Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lusinka

Mam dylemat dotyczący języka obcego

Polecane posty

Moja najstarsza córka uczy się w szkole i dodatowo angielskiego, chodzi też na francuski.Średnia ma angielski w zerówce. A najmłodsza ma 2 latka.Chciałabym ją posłac na taki angielski dla maluchów, bo podobno takie dzieci szybciej\"chwytają\",ale ciągle się zastanawiam...Moze któraś mama posyła swojego malca na tak angielski, jak np.Helen Doron? Proszę o opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAJ JEJ JESZCZE ZE DWA LATA
na nauke nigdy nie jest za późno, a beztroskie dzieciństwo potem nie wraca.. niech sie nauczy po polsku dobrze mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i czemu sie oburzacie
przeciez to podobno metoda zabawowa, przeznaczona wlasnie dla maluchow. Im mlodsze dziecko, tym naturalniej i latwiej uczy sie jezyka. Co to ma wspolnego z odbieraniem dziecinstwa? Przeciez jej nie dadza klasowek do pisania, Ja mimochodem uczyla dzici prawie od urodzenia dwoch jeszykow(sama, po prostu do nich mowilam albo czytalam czy spiewalam) , nie byla to nauka tylko zabawa i potem to procentowało. Spytaj tam, gdzie uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co się tak oburzacie? Spytałam tylko....:O Owszem,znam trzy języki obce:P I co,łyso ci? Wcale nie chcę robić z dzieci poliglotek,po prostu wiadomo,że teraz każdy musi znać języki obce.Lila sama chciała chodzić na francuski, bo jej się ten język podoba,poza tym ma już 9 lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda123
Jeśli chodzi o metodę Helen Doron to możesz iść na bezpłatne lekcje pokazowe(adres strony znajdziesz w internecie) .To nauka przez zabawę, a jeśli się dziecku nie spodoba to przynajmniej nie będziesz miała problemu.Zawsze można spróbować za jakiś czas.Natomiast jeśli chodzi o naukę języka w tym wieku, to jeśli nie ma w tym przesady i podkreślam nauka jest zabawą, to nie widzę przeciwwskazań.Uczyłam języka angielskiego dzieci w przedszkolu i dzieci były zadowolone. Częśc z nich łapała szybciej, cześć wolniej, ale w tym wieku to dziecko ma się osłuchać z językiem i przede wszystkim bawić, bawić,bawić- przez zabawę poznaje świat :D Pozdrawiam i życzę trafnych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz lusinko
A co do Helen Doron i nauki w bardzo wczesnym wieku - to są mile dla dziecka zajcia i czemu nie, ale rezlutatów się nie spodziewaj. To raczej jest taka pierwsza ekspozycja dziecka na język i to jest poztywna rzecz, ale nie spodziewaj się, że dziecko się tak naprawdę czegoś nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×