czy to dobry sposób, żeby sprawdzić faceta?

zero seksu aż doc ślubu, choć wcześniej ze sobą sypialiśmy? Nie mówię, że nie było przyczyny tej decyzji...

bez sensu chcesz wymóc ślub?

między innymi, może to ułatwi decyzję?

dziecinada

szczerze mowiac, jesli on nie za bardzo chce sie z toba ozenic, to przygotuj sie na kopniecie w dupe...

nie mówię, ze ma to być decyzja o ślubie, ale wręcz przeciwnie, być może o rozstaniu!!! Nie układa się między nami i nie chcę, aby łączył nas tylko seks!

uważam, że to dobry pomysł. Po pierwsze mówisz mu o tym wprost- nie sprawdzasz go jak połowa żałosnych panienek umawiając się z nim spod nowych numerów gg i przychodząc z płaczem na to spotkanie. Zobaczysz może dzięki temu, na ile zależy mu na Tobie, czy seks nie jest głównym powodem Waszego związku. Czy widzi w Tobie kobietę, z która chce spędzić- nie przespać, ale spędzić- resztę życia.

zresztą on poczuł się tak pewnie, że zupełnie przestał się starać, bo stwierdził,że i tak do niego należe, a mi zależy nie tylko na "byciu" razem, ale jak każdej normalnej dziewczynie na białej sukni, ślubie, kochającym mężu, dzieciach i małym domku! Bo ile czasu można skupiać się na pracy?

Bez sensu! A po co Ci w ogóle ten ślub?

to że ty wcale nie chcesz być z tym facetem :D Patrząc na wypowiedzi innych dziewczyn, które mają choćby 2 miesięczną abstynencję bo facet jest przepracowany, i płaczą o rozpadzie związku albo "jestem brzydka bo go nie pociągam", "co zrobić?".

naskakujecie na dziewczynę, a jednak jest w tym pewien sens!

przecież tylko na samym początku każdy chce wyjść na najlepszą osobę jak się da. A potem to jest inna historia :P

A ile macie lat?

ja 15 a on 37

Może niektórym odpowiada życie na tzw. "kocią łapę", ale mnie przestało już to bawić!!!

ja 26, on 29, oboje po studiach, ze stałą pracą...

Skoro Ci przeszkadza to go po prostu zapytaj czy chce się z Tobą ożenić i po sprawie..

wcześniej mówił o zaręczynach, ślubie, teraz unika tego tematu jak diabeł święconej wody!

Według mnie nie tędy droga. Przecież on może dać sobie spokój z seksem - onanizować mu się chyba nie zabronisz? Ale dobrej rady Ci nie dam. Wymyśl jednak coś innego.