Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_wiem_co_zrobic

Czy rozmowa w necie z innym to zdrada? - glosowanie

Polecane posty

Gość Wredniaczka
Dziecinko, a ile ty masz latek? 16, 17? Nie dałabym ci wiecej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
A co maja latka do tego?? Twoim zdaniem mozna sie puszczac jak ma sie 16 czy 40 ?? Cos ci sie pomylilo w tej glowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredniaczka
Nie o seks mi chodzilo, ale o Twoja naiwnosc i infantylnosc. Tys nie dojrzala do powaznego zwiazku, "bawicie" sie (jak widac - to nie pierwszy taki twoj chlopak) w "bycie razem". A jak masz 22 i wiecej lat, to biegiem do psychologa, bo z toba jest bardzo zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredniaczka
O co mi chodzi? O to, ze przeciez nigdy nie bedziesz pewna, ze jakis chlopak cie nie robi w trabe, wiec caly czas bedziesz wciaz go testowac, sledzic, kontrolowac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
A na czym polega powazny zwiazek ?? na robieniu sie w konia ? i oszukiwaniu ? czy na bycie z kims i co jakis czas dla odmiany poznawanie nowych?? to jest powazny zwiazek dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno powaznym zwiazkiem
nie jest twoj zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest powazny zwiazek dla mnie? To milosc, zaufanie, okazywanie sobie szacunku, wspolne plany, dbanie o siebie, o swoje potrzeby (rowniez seksualne), rozwijanie sie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby się dowiedział
że t ty go tak testujesz i oby uciekał od frustratki gdzie pieprz rosnie....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo...
Sama rozmowa to przecież jeszcze nic złego, nie dajmy się zwariować!! Najważniejsze jest bowiem to, z jaka intencją podejmujemy ów dialog... Jeśli to tylko zwyczajna pogawędka na luzie, bez żadnych podtekstów, to wszystko jest jak najbardziej ok, natomiast jeśli flirtujemy z kimś, myśląc jednocześnie, że a nuż coś z tego będzie, w razie czego puścimy partnera w trąbę (...), to już ostre przegięcie... Niby flirt jest niegroźny, ale jak pokazuje życie, często z niewinnego flirtu rodzi się uczucie... Ja osobiście wyznaję taką zasadę- myślę o kimś na poważnie, nie flirtuję z innymi. W momencie gdy znajomość nie wypali, wtedy dopiero mogę pozwolić sobie na kolejny flirt. Raz jeszcze powtarzam, że najważniejsze są nasze intencje. Rozmowa-ok. Flirt- nie. Uznaję pojęcie tzw. „zdrady emocjonalnej” (a możecie teraz mnie tu wyzwać od naiwnych debilek:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo...
nie_wiem_co_zrobic --> nie obraź się, ale przeczytałam właśnie wszystkie Twoje posty i nie podoba mi się, że w taki sposób testujesz tego faceta... Zastanów się, czy jeśli masz potrzebę sprawdzania go, ufasz mu na tyle, aby z nim być... Nie wyobrażam sobie takich podchodów, to dla mnie okropne... Po prostu, jakbym nie ufała facetowi, to w jakiś normalny sposób starałabym się wyjaśnić co jest nie tak, ale tego typu podchody są dziecinne i głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem to jest
kuszenie losu.Ktoś mnie zaczepia chwila rozmowy i grzecznie odpowiadam ze nie jestem zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echinacea
Hehe... jak to mówią "kontrola jest najwyższą forma zaufania" "Na pomarańczowo "- bardzo fajnie wyjaśniłas pułapki flirtu. "Nie wiem co robic" - niezły sposób na przetestowanie partnera. Tylko jedna uwaga: Jak rozumiem kończycie rozmowę i on ma zamiar iśc spac. Ale ty jako koleżanka XZ zagadujesz do niego na gg. Umawiacie się wcześniej na rozmowę? Bo jak nie, to może po prostu jest uprzejmy i nie przerywa. Każdy człowiek ma ochotę pogadac z innymi, nawet jak ma swoją wielką miłośc. Kogo grasz w tym nowym wydaniu? Atrakcyjna, inteligentną dziewczynę, której zaimponował nieznajomy z netu? A gdyby do ciebie ktoś zagadał na gg po tym, jak pożegnałas się ze swoim ukochanym to nie pogadałabyś z interesującym facetem? Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Może on wie, że ty jesteś przeciwna jego pogaduszkom z kobietami i kryje sie z nimi przed tobą. Mam znajomego, który tak kryje sie przed sympatią, chociaz jego rozmowy są tylko przyjacielskie i nie zahaczają nawet o flirt. Ale nie wolno mu i koniec. Żadnych koleżanek. A na koniec jeszcze mała uwaga. Jeśli rozmawiasz z nim z tego samego komputera, to może mu przyjśc do głowy sprawdzic numer ID (kurde, chyba tak to się nazywa). Może napomknij mu, ze gdy on sie z toba pożegnał i poszedł spac, to pomyłkowo zagadał do ciebie jakiś fajny facet z netu. Pogadaliscie sobie. On ma dziewczynę, która kocha i te sprawy, ale zgadaliście sie na temat jakichś wspólnych zainteresowań i tak wam zeszło do którejśtam godziny. Wtedy twój facet może powiedziec, że on też czasem z kimś pogada i będziesz wiedziała, ze jest szczery. Może się nie przyznac, albo co gorsze potępic twoje zachowanie, a wtedy ja bym sie na twoim miejscu dobrze zastanowiła nad kontynuowaniem znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo...
echinacea--> zgadzam się z Twoją opinią:):) Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe... O tym warto pamiętać w życiu, zanim coś zrobimy... Podstawą związku jest zaufanie, jeśli go nie ma, to znak, że chyba coś nie tak i trzeba się zastanowić nad rozwiązaniem problemu, ale w sposób racjonalny, nie podchodami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_robic
Rozumiem,ze kazdy chce z kims czasem pogadac ale dlaczego mowi mi dobranoc ukrywa sie pzede mna i kontynuje rozmowe z kim innym w ukryciu?? Jak mu kiedys mowilam ze z kims rozmawia to zaprzeczal a ja mu wmowilam ze mam specjalny program do podluchiwania (bo jestem informatyczka) to sie przestraszyl i powiedzial,ze ktos sie go czepil i dlatego rozawia ale nie o niczym powaznym. Fakt faktem klamstwo bylo z jego strony. Ta druha osoba oczywiscie bylam ja ale on o tym nie wiedzial. Fakt ze sie go czepilam z 2 giego numeru ale faktem jest tez ze klamal. A ip wiem jak ukryc:) znam sie na komputerach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oooooostrooooo
ty sie przyznalas ze masz program do podsluchiwania i go podsluchiwalas a on nadal z toba jest...oboje porabani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoDuChA - bez ściemy
Gadanie z kimś to nie zdrada! Można rozmawiać nawet z ludźmi z marginesu społ. recydywistami z ZK, zboczeńcami, psycholami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty jesteś chora
Dziewczyno nie masz zajęcia!!! Czy wy jesteście małżeństwem?? Po co tkwić w związku bez zaufania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez jestem ciekawa
jak jestes informatyczka to napisz jak ukryc adres ip na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam
a tak z głową wszystko dobrze??zalosna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
Ales ty informatyczka( od 7miu bolesci ) hehe jak nie wiesz jak ukryc na gg IP-sa 2 proste sposoby podam jeden ( pisac z ukrycia i wylaczyc ping w firewalu,jesli 2 osoba zna sie na komputerach bo jak sie nie zna to nawet pinga nie trzeba wylaczac bo i tak nie bedzie szukac mojego ip) i mnostwo innych bardziej zaawansowanych. Slyszalas cos o serwerach proxy?? chyba nie co?? Nie chodzilo sie do szkolki :) Wszyscy co mnie tu krytykuja wola najwyrazniej zyc w nieswiadomosci,ze ich partner oszukuje no coz wasza wola - ja lubie znac prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez jestem ciekawa
hehhe, ja tylko zpaytałam bo nie wiem...jak sie ukrywa IP i nie jestem informatyczka:) ..chyba sie cos pomyliło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
Sorki zle przeczytalam-myslalem,ze jestes informatyczka :) sorki jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hiehiehie. Przeczytalam calosc. Ludzie to maja zryte berety czasami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga11111111
nie wiem co zrobic ---- mam pytanko calkem odbiegajace od tematu. Powiesz mi co to sa serwery proxy ? bede wdzieczna :) Pozdrawiam i piekne dzieki jesli znajdziesz chwile by mi wytlumaczyc moj nr gg 7100777

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
aga11111 ty tez chcesz sie ukrywac przed kims i pisac z innym ? :) wpisz sobie slowo proxy do wyszukiwarki na pewno cos znajdziesz na ten temat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echinacea
Nie wiem co zrobic Coś mi nie gra w tym, co piszesz, zaryzykowałabym stwierdzenie, ze to jakaś podpucha, ale temat mnie zaciekawił. Przyjmijmy, ze to prawda ... Nie piszesz, jak długo sie znacie, jak często spotykacie się w realu, jak często i o czym rozmawiacie na gg. Dośc chaotycznie piszesz, stąd moje wrażenie, ze to jakaś podpucha. Rozumiem, że rozmawiasz sobie z chłopakiem na gg, w tym samym czasie i z tego samego kompa zagadujesz do niego jako koleżanka X rozmawiajaca juz z nim wcześniej. Robi się późno i twój facet kończy rozmowę, twierdząc, że idzie spac. Ale z koleżanką X rozmowy nie kończy, tylko przełącza gg na niewidoczny. Czyli nie chce, zebyś ty wiedziała o tej rozmowie. Ale nie chce umówic sie na spotkanie. Pytasz, czy to zdrada. Moim zdaniem nie, ale facet nie jest szczery. Wie, ze nie jest wobec Ciebie w porządku, ale nie potrafi sobie odmówic rozmowy z nieznajomą, która go najwyraźniej podrywa. To pochlebia. Może chce się w ten sposób dowartosciowac? Gdyby facet pożegnał się z Tobą wkrótce potem, gdy zagadała do niego koleżanka X( zeby sobie z nią spokojnie pogadac), to dla mnie byłby to wyraźny sygnał, ze chce trzymac przysłowiowe dwie sroki za ogon, przynajmniej dopóki sie nie przekona, ze ta druga jest warta grzechu. No chyba, ze postraszyłaś go programem podsłuchującym i boi się rozmawiac jednocześnie z wami dwiema naraz. Może akceptuje takie zasady w związku, ale wie, ze tobie się one nie spodobają, więc woli to ukryc. Następnym razem powiedz mu w czasie takiej podwójnej rozmowy, że zagadał do ciebie parę dni temu jakis facet, najpierw pomyłkowo, a potem już z sympatii, ze wyjaśniłas mu jakies problemy informatyczne, teraz też pisze i własnie zaproponował Ci spotkanie. Kawa i ciastko w ramach podziękowania. Zapytaj go, co on na to? Czy umówienie się z kimś z netu nie oceni w kategoriach zdrady? I czy oczywiście nie przeszkadza mu to, ze piszesz jednoczesnie z nim i z kimś innym. Jako koleżanka X odmelduj sie na chwilę w tym czasie, zeby faceta za bardzo nie rozpraszac, bo oni nie mają zbyt dużej podzielności uwagi. Jeśli twój partner zrobi ci wykład o moralności, a sam będzie kontynuował rozmowę z koleżanką X to nie wiązałabym z nim większych nadziei. Ale jeśli ośmielony twoją szczerością wspomni, ze do niego też czasami pisuje taka jedna, to dałabym mu jeszcze szansę. A w ogóle z testami trzeba byc ostrożnym. Jest taki kawał:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echinacea
wierny mężczyzna Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!" ...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_wiem_co_zrobic
echinacea -jesli to ma znaczenie i takie to wazne to spotykamy sie od 3 miesiecy co2,3 dni po ok 7 godzin. Zgadza sie zakonczyl rozmowe ze mna po 10 min jak zaczelam pisac z 2 go numeru i twierdzil,ze szuka dziewczyny dla chlopaka-rozawiam z nia (ta 2ga 45 minut)- takze masz racje nie jest ze mna szczery do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echinacea
To wbrew pozorom ważne. Byc może etap poznawania, odkrywania macie juz za sobą i wasze rozmowy - aczkolwiek pełne uczuc - nie są juz tak fascynujące. A tu nagle w polu widzenia myśliwego pojawiła sie nowa zwierzyna. Jest interesująca, bo jeszcze niezdobyta. Ty jesteś juz upolowana i bezpieczna, zakusy innych myśliwych odpierasz sama, zero zagrożenia. Przydałaby się konkurencja... Zastanawia mnie tytuł twojego wątku. Brzmi tak, jakbyś chciała zrobic ankietę i wyniki przedstawic partnerowi. "Tyle i tyle osób uznało to za zdradę, więc nie mów mi tu, ze to nic takiego " Wykorzystaj możliwości, jakie daje ci taka podwójna rozmowa. Jako prawdziwa ty możesz podzielic sie z nim informacją, że do ciebie tez ktoś pisuje i rozmawiacie sobie po przyjacielsku. Jako znajoma X możesz go zapytac, czy jego dziewczyna nie ma nic przeciwko, ze on z toba rozmawia, czy w ogóle o tobie wie, jakie mają zasady w związku, czy przypadkiem nie będzie miał kłopotów za takie pisanie, bo na przykład twój były facet nie pozwalał ci pisac z facetami. Jeśli zobaczysz, ze chce stosowac podwójną moralnośc to już sama wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×