Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ardnaskela

Sepsa, juz sama nie wiem...

Polecane posty

Dzis znowu o tej cholernej sepsie, sama nie wiem co o tym sadzic.Mieszkam na dolnymśląsku, wiec blisko do opolszczyzny. Jak usłyszałam dziś w faktach o tej chorobie to az mnie dreszcze przeszły.Powiedzioano ze jak ma się zaczerwienienia na ciuele to moze to byc sepsa. Teraz patrze na noge a tu takie zaczerwieienie jak pokazywali ( a moze to siniak??) wstukałam w google \"objawy sepsy\" i co mi sie wyświetliło (?), a no że moze byc goraczka, katar takie ogólne przeziebienie ( 2 tygodnie byłam chora i miałam goraczke i drescze), zapalenie jamy brzusznej ( od piatku pobolewa mnie podbrzusze), mogą ja rózniez powodowac urazy wewnetrzene ( jutro ide na RTG, poniewaz od soboty złapł mnie cholerny ból kregosłupa i w pierwszy dzień to nie mogłam palcem u nogi ruszyć, lekarz mówi ze moze to byc dyskopatia) Pisza jescze ze sepsa mozna sie zarazić w ciasnych pomieszczeniach gdzie prtzebywa duzo ludzi. A ja w sobote i w niedzile byłam w szkole,a pracuje w biurze gdzie w jednym pomiesczeniu przebywaja 4 osoby. A na dodatek napisane jest jeszce, iz lekarze niezdako maja problem z rozpoznaniem tej choroby!!! Chyba zwariuje!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie boje tego cholerstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Opola i tez się boję zwłaszcza o dzieci.Starszy syn w szkole miał już pogadankę na temat tej choroby ale..........licho nie spi.Cały czas zastanawiam sie nad szczepionka.A mała??Czy mała też szczepić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczniesz czytać o objawach innych chorób to znajdziesz jakie będziesz chciała. To robi psychika. Nie panikuj a wszystko będzie dobrze. Do koleżanki która chce szczepić dzieci/dziecko Nie ma szczepionki na sepsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mala byla
na to chora , zarazila sie Bog wie skad.. nigdzie specjalnie nie bylismy, ani an urlopie ani nikogo nowego nie spotkalysmy.. objawy byly takie: brak apetytu, marudnosc, sennosc, wymioty, wysoka goraczka... bilans: 12 dni w szpitalu przy kroplowce.. 2000 zl na lapowki.. najgorszemu wrogowi nie zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mala byla
Na skórze można zaobserwować czerwone plamy, które przy naciśnięciu nie bledną. Jesli tak masz to fruu do lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mala byla
Na skórze można zaobserwować czerwone plamy, które przy naciśnięciu nie bledną. Jesli tak masz to fruu do lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mala byla
Na skórze można zaobserwować czerwone plamy, które przy naciśnięciu nie bledną. Jesli tak masz to fruu do lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczis
A duże te plamki bo ja mam takie jak łepek szpilki i tylko w jednym miejscu. wygląda jakby ktoś mi malinke zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Synek przeszedł dwa razy sepsę, w odstępach dwutygodniowych. Z obserwacji Dziecka (bardzo maleńkiego, leżącego w inkubatorze) mogę powiedzieć, że wykwity na skórze to były........pryszczyki - do tego miał zasinioną skórkę oraz był bardzo apatyczny. Ale spesę jako taką mogą potwierdzić na 100% tylko badania krwi. Taki posiew trwa 72 h. Oczywiście, jeśli wcześniej pojawią się na hodowli bakterie wywołujące posocznicę od razu wdrażane jest leczenie. Mój Synek przeżył (ważył wówczas niewiele ponad 1 kg i był baaaaaaaaaaardzo słabiutki) sepsę dzięki czujności lekarzy.........od razu podano Mu antybiotyk dożylnie i czekano na posiew. Później wdrożono leczenie antybiotykiem dostosowanym do zwalczania konkretnej bakterii. Pierwszą sepsę przeszedł dosyć łagodnie - leczenie trwało 3 dni. Drugą niestety gorzej - konieczna była intubacja Maluszka, później tlenoterapia metodą Infant Flow - Cepap, następnie tlenoterapia bierna (tlen wpuszczany do inkubatora). Leczenie trwało w sumie 2 tygodnie. Nie wiem jak to jest z sepsą u starszych dzieci oraz dorosłych - dzielę się tylko własnymi doświadczeniami. W każdym razie - sepsa odpowiednio wcześnie zdiagnozowana (a nawet potencjalnie zdiagnozowana), przy natychmiastowym wdrożeniu leczenia jest w 100% uleczalna. Nawet u takich kruszynek jak mój Synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to tak.Może sama się z siebie pojawić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą sepsę przeszedł dosyć łagodnie - leczenie trwało 3 dni xxxxxxxxx niestety coś pokręciłaś, nie leczy się sepsy 3 dni, a co najmniej 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama z siebie nie ale jest to bez wątpienia powikłanie innej choroby. Najczęściej pojawia sie u osób chorych, osłabionych. Często dzieci ( noworodków i niemowlaków)' http://posocznica.net.pl/ Tak jak jednak tutaj pisze kolezanka powyżej jeśli choroba jest odpowiednio wczesnie zdiagnozowana to jest wyleczalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia238
Wokół sepsy krąży wiele mitów, ludzie często panikują bez powodu, bo nie maja podstawowych informacji. Dobrze poczytać trochę na ten temat w internecie, sporo konkretnych informacji można znaleźć chociażby tutaj https://abcporady.pl/sepsa-co-to-jest-przyczyny-objawy-i-leczenie, a jeśli coś niepokojącego dzieje się z naszym organizmem, to trzeba iść do lekarza i po strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×