jak sobie poprawiacie samopoczycie

wcinam Ferrero Roche :)

Na zakupy sie wybieram :) To mi poprawia samopoczucie :)

Jedzeniem niestety :O

wchodzę na kafe i patrzę że inni mają gorzej ;p

ogladam egzorcyste albo meksykanska masakre pila mechaniczna albo pile albo inny krwawy film...strasznie mi to poprawia samopoczucie :D

rzygac mi sie jusz chce tą kasą:o ale to już nałóg chyba:o

jem czekolade:P

to daj mi pojde sobie jutro na zakupy i poprawie chumor

humor chyba, nie?:o a ile chcesz?

a z 1500 starczy kupie sobie jakies fajowe ciuchy albo wiem wstawie sobie dwójke z przodu bo jej nie mam a glupio sie przez to czuje

ja sie objadam ( pozniej wymiotuje i zzeraja mnie wyrzuty sumienia ) lub wypijam butelke wina sama ( i tez wymiotuje ) lub pale duuuzo papierosow i tez chce mi sie wymiotowac :O nie rozumiem osob ktore ida na zakupy zeby sobie poprawic humor , ja kiedy mam cos sobie kupic dostaje szalu od tego rozbierania i ubierania w przymierzalni :O

:D dobra, podaj maila to zaaz wyślę:p:p:p

naughty>>>współczuwam:o

ale jak wyslesz mailem nie rozumiem tak przecierz nie idzie

winko piję. Czerwone wytrawne. Z kochanym. A w piątki flaszeczkę :o

wlasciwie po zastanowieniu , nie ma takiej rzeczy ani czynnosci ktora poprawia mi humor ! chyba tylko dluuuugi spokojny sen :O biedna ja :(

żołądeczek>>> mam przeslac na kąnto?:D a ile od podatku mam se odliczyć:p Zenia>>>nie wstyt tak kobito?:p

poprawiam sobie humor jedzac w super drogiej restauracji :D i fundujac sobie dzien w spa :D ploncie z zazdrosci buhuhuhu :D

zapal lolka... ... a pierdolniesz na glebę :P