Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

urke_38

ING Nationale-Nederlanden

Polecane posty

--> trele mere fere czy nie sądzisz, że rynek jest już mocno nasycony w tej branży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooo
nie ma cie trele mere fere? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakalolololo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość broker
agent dostaje prowizje od wpłat klientów - największe są w pierwszym roku - są różne. Załóżmy, że ok 30% jeśli chodzi o polisy na życie - to jeśli klient płaci składkę np. 100 zł na miesiąc to masz z tego 30 zł. Jak klient zapłaci roczną - to masz 12*30zł od razu , itp. Więc aby zarobić np 1000 zł musisz ubezpieczyć ........ policz sobie, bo to zależy od częstotliwości składek klientów. Ubezpieczenia na życie są różne. Na pewno warto zrobić licencję. Ale w tym czasie możesz po odpowiednich szkoleniach w danej firmie - sprzedawać fundusze inwestycyjne, bo na dziś ludzie wolą inwestować w fundusze i ochronę kupować sobie oddzielnie lub wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
Dla wyjasnienia: Osoba ktora zaczyna prace, wchodzi na tzw sciezke stazysty specjalisy, ktora trwa szesc miesiecy, w tym okresie otrzymuje stałe wynagrodzenie w wysokosci 1200 zl. do tego dochodzi prowizja od sprzedazy ( polisy na zycie, otwarte fundusze emerytalne, produkty bankowe, fundusaze inwestycyjne) i tak np. prowizja od 1 polisy ze skladka 100( minimalna slkadka) to zarobek ok 530 z l., do tego dochodzi prowizja z pozostałych produktow. Pensja , minimalna takiego stazysty to okolo 4000-5000 zł miesiecznie. po skonczonymn stazu otrzymuje staly dodatek, min, 1500 zł( uzalezniony jest on od sprzedazy za okres stazu. do tego dochodza bonusy, prowizje i dodatek do zus. Zarobki w nie schodza po nizej 4000 zł. miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////////////////////////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> specjalista NN ING a jaki jest stosunek do ludzi pracujacych w tym zawodzie? zdarza sie ze ludzie czuja sie wykorzystywani do zarabiania przez ciebie? albo biora was za zwyklych akwizytorów i sa podejrzliwi? no i czy tak jak pytałam rynek nie jest juz przesycony agentami ubez-finans? jak ci sie wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
słuchaj, praca przedstawiciela nie polega na wciskaniu ludziom czegos czego nie potrzebuja, umawiajas spotkanie z klientem wyraznie mowisz czego bedzie ono dotyczylo, przeprowadzajac profesjonalnie analize finansowa, szczegolowo okreslasz prirytety takiego klienta, na tej podstawie przygotowujesz oferte ktora zaspokoji jego potrzebe. ostateczna decyzja nalezy do klienta, on decyduje czy dany produkt go zainetersuje. Nie zdarzylo mi sie jeszcze wciskac komus czegos na sile. Z wlasnegop doswiadczenia widze ze stosunek ludzi do przesatawicieli jest pozytywny, ale oczywiscie zdarzaja sie wyjatki jesliu chodzi o przesaycenie rynku, to tak naprawde caly czas sie powieksza. z tym akurat nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
nie ma za co:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela 12345
Osobiście odradzam, pracowałam jako agent ubezpieczeniowy.Trudno z pozyskaniem klientów.Ciężka praca i malo jest ludzi którzy się do tego nadają.Chociaż na rekrutacji opowiadano mi o tej pracy również w różowych barwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
Oczywiscie ze nie jest to łatwa praca. Zgadzam sie rowniez ze nie kazdy ma do tego odpowiednie predyspozycje. dlatego wiekszosc odpada, a zostaja najlepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela 12345
Nie określiłabym ich jako Poprostu liczą się kontakty.Ja pracowałam z książką telefoniczną, a taki sposób pracy wymaga dużo czasu pracy i cierpliwości, bo ludzie różnie reagują na takie telefony.Poza tym skończyłam studia z całkiem innej branży i ta praca mnie męczyła.Zresztą wiele osób rezygnuje z tej pracy, brak stałej pensji, działalność gospodarcz, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
Angela 12345--- alez oczywiscie ze w tej pracy licza sie kontakty, natomiast sposob pozyskiwania klientow jest rozny, zgadzam sie ze czasem pracuje sie na ksiazce telefonicznej, chociaz ja osobioscie tej metody nie preferuje., wole referencje i gotowe spotkania umawiane przez firme. jak juz wczesniej wspomnialma ta praca nie jest dla kazdego, nie kady sie do niej nadaja, trzeba to poprostu lubic. Dla mnie bycie na wlasnej dzialalnosci nie stanowi problemu, wrecz przeciwnie. jesli chodz o dochody tu tez sprawa jest prosta, pracujesz systematycznie zarabiasz i to calkiem niezle pieniadze. a to ze ludzie rezygnuje z tej pracy to nie dlatego ze zareobki nie sa stale tylko poprostu tez zawdod nie jest dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angela 12345
ok. W tej chwili już zgadzam się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca w ingnnnn
praca nie jest lekka, dla mnie to zwykła akwizycja, trzeba umieć sprzedawać takie "produkty", ja sam nie mam do nich przekonania, ubezpieczenia mają kiepskie, a jeśli chodzi o funkcje gormadzenia pieniędzy na emeryturę to jakoś nie wierzę że nie stracę wpłacanych pieniędzy. poza tym agenci przedstawiają to tak różowo tylko nie biorą przy swoich wyliczeniach wszystkich czynników pod uwagę np inflacji oraz tego że dzisiejsze 2000 zl będzie miało zupełnie inną wartość za 15 lat. zastanawiam się czy agenci naprawdę wierzą w świetność tych ubezpieczeń kapitałowych, jakoś wierzyć mi się nie chce bo to chyba całkiem inteligentni ludzie. jednym słowem - jak ktoś umie dobrze ściemniać to praca w sam raz dla niego, no i jeśli nie jest mu żal że naciąga biednego kilenta na comiesięczne wydatki na tzw kota w worku. ja "niestety" nie umiałem tak naciągać i ściemniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalista ING N-N
nie sztuka jest " wcisnac" komus dany produkt, ale nie na tym to polega, bo wczesniej czy pozniej to sie na nas przesdtawicielach zemnsci. Przedstawiajac klientowi dany produkt, przeprowadzajac symulacje jak jego pieniadze bedza wygladaly w przsazlosci, zapewniam cie nie czarujemy ich. przynajmniej mi sie to nie zdarzylo ( choc jak wczesniej zdarzaja sie wyjatki) bo trudno powiedziec czlowiekowi ze przy np. 100 zl miesiecznoie z a 20 lat urosnie mu z tego bog wie ile. a po za tym jesli chodzi o inflacje, w kazda rpocznice polisy kazdy klient ma mozliwos zindeksowania skladki. i nie ma tu nic ze sciemnianiem ani tymbardziej z naciaganiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przekonują mnie ubezpiecze
nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale prawdziwi finansiści (z wykształcenia) mają nienajlepsze (deliktanie mówiąc) zdanie na temat takich produktów. akwizytorzy z ing czy jakiejkolwiek innej firmy tak naprawdę o finansach mają nikłe pojęcie, często mają zupełnie inne zawody i wiedzą tylko to co im się powie na szkoleniu co niekoniecznie musi być prawdziwe. mają wyuczone regułki i schematy. twierdzą że wpłacając po 100 czy 200 zł przez 30 lat będziemy bogaczami na emeryturze. a pan "specjalista" zawsze będzie zachwalał to co sprzedaje i firmę w której pracuje, w końcu ma z tego niemałe prowizje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wykształcenie w tej dziedzinie i to na jednej z najlepszych uczelni w Polsce. Ale dopiero co ja skonczyłam. i wcale nie jest rózowo teraz z praca. musze gdzies zdobyc jakiekolwiek doswiadczenie. a praca jesli teraz jest to za marne pieniadze. specjalisci? a gdzie oni pracuja? owszem, sama gdybym miała nadwyzki funduszy grałabym saa na giełdzie :) a to nie jest wmawianie ludzia ze beda milionerami. przeciez wylicza im sie ile moga dostac na emeryturze. a wiadomo ze z zusu i II filara kolosów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooo właśnie
wylicza się ile dostaną na emeryturze, ale skąd taka pewność że tyle dostaną? co jak wejdziemy do strefy euro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partychunter
Nie owijając w bawełnę powiedział bym że to złodzieje. Tak naprawdę tam się nie zarabia do interesu trzeba dokładać do interesu. Dla mnie nie dopuszczalne jest że Doradca finansowo-ubezpieczeniowy zawrze z klientem umowę ubezpieczenia taktem przez 2 lata opłaca sumiennie składki a doradca nie otrzymuje za to wynagrodzenia. A niestety tak się dzieje w tej firmie. Ponad to ze ING Nationale-Nederlanden nie raczy odpowiedzieć na pisemne zapytanie dlaczego tak się dzieje. A jedynym sposobem odzyskania swoich pieniędzy jest najpierw wyłożenie pieniędzy na prawnika żeby odzyskać honorarium na drodze sądowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałąm jako przedstawiciel w tej firmie w łodzi 3 miesiace.Zrezygnowałam gdyz to jest wyzysk ludzi pracujesz na własnej działalności wszystkie koszta ponosisz sam paliwo eksploatacja auta z tel dzwonisz swojego bo w oddziale owszem sa telefony do dyspozycji ale wiekszosc ludzi nie odbiera bo t o numer zastrzezony wiec kozystam z mojego osobistego ...jak nie masz rekomendacji od klientow a ztym to roznie bywa bo ludzie nie chca podawac danych swoich znajomych i jeszcze zebysie powołac na nich jak dzwonimy.wiec jesli nie masz tych rekomendacji to zeby miec spotkania kupujesz od firmy taki kontakt koszt 36 zł brutto i to tez nie jest trafny kontakt ..ja kupiłąm takich 10 w jednym miesiacu z czego tylko sie z 4 osobami udalo spotkac bo reszta albo rezygnowałąm ze spotkania jak dzwoniłam potwierdzic albo nie maja czasu sie spotkac i tak poszła kasa w błoto .podpisujac umowe za takiej umowy masz jakies 40% urocznionej kwoty czyli umowa za 100 zł *12 mieciecy =1200 wiec dla ciebie 480 zł oczywiscie brutto a reszte firma ma na czysto bez dodatkowych kosztow a zeby miec stała pensje od nich trzeba zrobic plan a ten jest indywidualnie ustalany z menagerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumser
No forum pracy gowork.pl/opinie_czytaj,23672 jest troche informacji o pracy w ing.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożena37
To nie jest praca dla każdego, np nie dla mnie, mnie niestety męczą takie ciągłe kontakty z ludźmi, ale mam znajomego, który sprzeda ci wszystko... On pracuje w NN i nie jest jakimś wciskaczem, bynajmniej. Bardzo dobrze zna produkty i słucha klienta, dzięki czmeu ma rewelacyjne wyniki, bo dopasowuje rodukt do twoich relanych potrzeb i możliwości. Jego nudzi praca w biurze od 8 do 16 i stała pensja, a w nationale ma nieograniczone niemal możliwości rozwoju, wyjazdy integracyjne i motywacyjne, jednoczęsnie mając poczucie, ze pracuje w przyzwoitej firmie. (Bo w swojej karierze różne rzeczy sprzedawał... ) Ja dzięki niemi wiem, zew arto teraz zastanowić sie na pakietem strażnik przyszłości z premia do 500 zł bo od stcznia ma już tego nie być. bo oferta jest bezkonkurencyjna na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenit
Dobre produkty dość silnie warunkuję pracę w tej branży, bo nikt nie chce sprzedawać chłamu no i na chłamie ciężej zarobić... Co do strażnika, widzę że dużo ludzi zaczyna się na to decydować, więc zazdroszczę wszystkim brokerom NN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jasia gość
Bożena37, a ja to chyba widziałam w telewizji. Dziecko przechodzi przez bramę, a wychodzi już jako student i symbolicznie wkracza w dorosłość. Podobało mi się to :-) Dobrze wiedzieć że ten strażnik przyszłości tak wysoko stoi w rankingu. W sumie właśnie zastanawiamy się nad jakimś funduszem dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagikMaj
Ja ostatnio nie mam problemu z pozyskiwaniem klientów, moim zdaniem, Polacy są coraz bardziej świadomi i zaczynają sie ubezpieczać. Strażnik przyszłości jest tak ciekawą oferta, że ludzie chcą z nia skorzystać, wystarczy porozmawiać z rodzicami w przedszkolu i ma sie już kilku klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożenna23
No wlasnie, w żłobku rozmawiałam z mamami i wszystkie widziały reklamę strażnika przyszłości. Nie dośc tego, przynajmniej 5 chce z niej skorzystać. Ja z mężem te bo nasze dzieci najważniejsze. Trzeba im zapewnić jakąś przyszłość a nie jak my zaczynaliśmy od zera i zebraliśmy o kazdy grosz od rodziców. Tak więc nie rozumiem o co chodzi z tym wciskaniem ofert ludziom. To chyba oczywiste, że trzeba się ubezpieczać i odkładać pieniądze na przyszłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×