Na otyłość Tybetanskie Ziola otyłość Dzw-hz sprzedawane na alegro-kolejny oszust

tak wiem:) zauważyłam ja jestem spokojna :) takie osoby ośmieszaja same siebie!! Ala43 pozdrawiam

nad sobą. Najpierw kup sobie słownik ortograficzny oraz leki obniżające agresję, będzie zapewne większa korzyść niż z Twojej nowej figury.

O sory ale ja pisze szczerze o ZT ZE NIE DZIALAJA I TO NA 1000% a w najbliższym czasie popre to dowodami podalam sprawe do sprawdzenia przez znajomego redaktora Z ZNANEJ GAZETY wiadomosci przekaże na forum POZDRAWIAM

Nie tak dawno w bardzo poważnym czasopiśmie medycznym "Lancet" przeczytałam o dobroczynnym działaniu Ziół Tybetańskich na odchudzanie. Mały cytat z tego dość obszernego artykułu: "Zioła Tybetańskie (Tibetan Herbs) w znakomity sposób wspomagają odchudzanie poprzez oczyszczanie naszego ciała z toksyn zmniejszając cellulit oraz skutecznie powoduję zmianę naszego metabolizmu na szybszy co jest decydujące o naszym odchudzaniu" Osobiście kupiłam zioła gdyż mam nadwagę 15 kg. Stosuję je prawie drugi miesiąc i schudłam 7 kg. Zioła są bardzo dobre ja nic więcej nie oczekiwałam.

kuracja w moim przypadku nie zadziałała. I dodam, że nie jestem Gusią, lecz inną osobą. Gusia daj znać, gdzie i kiedy będzie możliwość dowiedzieć się więcej i z niezależnego źródła, a nie opierać się na opinii wirtualnych osób.

Zawsze czytam opinie innych osób na temat produktów które kupuję. W przypadku innych środków na odchudzanie podobnie jak inni miałam poważne działania niepożądane takie jak bezsenność arytmia i kołatanie serca, nudności i zawroty głowy. Zioła Tybetańskie biorę już 13 tygodni. Schudłam 11 kilogramów i naprawdę nie mam żadnych dolegliwości. Ja za pierwszym razem Tybetańskie Zioła kupiłam w aptece. Od znajomej farmaceutki z tej apteki dostałam w tajemnicy dane kontaktowe do sprzedawcy. Zioła są atestowane medycznie i dopuszczone do sprzedaży w aptekach i sklepach z zdrową żywnością w całej europie tylko bardzo trudno je kupić z powodu ograniczeń ilościowych gdyż nie jest to produkcja masowa i nie ma ciągłości dostaw. Teraz Zioła Tybetańskie zamówiłam bezpośrednio przez internet..

Ciekawość zwyciężyła. No to kupiłam przed chwilą 2 opakowania i zobaczymy hehe.

Dzisiaj stanęłam na swojej wadze łazienkowej i jestem w szoku bo widzę minus 2,5 kg po 25 dniach picia tych nasionek. Dla mnie to nie lada sukces ponieważ do tej pory od kilku lat tylko mi przybywało na wadze. Jestem pełna nadziei i wierzę że to nie koniec na tym.

Kuracja u mnie trwa już dwa miesiące a schudłam tylko 4,5 kilo. Może to kwestia mojego wieku, ( 56 lat ) bo im człowiek starszy tym trudniej zgubić kilogramy. I ja to rozumiem. Przyznaję że nie byłam do końca systematyczna i konsekwentna w ich piciu , gdyż nie zawsze mogłam z powodu pracy związanej z wyjazdami. Ale z opisu w sklepie internetowym obiecują dużo więcej, dlatego też liczyłam na więcej !. Mam jeszcze porcje ziół na półtora miesiąca i nadzieję na jeszcze 8 kg, bo podobno najwięcej chudnie się po dwóch miesiącach. No zobaczymy.

Mam 25 lat i od 8 lat jestem za gruba, zdecydowanie za gruba. Mój mężczyzna, znajomi i rodzina mówią że wymyślam sobie bo nie jestem wcale gruba ale ja sądzę inaczej i nawet nazywam swojego chłopaka wypasaczem bo ciągle coś mi gotuje dobrego (żartuje oczywiście z tym wypasaczem.) Zioła piję drugi miesiąc i na wadze widzę tylko 1.5 kg mniej. Słaby efekt !, ale po centymetrówce widzę efekty w centymetrach no i co cudowne !!! na udach prawie straciłam cellulit który miałam. Był upierdliwy dla mnie strasznie i się go wstydziłam przy mini. Teraz luzik.

na tych zioolkach schudlam co narazie 3 kila a juz prawie skonczylam drugia torebke. Myslalam ze schudne wiecej.

Ja również kończę 2 opakowanie i tylko 3kg mniej,ale mimo wszystko zamówiłam wczoraj trzecie opakowanie i jak tak ma to iśc wolniutko to chyba ostatnie.

ja niestety nie schudłam ani pół kg! a kończę już drugie opakowanie. stosuje dietę, zioła pije 3x dziennie i nic :(

Dziewczyny a ja jestem w połowie trzeciego opakowania i schudłam łącznie 7 kg to trochę lepszy wynik od waszych z czego się cieszę i życzę wam podobnego jak najszybciej. Ściskam za was kciuki i powodzonka.

Ja tam nie wiem, ale mi ubyło po jednym opakowaniu 5 kilosków.

A jak jest z tymi jabłkami?Trzeba zjeść 2 całe jabłka czy dwie ćwiarki z jednego??

Do "TROCHĘ LEPIEJ": Powiedz ile mniej więcej gubiłaś na jednym opakowaniu,czy stosujesz się do zaleceń sprzedajacego?

JULCIAL 2 jabuszka całe powinny być zjedzone a nawet 3 przed piciem a jeżeli ziólka nie smakują to jabuszka jedz w trakcie picia ja tak robiłam a teraz luz jak nie mam jablek pije same ziółka

Te zioła to ściema,wypiłam dwa opakowania i jeszcze przytyłam,stosowałam dietę.Nie dajcie się oszukać,szkoda kasy.

bez diety same zioła nic nie dają. Jak ktoś wpier...tyle jabłek i zioła i nic więcej to zgoda, że chudnie. Pytanie tylko, czy jabłka i inne zioła za 6 zł nie zadziałałyby podobnie? Myślenie nie boli. Szkoda takiej kasy, lepiej przeznaczyć ją albo na rowerek stacjonarny, albo zajęcia.

Do-(jolcial). Ja zjadam jedno jabłko duże lub dwa małe 20 minut przed jedzeniem i od razu wypijam na nie filiżankę Tybetańskich ziół. Jeśli chodzi o gubienie to : Po jednym schudłam 1,5 kg. Po drugim 2,5 kg. Po połowie trzeciego 3 kg. Staram się przestrzegać i stosować ile mogę do otrzymanych zaleceń. Trzymam za ciebie kciuki.

Ja tylko pije ziola przed posilkami i zadnych jablek nigdy przed ziolami nie pilam a schudlam 9,5 kg przez okres ostatnich 2 miesiecy.

Do Zorijka Ja schudłam już w ciągu pierwszego miesiąca 4,5 kg ale u mojej koleżanki z pracy jest podobnie jak u ciebie. Na wadze widać tylko 5 kg mniej po około 3 miesiącach picia ziół ale wizualnie schudła bardzo. Jest naprawdę duża i widoczna różnica w sadełku i na twarzy. Jest ogólnie dużo chudsza niż była. O ziołach Tybetańskich doczytałyśmy że substancje czynne zawarte w ziołach tybetańskich działając na poziomie molekularnym tkanek naszego ciała. Często wpływają odchudzając na naszą sylwetkę bez utraty wagi ciała. Działanie takie powoduje utratę tkanki tłuszczowej na korzyść tkanki mięśniowej co wpływa na nasz wygląd a nie koniecznie wiąże się z dużą utratą kilogramów. Dlatego uważamy że oprócz patrzenia na wagę ważniejsze może być patrzenie w lustro i efekty wizualne w postaci różnic w wyglądzie.

Żyj bez żadnych obaw, pełnią życia. Co raz częściej słyszymy, o zachorowaniach młodych ludzi na raka. Większość z nas żyje w nieświadomości, nie robiąc rutynowych badań, a rak wcześnie wykryty może zostać wyleczony. Dlatego polecam link http://postlinknews.com/457news.php ze stroną, gdzie można samodzielnie w domowym zaciszu, wykonać test na raka. Nic nie tracimy, poza kilkoma minutami, które i tak spędzamy właśnie przed komputerem, a test na obecność raka zawsze warto wykonać. http://postlinknews.com/457news.php

hahahaha przeczytałam cały topik i można boki zrywać, na prawdę wierzycie, że facet pojechał do Tybetu, żeby podpisać umowę z klasztorem na wyłączność i sprowadza zioła do Polski, to jakiś szczyt naiwności, nic nie potwierdza jego wersji, żadnych prawdziwych zdjęć z wycieczki, żadnych zdjęć osób tak spektakularnie odchudzonych, żadnych opinii lekarzy czy dietetyków, żadnych atestów, namacalnych dowodów, a topik zaczyna się kilka lat temu, kim jest ta straszna konkurencja, która tak krytykuje działanie ziół, aż mam ochotę kupić mieszankę ziół czarnej i zielonej herbaty poprzesypywać do szarych torebek i zalakować sznurek pieczątką i zarabiać na naiwności i głupocie, 1400 % marży, WOW!

Moi wrogowie doprowadzili że wyszedłem z siebie i tak powstałem . http://images.gildia.pl/film/filmy/der_clown/ poster/w200/ Farmacja została stworzona aby przynosić zyski a nie leczyć . Nie stosowanie moich dobrych rad grozi kalectwem lub śmiercią .Bo jestem kafeteryjną krynicą wiedzy i zwłaszcza skromności . http://www.youtube.com/watch?v=JmmIYgUPss4

Zioła Tybetańskie to czysta marycha którą można palić i jest czad 100 razy lepszy od trawy, polecam

Mi tam ziola tybetanskie smakuja i nie pije ich z jablkami dla smaku. Picie ziol z jablkami wzmacnia ich dzialanie a zly ich smak to dla mnie nie sluszny mit o nich. To samo mowila mi moja ciotka chszesna z szwajcarii od ktorej dostalam je w prezencie.

madzix ! hehehehe masz racje fako p.ierdoli ze ziola tybeoynske a sprzedaje herbate sage i zarabia jak h.uj a p.izdy kupuja i mu od h.uja kasiory napedzaja hehehe

to herbata saga nie jest. Są to zioła, sama prónowałam - nie ważne jakie, mogą być i tybetańśkie. Najważniejsze jest to, że same w sobie nie odchudzają. Regulują wypróż o nianie, ale nie odchudzają, nie zmniejszają łaknienia, nie powodują uczucia sytości. Za tę cenę to za mało. Środki przeczyszczjące są znacznie tańsze. Owszem, wpisy mówiące o zmniejszeniu wagi mogą być prawdziwe, ale oczywiście nie wszystkie. Te o kilkudziesięciu zgubionych kiligramach w większości to ściema. Prawdziwe mogą być niektóre historie, gdzie dieta, siłownia lub inne formy ruchu w połączeniu z ziołami spsowodawały ubytek wagi. Pozostaje tylko pytanie jaki procentowy udział miały w tym zioła? Czy efekt bez ziół, przy zastosowaniu diety i ruchu nie byłby porównywalny? Każdy ma prawo zakupić, stosować.. i każdy ma prawo pomyśleć. Życzę owocnej walki z nadmiarem kilogramów i ciągle czekam na coś, co pozwoli oszukać głód.