SEX, HIV, PRZESADZILAM czy ON PRZESADZIL??

Nie wiem od czego dokladnie zaczac,licze jednak na to, ze w miare rozmow temat sie rozwinie. Zaczne moze od pytania,ktore mnie najbardziej nurtuje. Jak poprosic faceta o zrobienie testu na hiv? O ile jest to dosc proste w przypadku osoby, z ktora sie jest blisko, jak prosic o to kogos z kim chce sie tylko uprawiac sex. Wiem, ze zaraz sie posypie grad tekstow, byle nie bez gumki, ale pominmy to na razie, tym bardziej, ze gumka w 100% nie zabezpiecza. Chcialabym wam opisac cos co mnie spotkalo, moze ku przestrodze, a w zasadzie by zmusic do myslenia, ale nie oceniajcie mnie prosze. Zapraszam do dyskusji.

po prostu powiedzieć mu że życzysz sobie od niego testu na hiv. Tylko jesli macie miec układ tylko na sex to skąd będziesz mieć pewność że nie sypia z inną?

o czym dyskutować badania powinny być standardem oczywiście że to trudne do przeprowadzenia z przypadkowym partnerem ale przypadkowy partner to wogóle ekstrema, dla ekstremalnych doznań równie dobrze można bez zabezpieczeń, w każdym razie to nie dla rozsądnych

a co cię spotkało (jak poddasz pod dyskusję, będę oceniać, z góry ostrzegam)?

Prosze zostawmy na razie kwestie sypiania z innymi, na to nie ma nigdy gwarancji, ale mnie nie o to chodzi, ale o podejscie do sprawy. Jak facet moze proponowac seks bez prezerwatywy upewniwszy sie, ze sie zabezpieczam i do tego mowi wprost, ze on nie mysli o ryzyku. wiec ryzykowne sytuacje pewnie mial w zyciu.

tzn że od takiego uciekać bo pewnie już dawno jest zarażony tylko o tym nie wie

do uoguog Pytam sie jak to mozliwe, ze facet w dzisiejszych czasach niemysli o hiv.nie chce by oceniano mnie przynajmniej na tym etapie w kwestii podejscia do seksu jako prymitywnej formy zaspakajania potrzeb. Bo moje cialo je ma, czy jestem w stanie robic to bez milosci, a takze dlaczego to temat poboczny. poznalam kogos i z gory wiedzialam, ze nie chcac zwiazku moge decydowac sie tylko na seks. Poniewaz pociaga mnie ten czlowiek, zaczelam sie zabezpieczac i tyle. On sie o to dopytal, a z rozmowy jasno wyszlo, ze nie chce prezerwtyw. Odpowiedzialam mu na to, ze w takim razie chyba oboje bedziemy musieli zrobic sobie testy, bo przeciez mnie nie zna, a moze ja nawet, choc jestem tego pewna, cos mam. I tak od slowa do slowa wyszlo od niego, ze ta rozmowa zabila erotyzm i JA SIE NIE DZIWIE, ZE ZABILA, a on wprost powiedzial, ze nie mysli o takich rzeczach!!

mialo byc jestempewna, ze nie mam

nie wiem co ludziom siedzi w głowach, nawet mojemu narzeczonemu, on miewał - zanim się poznaliśmy - bardzo ryzykowne, przygodne kontakty, i o ryzyku HIV wogóle nie myślał za to na moją próśbę pokazał mi wyniki badań (z pewnych względów robił badania)

o tabsy czy inne zabezpieczenie przed niepożądaną ciążą też mnie nie pytał (sama o to zadbałam) teraz mówi że wtedy był na etapie w życiu gdy nic go nie obchodziło (???)

POWIEDZ MU Z ŚCIEMOM ŻE MASZ HIV TO GO ZMUSI DO TESTÓW.

Nie no nie rozmawiajmy w ten sposob, jakie sciemy, ze mam hiv, nic z tych rzeczy!! ja tylko sobie uswiadamiam ze takich facetow moze byc multum, a to niezbyt pocieszajace.

I topic umarl:(

prośba o test na HIV jest bzdurą, pokarze ci papierek, a po 5 minutach może się zarazić, więc hi hi po każdej nocy, i dniu, gdzie nie miałaś go na oku powinnaś prosić o taki test TO chore jesli nie znasz, nie masz zaufania, to sie zabezpieczaj, albo znajdż innego LEPIEJ BEZPIECZNIE , NIŻ RAZ OSTATECZNIE

topola masz racje, to bez sensu, takie proszenie. Nie mniej jednak strach zawsze pozostaje. Ten facet dla mnie jest w grupie wysokiego ryzyka.Nie ufam mu z pewnoscia. Moze ja za duzo mysle? Sadze jednak, ze obawy sa uzasadnione. Wiadoma jest tez sprawa, ze zarazamy sie przez nasienie, wiec co z seksem oralnym?

zdziwienie w niczym nie przesadzasz. Bardzo dobrze podchodzisz do tego tematu. Nie rozumiem sama czemu fceci sa tak nieodpowiddzialni. Sama spotkałam się z podobnymi typami, którzy kompletnie nie zastanawiają sie nad tym że ktoś może być zarażony. Twierdzą, że skoro ida się kchać z normalną dziewczyną to nie moga sie zarazić. Tylko nie pomyslą że ta normalna (wg nich) dziewczyna mogła miec już kilka ryzykownych kontaktów. Faceci sa po prostu bezmyślni. Zarazic się możesz nie tyle przez nasienie ile przez wydzieliny. Tylko w nasieniu jest najwieksze nagromadzenie hiv. Sliny musiałaś byc bardzo "połknąć" żeby się zarazić.