Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płacząca wierzba24

Rodzice mojego chłopaka uważają, ze nie jestem odpowiednią partnerką

Polecane posty

Gość płacząca wierzba24

dla ich syna:( z moim obecym chłopakiem znamy sie około 6 lat...poznaliśmy sie jeszcze w szkole średniej i tak zaczeliśmy sie spotykac. Potem była matura i egzaminy na studia , na które ja si enie dostałam a on tak, na dzienne. U mnie była wtedy bardzo ciężka sytuacja w domu bo ojciec nie miał pracy i było nam bardzo cięzko. Musiałam iść do pracy, zaraz po maturze zaczełam prace i jednoczesnie zapisałam sie do studium policealnego. Mój chłopak studiował dziennie ale nie podobało mu sie ze pochodze z biedniejszej rodziny, gdzie moi rodzice nie maja wyzszego wykształcenia a i ja wtedy nie studiowałam. Zaczeło sie między nami nie układac. On poznał noych znajomych, nowe kolezanki na uczelni...zaczelismy sie kłócic az sie rozstalismy....ja potem poszłam na studia zaoczne, ojciec dostał prace i teraz jakos mozna zyc normalnie. W między czasie spotykałam sie z 2 innymi chłopakami, jeden mnie pobił i szybko od niego uciekłam a drugi....z nim nie potrafiłam sie kompletnie dogadac. Były to krótkie związki. Pół roku temu odezwał sie do mnie ten pierwszy chłopak z propozycja spotkania. Zgodziłam sie bo cały ten czas cos do niego czułam. Było bardzo miło i sympatycznie, odzyły moje uczucia do niego ale równiez i jego uczucia do mnie poniewaz od tego spotkania znów jestesmy razem. On juz teraz nie patrzy kategoriami kto ile zarabia, zmienił sie ale problem stanowią jego rodzice, którzy uwazają ze jestem nieodpowiednią partnerką dla ich syna bo jestem biedniejsza i studiuje zaocznie na prywatnej uczelni. Nie wiem co o tym myslec ale cały czas czuje sie gorsza od nich, od niego:(nie wiem co robic...wydaje mi sie , ze wtedy rozstalismy sie troche z ich winy bo cały czas wmawiali mu , ze znajdzie sobie kogos lepszego niz ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to przykre co napisze...ale ja nie widze tego waszego związku...jak rodzice nie chcą to będa tak kombinowac, żebyście sie z nowu rozstali...a po co masz znowu cierpiec, Ale niech Twój chłopak spróbuje z nimi pogadac...albo pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję
też tak miałam, byliśmy ze sobą 7 lat ale w końcu jako kochany synek swoich rodziców posłuchał ich...to nic, że byliśmy po ślubie. To nic, że mieliśmy dziecko... więc jeśli Twój facet TEŻ we wszystkim słucha się rodzinki nie wróżę Wam świetlanej przyszłości. Na pewno się nie zmieni i nie stanie pewnego dnia za Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca wierzba24
bardzo przezyłam wtedy tamto rozstanie ale myslałam, ze skoro juz nie chce mnie znac to nigdy juz nawet nie porozmawiamy, myslałam ze on sobie kogos znalazł bo widziałam go z jakas dziewczyna kilka razy....zdziwiło mnie to ze chciał sie spotkac ale byłam bardzo szczesliwa gdy powiedział zebysmy sprobowali jeszcze raz:( czyli ze jednak cos dla niego znacze i znaczyłam bo inaczej by nie zawracał sobie mna głowy. Ale jego rodzice są przeciwni:( ciągle mu mówią, ze on jest młody, przystojny, konczy dobre studia i moze przebierac ile sie tylko da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się z daleka od takich ludzi jak jego rodzice( nie obrażając ich) ale dziewczyno...skoro ONI oceniają kogos po zawartości portfela, i pozycji społecznej, no to prosze Cie.. żal mi ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** **** ****
ja bym tego faceta kopła w dupę. raz zostawił cię wtedy kiedy tobie było trudno dwa podejrzewasz i mozęsz mieć racje, ze jest pod wpływem rodziców, to zawsze wychodzi na minus trzy gdyby był ok to nie dopuścił by do sytacji, w której musiałbyś borykac się z kompleksami i przenigdy nie dopuściłby dostyuacji w której ty bys się dowiedziała o niechęci jego rodziców, bo takich rzeczy się oszczędza kochanej osobie cztery chcesz zawsze życ w stracju że rodzice go znowu przekabacą i bedziesz znowu przezywac ból rozstania prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...przemyśl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca wierzba24
smutno mi troche...wydaje mi sie ze on sie mie wstydzi przed rodzicami:( tylko nie rozumiem dlaczego?? ja poza nim miałam 2 chłopaków i spotykałam sie z innymi ale porównując ich wszystkich on jest chyba najlepszy...nie chodzi mi o majątek czy cos ale jest bardziej ułozony, ma jakies ambicje, nie pali, nie pije, poza tymi przykrymi sytuacjami dogadywalismy sie dobrze, mamy takie same poglady na wiele spraw, nie kontrolujemy sie wzajemnie, zawsze mamy o czym rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankieta56
placząca wierzbo------ zobacz jak to jest.. niby jego rodzice maja wyksztalcenie, a tacy durni zyciowo.... kto powiedzial ze jak uczelnia prywatna i studia zaoczne to jestes glupsza... nie daj sie zmieszac z blotem, jednak masz twardy orzech do zgryzienia, wiele zalezy od tego czy Twoj chlopak jest maminsynkiem czy postawi na swoim i bedzie Cie przed rodzicami bronil, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram te gwiazdki nad sobą
bo mądrze napisały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca wierzba24
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego że dobrze się dogadywaliści, ze macie podobne poglądy, ze on nie pali, nie pije...to jest takie ważne dla Ciebie?? powinno byc ważne że kocha Cie bez względu na to jaka jesteś, jak wyglądasz, ile masz kasy.....on nie jest jedyny na świecie...a co będzie jak znowu będziesz miec kłopoty finansowe czy na uczelni-to co znowu Cie zostawi!!! a tak wogóle to on sam Ci to powiedział ze jego rodzice Ci nie akceptują, bo jeśli tak to krzyż mu na droge, skoro nie ma żadnych zachamowan zeby coś takiego komuś powiedziec i to swojej dziewczynie....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! OTRZąśNIJ SIę O NIE Są WARCI.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia...
Pomyśl czy naprawdę chcesz należeć do takiej rodziny...przy wspólnych świętach wypalą synku widzisz a córka znajomych kończy prawo z wyróżnieniem to wspaniała dziewczyna... Może oni Cię nie znają i jak spędzą z Tobą trochę czasu to mogą zmienić zdanie...chyba,że znają i mino to żle o Tobie myślą-a do tego ten chłopak Cię nie broni i nie mówi,że nic go to nie obchodzi zdani rodziców-jeśli jest tak to nie ładuj się w taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca wierzba24
ale on mi tego nie powiedział.....jego rodzice ciągle powtarzają ze on jest taki super, ze zasługuje na lepsza dziewczyne, ze moze sobie wybierac, ze ja niczego sie nie ucze na tych moich studiach.....kurcze nie liczy sie dla nich ze sama na nie zarabiam:( a ja jestem z tego dumna nie zarabiam duzo ale na moje podstawowe potrzeby mi starcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem ......
nie wiąż z nim swojej przyszlości ! ktoś kto cie zostawil kiedy bylaś w trudnej sytuacji to nie partner w życiu, na którego bedziesz mogla liczyć w dodatku majac dziewczyne, której nie akceptuja rodzice trzeba być facetem " z jajami ", gdyby on docenial to jaka jesteś i jak wspaniale sobie radzisz i nie pozwolil rodzicom na uwagi dotyczace ciebie, uwierz mi, z czasem oni też zachowywaliby sie inaczej a tak, zawsze bedziesz czula sie gorsza, mniej wartościowa, zawsze ci o tym przypomna, nie majac wsparcia w nim jesteś przegrana, uwierz mi, nie warto .... spotkasz chlopaka, który doceni ciebie , to jaka jesteś i co sama osiagnelaś, może bedzie z biednej rodziny, ale za to z takiej , która tak jak on bedzie cie szanować i lubić ! pozdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że decydując się na związek z nim zawsze będziesz na pozycji tej \"gorszej\". Co z tego, że skończysz studia jak to nigdy nie będzie wymarzona przez rodziców uczelnia, co z tego, że znajdziesz prace jak dla nich zawsze będziesz zarabiała za mało, co z tego, że pewnie w większości wychowasz dzieci, jeśli gdy tylko będą niegrzeczne będzie to twoją winą, co z tego, że będziesz miała racje, której nie powiesz im prosto w oczy...Mogłabym tu wymieniać i wymieniać. A wiesz co jest najgorsze?-że pewnego dnia uwierzysz w te brednie i albo wpadniesz w depresje, albo oni cię poprostu zniszczą. Decydując się na taki związek powinniście pomyśleć o ucieczce z obecnego miejsca zamieszkania gdzieś, gdzie twój lubu będzie z daleka od swoich nadopiekuńczych, idealnych rodziców - ale wiesz, co mogę ci niemal zagwarantować?-on się nigdy na to nie zgodzi. Będzie się tłumaczył, że rodzice mogą wam wiele pomóc, że dzięki nim zdobędzie lepszą posadę itd. A ty, któregoś dnia obudzisz się z myślą, że znalazł sobie inną...lepszą. Pamiętaj, że grunt to pozytywne myślenie O SOBIE !!! Nie pozwól robić z siebie gorszą od innych. Sama jak pisałaś pracujesz, opłacasz sobie studia czyli jesteś młodą, ambitną, zaradną życiowo dziewczyną i twój sukces jest zapewne o wiele większy niż jego!!! On od małego ma wmawiane jaki to ideał i zawsze nim pozostanie w swoim i rodziców mniemaniu. I jeszcze jedno na koniec-gdy tylko jego rodzice cię obrażą, gdy tylko powiedzą przy tobie na kogo to on zasługuje a twój facet na to nie zareaguje przy nich to zostaw go i bądź z siebie dumna. A za klika lat udowodnisz mu jaka jesteś, gdy zdobędziesz w życiu to o czym marzyłaś. Pozdrawiam Cię i zyczę dużo odwagi i optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacząca wierzba24
ze wspólnym mieszkaniem to jest tak dziwnie...bo ja niby pochodze z biedniejszej i mniej wykształconej rodziny ale moi rodzice swoją ciezką pracą posatwili dom....fakt ze jest niewykonczony i sporo w nim brakuje. Ale dla niego i jego rodziców to rudera i on nie chciał nigdy zebysmy tam mieszkali razem z moimi rodzicami...wydaje mi sie ze sie tego wstydzi:( z kolei on nie ma gdzie mieszkac...tzn ma ale gdybysmy mieli razem to nie mamy gdzie bo u mnie nie chce , u niego nie ma gdzie wiec pozostaje cos wynając :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poiwiem tobie że
tak naprawde to wszystko zalezy od was :) Jezeli on sie wstydzi ciebie czy twoich rodziców to ... jego strata i jego problem, moim zdaniem nie powinnas na niego liczyć i powiedziec mu żegnaj. W zyciu tak jest, że trzeba dokonac wyboru, albo on ciebie kocha i chce z toba być albo ... Nie rozumiem go i podejrzewam, że on nie wie co to znaczy KOCHAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daj sie
zdołoweac dziewczyno, jego rodzice sa bardzo mali, pewnie niezrealizowali swoich ambicji i czuja sie niedowartosciowani, ale to ich problem nie twój. Wszystko zalezy od twojego faceta, jeżeli ciebie kocha to dla niego bedziesz najważniejsza osoba na swiecie i rodzice moga sobie pogadać, a jeżeli on przytakuje rodzicom i jest niezdecydowany ... to na twoim miejscu dala bym sobie z nim spokój. Szkoda twojego czasu na niego, niech poszuka sobie kogos kto bedzie się podobal jego rodzicom i niech tak żyje , jak przejrzy na oczy to bedzie juz za poźno, ale bedzie mógł za to podziekowac sobie i swoim rodzicom. Pozdrawiam i zyczę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×