Utuczone dzieci.

A to jest cześć dalsza.... Czytam tu Wasze wypowiedzi i wiele z Was robi dokładnie to samo Np.jedna z Was napisała,że jej dziecko ma 5 m-cy i wazy 9 kg!!! Przecież to niczego dobrego nie wrózy! Druga napisała,że ma dziecko 9tyg.które wazy 7kg!!!!! To jest do tych matek!!!

no to trzeba bylo odrazu napisac do matek , ktore tucza swoje dzieci !!!ale kolezanka wyzej tez super tobie odpowiedziala "cos dodam" popieram !!!

No cóż,ja nie dawałam moim córkom nigdy słodyczy i chipsów, a teraz są juz dosć duże (mają 6 i 9 lat, najmłodsza 2) i jakos wcale się tego nie domagają, właściwie to nawet nie lubią tego typu smakołyków, tak samo jak nie piją napojów gazowanych.A jeżeli będzie się dziecku dawać te rzeczy od maleńkości, to szybko się przyzwyczai i nic innego nie bedzie mu wkrótce smakowało:(

Juz macie dosc czy do domku z pracy wyszłyscie???

no to poczekaj az dzieci dorosna. Widzisz ja tez chcialam zeby moje dzieci nie jadly za duzo slodyczy i bardzo malo jadly jak byly male, a pozniej dorosly dzeiwczyna ma 15 lat druga ma 13 i trzecia 18 no i co ??i wszystkie maja pare kilo nadwagi??a dlaczego, bo poznaly smak slodyczy i bardzo zaluje, ze nie dawalam tych slodyczy moim dzieciom jak byly male. Tak duzo nadwagi nei maja, ale one by tylko slodycze jadly, bo ich za malo mialy kiedys i taka jest prawda trzeba wszystko dawac z umiarem to byl moj blad, wiec dziewczyny mozecie na moim bledzie sie nauczyc :) pozdrawiam

W mojej rodzinie były i szczupłe i grube dzieci i zauważyłam,ze późniejsza waga w duzej mierze zależy nie od ich wygladu w dzieciństwie,tylko od genów.Moi siostrzency byli bardzo szczupli,zero słodyczy itp.W szkole podstawowej zaczeli tyc i teraz w wieku 16 i 18 lat to dwa grubasy,ale tez cała rodzina szwagra ma skłonnosci do tycia.Znam tez z kolei grube dzieci,które z czasem się wyciągnęły i są szczupłymi dorosłymi. Wcale nieprawda,ze jak małe dziecko nie bedzie jesc słodyczy to mu później nie beda smakowac,chyba w to nie wierzycie:)?

Maja jeszcze czas .Uwiez mi Lusinka . A moze wcale nie wiesz ze lubia i przepadaja .;)

Wlansie mama 15 ki ...My mamy doswiadczenie .Paniom go jeszcze brakuje ;)

a moje nie jadaja słodyczy .W domu nie ma a same sobie nie kupią:)jak mam im dac cos słodkiego sama robie np. kisiel i wystarczy. NIGDY nie kupie dzieciom batonika typu mars czy snickers bo to ani zdrowe ani smaczne.

lusinka---no to tylko doczekaj pare lat jak zobaczysz corki przy czipsach popijajac to cola niestety moje tez nie lubily czipsow , slodyczy i gazowanych napoi, bo ja im tego nei dawalam i tak myslalam, ze nie lubia, ale neistety prawda jest inna :)

do se ba 3 Przepraszam,a ile lat maja twoje dzieci?

to nie dlatego ze im nie dawałas tylko rozwijaja sie i zapotrzebowanie takie maja . Jak kazda kobieta przed okresem tez , to raczej sprawa hormonów.

blizniaki 7 lat.

cos dodam----no wlasnie mamy te doswiadczenie, a niektore mysla, ze to nieprawda , i ze ich dzieci tak nigdy nie zrobia. Ja tez tak myslalam :) potrafilam krytykowac inne, a u mnie to samo sie stalo :) pierwsza miesiaczka, czas dojrzewania i slodycze posmakuja :) ja to codziennie sport jakis wprowadzam, bo nie moge juz na to wszystko patrzec :)

ale fakt, faktem, że rodzice częsciej przejmują się tym, że dziecko (ich zdaniem) je za mało, niż gdy jest odwrotnie... widać to choćby po tematach na kafe: problem z niejadkiem pojawia się dużo częściej wśród \"aktywnych\" topików... dla mnie, jest to temat o tyle istotny, że sama mam \"od dziecka\" skłonność do nadwagi i bardzo muszę się pilnować :o dlatego też zważam na to, co, ile i kiedy jedzą moje dzieci! raz powstałe komórki tłuszczowe zostają na zawsze! im wcześnie zadba się o właściwe odżywianie i odpowiednią porcję ruchu tym lepiej :) i wiem, że gdyby moje dzieci częściej przebywały u dziadków, szybko mogłyby się zmienić w zapasione kulki, które babcia prezentowałaby z dumą, że tak \"dobrze wyglądają\" ;)

seba3---to odczekaj pare latek to pogadamy. Ja tez tak myslalam :)

moj lekarz neurolog (pracuje w centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicachi jest swietnym specjalista) powiedzial ze w przypadku tak malych dzieci (chodzilo o polroczne) nie mozna mowic o jakiejkolwiek otylosci. Pewnie ze później to roznie bywa. Dzieci zwykle wzorują sie na rodzicach.Jesli w domu je sie byle co, byle jak i byle kiedy to jest szansa ze maluch wyrosnie na podjadającego grubaska. Najlepiej wiec sluzyc samemu za przyklad, dbac o siebie,o swoje zdrowie, o to co jest na talerzu, o to jak spedza sie wolny czas. Samo wytykanie czy zabranianie niczego nie da.Dzieciaki lubią nasladowac doroslych,.Dajmy wiec samo przyklad to samo dotyczy sie innych sfer zycia-np.dziecko widzac jak rodzice wysmiewaja sie z innych i sa zlosliwi bedą zachowywac sie tak samo itd..

mamo 15 latki zgadzam sie z Toba:)

no wiesz mamo 15latki ,jatez mam 17 letnia córkę i tez nigdy nie jadała batoników.Teraz jest prawie dorosła i moze sobie robic co uwaza , jak ma ochote kupuje sobie słodycze ale nie ma problemów z nadwaga. Poza tym czytałam gdzies ze wychodowane własnie w dziecinstwie komórki tłuszczowe odzywaja się w wieku dojżewania. U mnie nie ma tego problemu.Córka zawsze była szczupła.:)

ja bylam chudym dzieckiem - a w wieku nastu lat mialam problemy z kg :P moj Misiek bym okropnie grubym dzieckiem (wybacz :P) - a od nastego roku zycia szczuplutki jest ze hej:P moja siostra byla chudym dzieckiem ale kochala slodycze od \"kolyski\" :P- a nadal jest chuda :P wiec nie uogolniajcie :) kto ma tendencje do tycia to i tak utyje bez wzgledu na to czy bedzie sie glodzil, nie jadl slodyczy itp :) jesli dziecko nie je slodyczy ale dupy sprzed tv nie ruszy to i tak bedzie grubsze niz dziecko ktore wpiernicza non stop chipsy ale lubi pobiegac ;) zamiast ograniczac dzieciom jedzenie (jak i slodycze) zadbajcie by mialy DUZO RUCHU :) i tyle na ten temat :P

no przepraszam bardzo, ale jezeli dzieci by jadly to co my z mezem jemy to by nie mialy nadwagi. Po pierwszy jemy zdrowo, nie kupujemy slodyczy raz na jakis czas robie ciasto i mamy na prawde duzo ruchu np. wycieczki rowerowe, basen wykupiony co miesiac karnet dla calej rodziny, wycieczki do zoo no na brak ruchu nie mozna narzeka no i mam 165 cm wzrostu i waze 51 kg. wiec nikt mi nie powie, ze dzieci lubia slodycze, bo my je lubimy. My w ogole slodyczy nie jemy jak powiedzialam od czasu do czasu ciasto, ale nic wiecej, one same sobie kupuja co ja mam im powiedziec??zabronic jz czesto krzycze, ale wiecej tez nie mgoe zrobic, bo pojda i kupia bez mojej wiedzy i tak sie teraz ograniczaja.

seba 3 A pomyślałas o tym,ze wy jestescie szczupli?Dziewczyny genetyka to potęga i zanm osoby,które są szczupłe,ale jedzą jak przysłowiwe wróble,w przeciwnym razie momentalnie tyją. Ja z kolei jem jak kon,uwielbiam słodycze i jestem szczupła.

mam kolezanke która ma 42 lata a wyglada jakby uciekła z krematorium jej dzieci to chudzinki wszyscy wygladaja na rodzine przymierajacą z głodu a wpieprzaja wszystko jak leci w zatrwazających ilosciach ciasta czipsy lody karkówki golonki itp czasem im zazdroszcze bo ja musze uwazasz co jem bo szybko wchodzi mi w boczki

Tak,ale wiem ze gdybym dzieciom pozwoliła na jedzenie słodyczy codziennie to napewno nie byłoby to dobre dla zdrowia ani dla figury. Ja osobiscie wole aby zjadały owoce ,czy nawet kawałek ciasta niz batonik ze sklepu który ma tyle kalorii ze niemal by dobry obiad zastąpił.Nie kupuje tez cukierków, ciastek ,czipsów, bo jak juz wspomniałam nic dobrego to nie przynosi ,a zastapic zawsze czyms lzejszym mozna.Chocby galaretka z owocami:)

Miło się gawedziło,ale musze już uciekać do obowiązków:( Pozdrawiam baby szczuplaków i grubasków:)

patrza na mnie pomyslałybyscie ze zbyt duzo jem a ja nie pamiętam kiedy byłam najedzona do syta odmawiam sobie wszystkiego awygladam na zarłoka

Miało być: Pozdrawiam mamy chudziaków i grubasków:):):)

chudzi maja dobra przemiane materii i wpierdzielaja co im wpadnie w łape...bez konsekwencji:D

E tam mamusia Bartusia . Pewnie wazysz z 60 kg przy 165 centymetrach ;)

moja chuda kolezanka własciwie zawsze cos zuje przwaznie słodycze które uwielbia a one widocznie ja tez lubia bo nie wwidac ze taka mała kobitka moze zjesc jak młody konik od piwa tez zosia nie stroni wcale u niej dzien bez piwa dniem straconym i co wy na to ona wazy 46 kg ma 160 cm wzrostu