Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegralam swoje zycie

jak odzwyczaic roczniaka od piersi

Polecane posty

Gość przegralam swoje zycie

je co 2 godziny, o 20 usypia, budzi sie o 1:00, 4:00 i 6:00 na karmienie, a w dzien chcialby pic co chwile. W ogole nie chce jesc pokarmow stalych i nie jada! A przerabialam wszystko, juz od pol roku bezskutecznie podaje mu rozne kaszki, budynie, kisiele, mieso, chrupki i NIE CHCE! Morfologie ma dobra, ale co z tego, jak wazy 8600 i od 3 miesiecy nic nie przybral! Wykonczy mnie to, Juz przegladzalam go, pare dni nie zmuszalam do stalych, ale on nie jada, ani przy krzeselku ani w trakcie zabawy... wypluwa i koniec. Nie chce mi sie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
O smoczku, butelce i niekapku juz nie wspomne. JEst wtedy ryk na cale osiedle. Lekarz mowil, ze przeglodzic, tzn. nie podawac piersi i koniec. w koncu sie zlamie - chyba sprobuje tak zrobic, choc mam wrazenie ze to nic nie da i on mi umrze z glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
przez to chyba wpadlam w depresje, a bylam taka szczesliwa mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
troche usmiechu... zamiast dziecku podaj piers mezowi.. zobaczysz że zacznie namawiać dziecko do jedzenie posiłkow spoza piersi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuś 12
a moze masz tak piekne piersi i smaczny pokarm, ze dziecko juz wie co dobre i piekne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
kiedy ja sie usmiecham, nawet nie podchodze z lyzeczka, gdy mam zly humor, bo wiem jak to wazne, zeby dla dziecka to byla zabawa itd. Moj maz tez probowal karmic i nic to nie dalo, a poswiecil kupe czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
Sa ladne i mleko pewnie smaczne, ale nie sadze by taki maly facet juz wiedzial, ze ta piers jest ladna, a ta nie... Tak mnie kusi, zeby po prostu skonczyc karmic. OD RAZU (bardzo to lubilam, ale skoro dziecko przegina, trzeba byc zapobiegliwym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
smutno mi czytajac, ze przegrałas zycie.... czy mógłbym je od kogoś odkupić ....to przegrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
ładne piersi, madra matka, piękny syn z charakterem - pewnie po mamie a nie po ojcu..... taką bym chciał mieć matkę moich dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
kujau :-) moje zycie jest super, ale teraz czuje sie jak looser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
moj maz tez sie cieszy ze nas ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
to nie wprowadzaj nas w błąd... Juz Ci współczułem,..... To życze dalej super....z kubkiem w ustach syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno nie przejmuj sie tak bo oszalejesz.... Moja córa do roku tez dostawała piers i w tym czasie tez nie chciała mi nic innego jeśc, ale sie nie denerwowałam bo wiedziałam ze pije z piersi więc cos tam je...widocznie wystarczało a tez nie przybierała na wadze jakoś super pięknie.... Jak ja odstawiłam to teraz co chwile krzyczy am...am...am...pięknie je, właściwie wszystko co jej dam!!! a z waga jest tak ze jak przedetem mało przybierała to teraz tez nie przybiera zbyt dużo...widocznie taki \"gatunek\" ale jak sie prawidłowo rozwija to nie ma sie czym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
Musisz być konsekwentna w tym, co robisz. Pamiętaj, że dziecko wyczuwa Twoje stany emocjonalne i kiedy jesteś zdenerwowana, ono też nie czuje się najlepiej. Nie możesz odstawić go od razu, skoro próbowałaś już tyle razy i za każdym razem ulegasz jego prośbom. Przyzwyczaiłaś je do tego, że i tak dostaje to, co chce. Zrezygnuj najpierw z jednego karmienia, ale konsekwentnie. Zastąp to zabawą, ogladaniem książki, odwróć jego uwagę od jedzenia. Z głodu nie umrze...A z tego co piszesz wynika, że dziecko zaspokaja w ten sposób potrzebę bycia blisko Ciebie. Może więc wystarczy dać mu okazję do przytulenia się do ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
kujau, dzieki PS jestem wrozka, za twoje wspolczucie spotka cie COS MILEGO ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
ceduję to coś miłego na Ciebie i twojego synka piersidełko lubiacego! Jak widzisz doswiadczone matki powyzej dobzre Ci radzą i bedzie dobrze.... Tylko nie trac nadziei! Ciesz sie, ze masz zdrowego syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
ola, tez mama - dzieki :-) przytulam go czesto, ale on potrafi raczkowac za mna, leci leci, o malo sie nie potknie o wlasne nozki prosto do mnie, wspina sie do gory ... i po mleko... dobrze ze sam nie umie sobie podniesc bluzki... no wlasnie nie wiem czy sie dobrze rozwija! jest pogodny, ale nie mowi. troche sobie tylko sylabizuje i dopiero zaczal powtarzac po mnie niektore gesty. Moze brakuje mi konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegralam swoje zycie
dzieki, podbudowaliscie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyluzuj kobietko :-) moj synek też nic nie chciał jeść dopoki go karmiłam i niewyspana byłam że masakra :-) ale to już za mną ! Z tym że ważna konsekwencja. Ja odstawiłam szybko i konkretnie bo nie wierze w odstawianie po troszku - tak się nie da. Może to brutalne ale 1 dzień wystarczył i synek zapomniał. Gdy chciał pierś smarowałam sutek delikatnie musztardą (miałam troszeczkę w kieliszku). Sam zapach go odpychał i mimo że strasznie był przywiązany do piersi dał rade bez płaczu i krzyku, którego tak się bałam. Zrobiłam mu butle i zjadł całą a nie jak pierś na raty i co chwilkę. No i w koncu przespał całą noc :-) Nie mówie że teraz jest wzorem w jedzeniu ale widać mało mu wystarcza i nie lubi nowości. Końcąc - ważna jest konsekwencja i to we wszystkim bo dzieci są bardzo sprytne a zresztą po co wysyłać im myle komunikaty. Dasz rade i wyspisz się w końcu i będziesz uśmiechniętą i szczęsliwą mamusią bo tego twoja dzidzia potrzebuje najbardziej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×