niech wraca do swojego domu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla ja....
Casanova- chciałabym miec tyle zawzięcia zeby zrobic coś takiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×