Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on nie jest po mojej stronie

rodzice mojego chlopaka mnie nie lubia

Polecane posty

Gość on nie jest po mojej stronie

on nie odbiera telefonu ode mnie jak jest z ojcem - nie wiem czy sie wstydzi ze ze mna jest czy co... mielismy sie dzisiaj spotkac. ale okazalo sie ze jego ojciec potrezbuje przyjechac do mojego miasta po cos i jada kupic mojemu chlopakowi komputer (mielismy razem po niego pojechac). to powiedzialam zeby podjechal po mnie (2 km dalej od sklepu) to pojedziemy razem i potem pojedziemy do niego tak jak planowalismy. to powiedzial ze "NIE bo jego ojciec mnie nie lubi a to jest samochod jego ojca i nie powie mu nawet zeby po mnie przyjechal i chyba jestem glupia jesli mysle ze powinien tak zrobic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten twój chłopak
to chyba też cie nie lubi , skoro tak do ciebie mówi bez ogrodek:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sreberko zlotko
kurcze, wredne troche z jego strony... dlaczego w ogole jego rodzice cie nie lubia? cos przeskrobalas, podpadlas im czyms?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
tak, podpadlam im czyms, ale nie chce o tym mowic, to bylo kilka lat temu, od tego czasu oni sa przeciwko mnie, a on nie potrafi stanac po mojej stronie ani mnie obronic jak oni cos o mnie mowia zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O RANYYY ALE CIEC
Glupek.Poszukaj sobie lepszego chlopaka i to jak najszybciej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
to jest kilkuletni zwiazek... a nie spotykanie sie... wszystko jest cudownie i idealnie dopoki nie zdarzy sie sytuacja taka jak ta, kiedy chodzi o jego rodzicow i o to, zeby on stanal po mojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a planujesz z nim
przyszłość??? jak tak to wspułczuje:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
no wlasnie planowalam ale jak widze takie zachowanie to mam dosc... boje sie o siebie i nasze dzieci, jesli wyjde za niego. nie czuje sie przy nim bezpiecznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
poza tym jest naprawde idealnie i bardzo go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
moze to ja jestem egoistka i za duzo chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozmawiałaś
z nim na ten temat, powiedz mu żeby spróbował zmienic twoj wizerunek w oczach swoich rodziców, bo jeśli z nim zostaniesz a oni nie będą cie akceptowali to czeka cie bardzo cieżka przyszłość u jego boku , o ile oni zgodzą sie na ślub:-0 bo napewno będą go od tego odwodzić jeśli im nie pasujesz:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug ciebie to jest powazny zwiazek? Nie sadze :O Przynajmniej nie dla niego. Nie wiem co zrobilas, ze jego rodzice tak cie nie trawia, ale czyms musialas im zalezc za skore. Skoro jednak on nadal z toba jest to oni powinni tez to zaakceptowac (chociaz zastrzegam - nie wiem co zrobilas). Jego zachowanie swiadczy o tym, ze nie potrafi przeciwstawic sie rodzicom, przekonac ich do ciebie i zgadza sie na takie traktowanie ciebie. Wspolczuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo jo jo
Pewnie oni sa po studiach, a ty po zawodówce i robisz jako fryzjerka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to
a najlepiej napisz co przeskrobalas..obiektywnie ocenimy sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
no wlasnie on nie potrafi si eim przeciwstawic. mimo to on chce byc ze mna, wziac slub, zalozyc rodzine... jak mielismy zamieszkac razem to rodzice powiedzieli mu, ze od tej pory musi sobie placic sam za studia (co uniemozliwilo nam mieszkanie raze, i dalej mieszkamy u swoich rodzicow kazde), pochowali pamiatki z wakacji jakie od nas dostali, ostentacyjnie sciagneli zegar ze sciany ktory od nas dostali... jest naprawde idealnie i cudownie, ale on uwaza, ze ja jestem egoistka i mysle o sobie. a o telefonie mowi np ze zle sie czuje jak rozmawia ze mna gdy ktos przy nim jest. ale np przy kolegach odbiera telefon, a przy ojcu nie... nie moge slowa na jego rodzicow powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
odwrotnie, to oni sa po zawodowce, a ja koncze studia :) to sa ludzie ze wsi, tak obiektywnie oceniajac troche prosci, nie chce za duzo powiedziec mowiac ze prymitywni... i uwazaja ze moj chlopak nie bedzie ze mna szczesliwy, ze ja jestem zlym czlowiekiem i on jeszcze mnie nie zna co przeskrobalam? nie chce o tym mowic, bo to nie bylo obiektywnie bardzo zle, tylko ich dotknelo, i mimo ze przyszlam ich przeprosic z kwiatami to mi nie wybaczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megalol
No to wszystko jasne. Daj sobie spokój z wsiokami, nigdy się z nimi nie dogadasz. Oni zawsze bedą chcieli widzieć w tobie kurę domową, chodzacą przykładnie do kościoła. Jeżeli już musisz byc z tym chłopakiem to spotkania z teściami ograniczaj do minimum. A bron boze nie mieszkaj razem z nimi. Ognia z woda się nie pogodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężkie życie Cie
czeka:-0 , ja bym nie wytrzymała takiej postawy swoich przyszłych teściów, przecież macie byc rodziną, apozatym to jak sobie wyobrażasz ślub i wesele???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnieeeeeeeeee
co prawda nie jestem z chlopakiem dlugo ale jak ide do niego czy cos,to czuje sie nieswojo...tak jakbym tam przeszkadzala...zdarzylo sie ze nawet nie uslyszalam odzewu na \"dzien dobry\" od matki tak,ale od ojca nigdy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie takiego zwiazku :( Co innego gdyby chłopak Cię bronił ... daj sobie lepiej z nim spokój ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
no oni czasem tez mi dzien dobry nie odpowiadaja... kiedys bylismy na imprezie u kolegi mojego chlopaka w tej samej wsi. nie bylo juz autobusu zeby dojechac do mnie miasta wiec po polnocy przyszlismy do niego i zostalismy tam do rana (w jego pokoju, w zupelnie innej czesci domu). o 8 rano mnie wyprosili.... wczesniej nie mieli nic przeciwko temu zebym u niego zostawala... co do slubu to szczerze mowiac mysle ze nie przyszliby na slub. a ograniczenie kontaktow z nimi - ja bym BARDZO chciala. on nie. ja mu powiedzialam ze jesli jego rodzice nie akceptuja mnie, to naszych dzieci tez nie... wiec moje dzieci beda sie z nimi baaardzo rzadko widywac. on byl bardzo przeciwny. kiedys, chcial bardzo zbeysmy zamnieszkali z nimi. ja bylam przeciwna. duzo bylo rozmow o tym. potem on zaproponowal, zebysmy zbudowali sobie swoj dom... 50 m od ich domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no naprawde
nie straszcie mnie :( ja mam chłopaka ze wsi, jeszcze u niego w domu nie byłam, wiec nie wiem jak bedzie po jego niektórych zachowaniach widze że różnice sa ale może nie bedą tacy jak rodzice autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
odswiezam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaa
no ale co takie zrobilas?moze faktycznie mają oni racje , napisz nam zebysmy mogli zrozumiec lub nie ich zachowanie, i tak piszesz tu anonimowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
ale nie chodzi o ich zachowanie tylko zachowanie MOJEGO CHLOPAKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaa
moze nie chce sie im sprzeciwiac bo moze w glebi serca im sie nie dziwi po tym co im zrobilas , nie wiem moze sie myle dlatego prosilam cie zebys napisala prawde zeby mozna bylo obiektywnie ocenic calą tą sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantalina
To Ty jestes tą laską co podpadła rodzinie chłopaka bo narobiła MEGA kaszany szwagierce ukochanego??? Jakieś smsy z pogrózkami i oczerniające, anonimowe listy do pracy jej słała... to Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest po mojej stronie
ja nie mowie ze nie zrobilam nic czym sobie zasluzylam na takie traktowanie z ICH strony - uwazam ze baaardzo przesadzaja ale ok - maja powod. Moj chlopak tez uwaza ze przesadzaja. to co zrobilam nie ma znaczenia, a ja nie chce tu o tym piasc, bo nie wtym tkwi problem. i wydaje mi sie ze przez was przemawia po prostu ciekawosc... nawet jesli oni maja prawo mnie nie lubic to czy ON ma prawo zachowywac sie tak jak sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ... prosisz ludzi o radę, a nie jesteś z nimi szczera. No i jak mamy Cię zrozumieć ??? Jejku co zrobiłaś ?! Tutaj jesteśmy anonimowi !!! Nie wstydź się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×