Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie/kolorowa_przyszlosc.pomoc

policzkowanie, szturchanie...czy mozna to jakos wytlumaczyc??

Polecane posty

Gość nie/kolorowa_przyszlosc.pomoc

czy istniej jakiekolwiek usprawiedliwienie dla mezczyzny, ktory policzkuje, szarpie, "lekko" bije i wyzywa swoja partnerke... to glupie pytanie, ale czy to nie jest tak, ze mezczyzna tez ma prawo do "nieopanowania sie", a moze to nawet nie podlega dyskuji.... chcialabym poznac Wasze za i Wasze przeciw.... bo moja przyjaciolka jest w takiej sytaucji.. kocha i jest kochana-tak uwaza, wiec na pewno tak jest, za nic w swiecie nie wyobraza sobie rozstania ze swoim partnerem, ale ostatnio odwiedzial mnie, gadalysmy o glupotach, ale czulam ze cos nie gra i dlugo sie zapierala, ze wszystko w porzadku, az wydusialam to z niej...okazalo sie ze klocila sie dzien wczesniej z chlopakiem.. bardzo ostra wymiana zdan, klotnia ogromna.. kiedy ona zaczela krzyczec, wrecz dostala ataku histerii on ja spoliczkowal, krzyczal "zamknij sie" i sila zatykal usta krzyczac ze jak sie nie uciszy to ja udusi, oczywiscie przyjaciolka sie uspokoila, pytala mnie o rady ale ja mam zasade nie wtracac sie do zwiazkow! ale nie wiem co mam robic, czy on to zrobil bo go wyprowadzila z rownowagi, czy mial podstwy zeby to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............pit
o kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
pogieło cię? jakie podstawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie/kolorowa_przyszlosc.pomoc
dlatego pytam Was o zdanie, ja uwazam ze nie ma podstawy zeby to zrobic, ale chce poznac opinie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×