Nazwisko dzieci - czy moze byc

Czy wiecie moze, czy mozliwe pod wzgledem prawnym, jest ustalenie, że dzieci będą miały nazwisko podwójne, czyli po mnie i moim mężu. Przy czym ja pozostaje przy swoim panieńskim, a mąż przy swoim. Czyli Ja Nowak, mąż Kowalski, dzieci Nowak-Kowalski/a

Ale po co podwójne nazwisko? Pewnie może być pod względem prawnym...

np Alicja bachleda Curuś jej tata to bachleda a czy curus to jej mama?

nie...

ojca, ale nie ma problemu zeby mialy miec dwa, tylko troche z tym klopotu. Potem jak wyjda za mąż, albo sie ozenia to beda mialy trzy nazwiska?? A ich dzieci 4?? :D chyba lepiej zostac przy jednym...

tak jak im nadasz a nie ojca - bzdura

ojca

bzdura przy spisaniu aktu ślubu podajesz jakie będzie mieć a jak nie ma slubu to ojciec musi uznać dziecko i dopiero wtedy daje się nazwisko onca jak matka tego chce

wrrrr.... prawnie to rodzice decydują podczas ślubu czyje nazwisko będą nosiły dzieci - ojca czy matki; jeśli nie ustalą dziecko urodzone z małżeństwa CO DO ZASADY nosi nazwisko ojca. Jeśli dziecko jest nieślubne można nazwisko zmienić, np. gdy ojciec uzna dziecko później - jeśli wówczas dziecko miało skończone13 lat ono również musi wyrazić zgodę na zmianę...

podwojne, zglaszasz to przy rejestracji slubu w USC. A Bachleda Curus to nie po matce i ojcu, tylko przydomek, bo sa rozni Bachledowie( w tym Curusie). czyli tak brzmi nazwisko jej ojca. Daj podwojne,jesli masz b. piekne swoje i jesli razem bdb brzmi ( np pierwsze jest krotkie, inaczej tylko klopot i ciut pretensjonalnie

co do zasady jak babka zmienia nazwisko to urzędnik wpisuje takie same też dziecku dzizasss... a jak babka nie zmienia to się pyta i nie czegoś takiego jak co do zasady...

jeżeli Alicji tata dostał nazwisko od swoich rodziców Curuś- Bachleda a jego żona miała np Kowalska to zdecydowali ze dziecko czyli Alicja dostanie nazwisko ojca bachleda -Curuś. I tak ma. Tylko ze jej ojciec ma na nazwisko chyba samo Bachleda bądz samo Curuś. Nie ma dwu członowego z tego co widziałam w wywiadach w TV czy prasie. Więc skąd te dwa człony?

prawnie mają... przepraszam Cię bardzo, ale oczywiście że jest \"co do zasady\"!!! w KRiO!- \"Art. 88. § 1. (54) Dziecko, co do którego istnieje domniemanie, że pochodzi ono od męża matki, nosi jego nazwisko, CHYBA ŻE małżonkowie oświadczyli, że dziecko nosić będzie nazwisko matki. Oświadczenia w tej sprawie składane są jednocześnie ze złożeniem oświadczeń w sprawie nazwisk przyszłych małżonków.\" - wyrażenie \"chyba że\" wskazuje na wyjątki od zasady jaką jest nadawanie dziecku nazwiska męża matki...

kurw.... a skąd wiesz co podpisali w USC???? wtedy podjęli decyzję o nazwisku dziecka ja pier....

właśnie dlatego, że nie wiem co podpisali mówię o tym jak to wygląda co do zasady!!! czy tak trudno jest zrozumieć, gdy piszę nie używając wulgarnych słów jako przecinków?

Dziwacznie to wygląda, ale jak kto woli.

Dzięki za odpowiedzi. Pytam się, bo wychodzę za mąż w czerwcu, a niedługo wybieram sie z narzeczonym do USC załatwiać formalności. Ja planuję pozostać przy swoim nazwisku, nie biore nazwiska męża. Przyszły mąż równiez pozostaje przy swoim. Planowo, nasze przyszłe dzieci miały mieć nazwisko ojca, ale teraz zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej dla nas gdyby nasze dzieci miały podwójne nazwisko, wtedy nie bedzie problemu, że moje dzieci są moimi. Stąd moje pytanie, czy to jest prawnie możliwe.

stanu pytano sie nas i składaliśmu oswiadczenia jakie nazwisko będe nosic ja -odp.męża -dzieci odp-męża nazw .

przy załatwianiu formalności. to rodzice oboje decydują jakie nazwisko otrzymaja ich dzieci

Wiem, że tam moge zapytać. Ale musze to wiedziec wczesniej, gdyż pozostaje jeszcze kwsetia przekonania narzeczonego do tego pomysłu. Z faktu, że nie przyjmuje jego nazwiska nie był zadowolony, więc nie będzie łatwo. Stąd tez przed pójściem do USC, muszę to wiedzieć, aby mieć czas na porozmawianie o tym z narzeczony. A czy uważacie, że jest to dobry pomysł, aby dzieci miały nazwisko i po matce i po ojcu?

A mnie się wydaje, że któreś z Was musiałoby też mieć podwójne nazwisko, żeby dać je dzieciom. No bo skoro ma być nazwisko po jednym z rodziciów, to musi byc takie samo. Poza tym sam pomysł nie wdaje mi się dobry.

Nazwisko małżonków nie ma wiele wspólnego z nazwiskiem dzieci. tzn. przy załatwieniu formalności ślubnych w USC podpisuje się oświadczenie o tym, jakie nazwisko po ślubie przyjmują małżonkowie (wszystkie warianty dozwolone tzn. oboje-męża, oboje-żony, każde przy swoim, oboje podwójne, mąż/żona podwójne, a drugie przy swoim). Tak samo jest z nazwiskiem dziecka. Można mu dać nazwisko ojca, matki, lub podwójne. Trzeba tylko przeczytać, co się podpisuje w USC i tyle.