Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dociekliwa i kropka

Komu pomógł psycholog ?

Polecane posty

Gość dociekliwa i kropka

Jestem ciekawa jak wyglada skutecznosc psychologow. Macie jakas wiedze na ten temat? Czy zdanie "terapia moze trwac latami" znaczy jedynie,ze w koncu sie zapomina po co sie przyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorytet Moralny*
Osoby zajmujace sie zawodowo psychologia probuja ukryc w ten sposob problemy jakie maja ze soba. Lepiej wiec spedzic czas z kims kto Cie kocha i nie zawracac sobie du.p.y frustratami, ktorzy beda Ci mowic jak masz zyc. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Dzięki,ale mnie nie kocha nikt. Też czuje,że psychologia to lipne zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorytet Moralny*
Wiesz jakas panna w UK podobno wziela slub z sama soba. Z jedyna osoba, ktora ja kochala...Nie bede sie powtarzac zebys kochala sama siebie - vide topik czy mozna zabic potrzeba kochania - ale jest to jedyny skuteczny sposob. 3maj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Czy ktoś z czytających miał kontakt z psychologiem i moze napisać swoją opinję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7gtjnnhvy
no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
ja mialam taki kontakt i to kilkakrotnie. Trafialm na zawistne stare baby i zadna z wizyt nic mi nie dala. Jedna gdy uslyszala, ze zerwalam romans z zonatym facetem zanim się rpozwinal spojrzala n anie jak na kobiete godną potępienia po wsze czasy po czym zapisala mi takie psychotropy, ze wariowalam po nich tydzeń. A dwie pozostale to juz tez wolę nie mowić.:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Nie możesz,nie chcesz,to ok,dzieki za up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
sluchaj, z tego co mogę Ci poradzić - najlepiej miec jedną zaufaną osobę, ktora wyslucha i której mozna zaufac, bo Ci psycholodzy to ich o d...potłuc tylko (przepraszam za wyrażenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7gtjnnhvy
to tak jak w każdym zawodzie znajdziesz dobrego lekarza albo konowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Czyli zadna nie pomogla? Nie wiedzialam że psycholog moze przepisywac psychotopy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7gtjnnhvy
sprecyzuj swoje pyt. bo ja mogę Ci się tu rozpisać na kilka stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Mam problemy,ktorymi nie moge obarczac bliskich... Boje sie nie tylko,ze trafie na konowal,ale tez ze nie bede umiala sie otworzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
Dociekliwa, bo nie może. Baba miala drugą pieczątkę kolezanki :/a ja nie wiedzialam, ze psycholog nie moze przepisywac psychotropów. Generalnie wspominam niemiło a z depresji wyciagnął mnie wtedy chlopak, z kytorym bylam wiele lat wcześniej. Jak zobaczyl te pruochy to się za glowe zlapal i kazal mi wyrzucic wszystko do sedesu i spuscic wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7gtjnnhvy
chodzi Ci o skuteczność terapii czas terapii atmosferę nastawienie przebieg spotkań co mam ocenic mnie to pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldjd
do "do dociekliwej" - toś ty laska była u psychiatry nie psychologa, skoro zapisał ci leki. Nie ma to jak poziom oświaty w narodzie. A co do autorki, to też nie psycholog tylko psychaterapeuta. Nie każdy psycholog może prowadzić terapię - żeby to robić trzeba przejść odpowiednie szkolenie. I w skrócie - psychoterapia pomoże temu, kto idzie na nią z pozytywnym nastawieniem. Ja się nastawisz jak ty osoby powyżej powatarzające mity, że psycholog ma problemy sam ze sobą, albo że to same stare baby, no to oszczędź sobie pieniędzy i zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Ja poprostu nie spotkalam nikogo,kto by z pomocy psychologa kozystal,nie mowiac juz nawet o tym,ze odczul pozytywny tego wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7gtjnnhvy
najpierw podejdź do poradni zobacz, kto przyjmuje jęsli wizualnie nie będzie Ci odpowiadać, to odpuść ja zmieniłam kilku ale sie nie poddawałam trafiłam na spokojna i bardzo wyciszoną i nie wscibska młodą kobietę lepiej ja oceniam niż starszą i zapewne doświadczona psycholog, która do kolejnej swojej pracy przychodzila zmęczona i miała tłuste włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
aldjd ---> ja poszalm do prywatnej lecznicy do psychologa, tylko ze zastępowala ja inna baba, ktora byla tez psychiatrą -tak to chyba dokladnie bylo. Juz nie pamietam, bo dawno bylo, ale bylam wtedy w takim stanie ze juz nie dopytywalam. Wiem, ze to glupie:/ ...nioe pytajcie o szczegóły, bo nie chce do nich wracać tak jak nie chce wspominac swojego dziecinstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldjd
W ogóle kocham określenie "zawistne stare baby". Wiesz co, owa "zawiść" stary bab sprowadza sie w skrócie do tego, że dla owych starych bab 20 jest durną niunią nie mającą rozpaczliwie pojęcia o życiu. Budzi politowanie, to wszytsko. Co oczywiście nie powinno mieć mniejsca w przypadku lekarza czy też terapeuty, no ale nie ma to jak projektowac własne emocje na drugą osobę. A tak w ogóle - na terapię warto jednak pojść prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Po jakim czasie zauwazylas poprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna wloszka
Ja mam rozne doswiadczenia. Kiedys, po smutnym rozstaniu, chodzilam raz w tygodniu przez 4 miesiace i pomoglo - dowiedzialam sie o sobie wielu rzeczy, choc myslalam, ze wiem wszystko. Trafilam na super osobe - nie pamietam jak sie nazywa ale przyjmuje na Ursynowie. Potem w moim obecnym zwiazku mielismy jakies tam problemy i poszlismy, ale baba byla beznadziejna i spotkanie to byla strata czasu. Mysle, ze to jest kwestia na kogo sie trafi. Tak jak z kursami jezykowymi - lektor moze byc super albo kiepski. Ogolnie uwazam, ze warto isc. Ja naleze do osob, ktore potrzebuja tego czasem. Pewnie sa tez takie osoby, ktore same sobie ze soba radza i ze swiatem, i one nie musza chodzic. Ogolnie moje nastawienie do psychologow jest pozytywne - pod warunkiem, ze sa naprawde madrymi i obiektywnymi osobami. Zgadzam sie tez z tym, ze na psychologie sie idzie, gdy czlowiek sam ze soba sobie nie radzi. Co nie zmienia faktu, ze taki ktos moze naprawde pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę już pół roku
i bez efektów :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Dlaczego lepiej prywatnie,nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
aldjd -->nie chcę się z toba kłócić i wymieniać tego co przeszłam w zyciu, bo uwazam ze to bez sensu tak sie licytowac, poza tym nic nam to obydwu nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldjd
I to, czy ona będzie skuteczna, czy nie zależy głównie od tego, czy się trafi na właściwą osobę. Tak jak w życiu - z terapeutą trzeba się umieć dogadać, trzeba mieć nic porozumienia, szacunek, może sympatię, a na pewno wiarę. Ja raz trafiłam na super kobietę, która pomogła mi bardzo i w ogóle wspominam terapię rewelacyjnie. Potem niestety wiele razy zdarzało mi się trafiać na osoby z którymi nie byłam w stanie się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dociekliwej i kropka
że będę tu się wyzalać i wypisywac, co to ja mialam za prZezycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę już pół roku
Ja myślę, że mi chyba żaden psycholog nie pomoże :-( Jestem umysłem ścisłym więc to chyba niemożliwe, żeby jakiś humanista przemówił mi do rozumu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa i kropka
Nie chce mi sie zyc poprostu,nie wiem czy rozmowa na ten temat moglaby cos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×