LUDZIE!! DODAJCIE MI ODWAGI!

jutro mam zamiar wreszcie poderwać faceta, który mi się podoba!:) jeszcze nie mam dokładnie opracowanego planu jak to zrobić, ale czuję że nadszedł na to czas. trochę się boję, że w ostatniej chwili się wycofam. dodajcie mi proszę odwagi!!:)

no no, spokojnie, będziesz się uśmiechać i delikatnie zaproponujesz spotkanie to się chłopak ucieszy, będzie git ! no i gratuluję odwagi :-)

zaproponować spotkanie? yyy... no na to się chyba nie zdobędę. chcę go poderwać, dać do zrozumienia, że mi się podoba, ale chyba takich pokładów odwagi w sobie nie znajdę:)

"naprzóóóóóóóóóóóóóód!!!"

hmm.. a to co chcesz zrobić, jeśli mogę wiedzieć ?

planuję go zagadać:) na razie jesteśmy tylko na "cześć" oraz częstej wymianie spojrzeń. uczymy się w tym samym budynku, więc jutro, jeśli nic mnie nie powstrzyma, to chciałabym do niego podejść i rozpocząć rozmowę. gorzej, że jeszcze nie wiem na jaki temat:O dobry plan?:)

hmm... plan dobry, a jacyś wspólni znajomi ?

:D

niestety, żadnych wspólnych znajomych:( strasznie się denerwuję, że facet da mi do zrozumienia, że mu nie odpowiadam:O gdyby nie fakt, że prawie codziennie go widuję, to chyba miałabym więcej odwagi. maciek, powiedz proszę, jak to z Wami jest? Faceci lubią, gdy kobieta trochę przejmuje inicjatywę?

od konkretnego przypadku

hmm.. no ja nie wiem jak to z facetami jest, wiem jak ze mną jest. Ja bym się ucieszył, no i w sumie fajnie tak :-) Nie licz na kokosy za pierwszym razem, a tak swoją droga ile macie lat ?

kochana, rwij faceta mówię Ci....zyskujesz szansę na przytulanie a moze nawet na wjazd do kina....:o ...bo mnie to chyba juz nic nie spotka...uczelnię dawno skończyłam, teraz to tylko gonię żonatych, bo nikt mnie inny nie podrywa :o

Pamiętaj, że zgodnie z jednym z praw Murphy'ego Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo — na pewno to zepsujesz więc wyluzuj i bądź naturalna

samamu się ruszyć a nie siedzieć jak księżniczka

bardzo bym chciała, żeby wszystko poszło gładko, ale dużo zależy od niego. skoro Ty byś się ucieszył ( a jesteś przedstawicielem płci męskiej), to może i on wyrazi jakąś radość:) ja mam 20, a on 23. z Wami facetami to same problemy:P nic tylko zawracacie głowy biednym dziewczynom.

a masz juz jakiś plan czy trzeba Ci coś podpowiedzieć?

smutna rewolucjo, dzięki za radę;) to może trzeba----> a niby co ja planuję zrobić?:P przecież właśnie zamierzam się ruszyć:P

jesli ma 23 lata (jak ja) to pewnie ma poukładane w głowie i się nie wystraszy... będzie git :-)

smutna rewolucjo, nie wiem jak go zagadać, żeby to miało ręce i nogi. żebym nie wyszła na sztywniaczkę i żebym go jakoś zainteresowała- podpowiedź zawsze się przyda, więc będę wdzieczna:) Murphy---> masz rację, luz to podstawa. gorzej, jeśli z nerwów wszystko mi się zacznie przewracać w środku:O

faceci w tym wieku mają już poukładane w głowie?;) trzymam Cię za słowo:P;)

nie powiedziałem, że mają poukładane, ale zaczynają mieć poukładane. Są tacy którym się nigdy w głowie nie poukłada

to prawda, niektórzy to dzieci do końca:) mam nadzieję, że ten pan rzeczywiście się ucieszy z mojej inicjatywy. masz chęć podpowiedzenia mi jakiegoś dobrego tekstu na start?:) będę wdzięczna:):):)

no nie wiem, najlepiej coś aktualnego w danej sytuacji, stojąc przy planie można powiedzieć \"widzę, że nie tylko ja mam kiepski plan\"

bo jak go nie znasz to może się okazać ostatnim .... albo ma dziwczynę, żonę, chłopaka (niepotrzebne skreślić)

powiedz mmu ze obciagasz z polykiem, nic go tak nie ucieszy

dzięki Maciek, może to wykorzystam:) nie nakręcaj się tak, masz rację, ale ja bardzo emocjonalnie podchodzę do takich spraw. jeśli się zawiodę, to na pewno mnie trochę zaboli:O ale życie to ryzyko:)

no ale pamiętaj żeby się nie nakręcać, nie może być nic gorszego w sumie :| uda się to fajnie, nie to będą następni faceci :-)

heheh ja mam zamiar zrobić jutro to samo tyle że ja podrywam zajętą dziewczynę :P

no właśnie, takie podejście będzie najbezpieczniejsze:) juken, nie obawiasz się, że ona da Ci kosza?